Klimatyczny szczyt Rady Europejskiej spowodował większą szczerość wśród naszych ekspertów. Otóż, po ogromnym sukcesie jakim miał być wybór Donalda na szefa Rady Europy, dziś zaczynamy poznawać cenę tego sukcesu. Choć w tym wypadku chyba należy napisać "sukcesu". Jeśli ów ekspert ma rację, znaczy to tylko jedno. Za indywidualny sukces Donalda zapłacą WSZYSCY mieszkający w Polsce...
Przepraszam k.rwa bardzo, pytał mnie ktoś czy zamierzam do końca życia płacić do końca życia, za jedną kadencję marnego polityka w wygodnym fotelu? Tylko po to by parę % zakompleksionych rodaków mogło się bezmyślnie cieszyć z nowej posady dla kogoś kogo uważają za wielkiego polityka.
Dziś, gdy być może przyjdzie zapłacić za ten awans, pojawiają się odważni do ujawnienia ceny. Gdzie byliście przed tym awansem? Nie trzeba było wtedy powiedzieć prawdy?
To już lepszy interes zrobiła Rosja sprzedając Alaskę
A ja dziś czytam tytuł- Poprzednim razem "ograno" Tuska. Polski nie stać na powtórkę.
Poniżej wklejam cytaty z wywiadu jaki przeprowadziła Agnieszka Waś-Turecka (Interia) z dr. Piotrem Wawrzykiem UW
Ekspert przypomina, jak podczas negocjacji nad pakietem energetyczno-klimatycznym do 2020 roku "ograno" Donalda Tuska i zastrzega, że Polska nie może pozwolić sobie na powtórkę.
Ustępstwa w polityce klimatycznej mogły być częścią tego "obiecywania"?
- Mam wrażenie, że nasza polityka w kwestii emisji redukcji CO2 była obiektem targów w zamian za funkcję dla Tuska już w 2009-2010 roku, gdy premier zrezygnował z korzystnych dla Polski zapisów obecnego pakietu klimatyczno-energetycznego (realizowanego do 2020 roku), które wynegocjował Prezydent Lech Kaczyński. To wówczas zaczęło się mówić o "proeuropejskości" Tuska. Celowali w tym zwłaszcza Niemcy, którzy przekonali premiera do złagodzenia stanowiska.
Prawo i Sprawiedliwość twierdzi, że jedyną opcją dla Polski jest zawetowanie obecnych propozycji klimatycznych. Czy premier Ewa Kopacz ma jakąkolwiek inną możliwość?
- PiS wzywa do zawetowania propozycji, które teraz leżą na stole. W tym kontekście trzeba się w 100 pogodzić.
- Jednak pamiętajmy, że szczyt nie będzie miał formy głosowania za lub przeciw nad danym z góry projektem. W Brukseli będą prowadzone negocjacje, które być może doprowadzą do jakiegoś konsensusu.
Całość tutaj http://fakty.interia.pl/raport-unia-europejska/polska-w-ue/news-wawrzyk-...
Dzisiejszy dzień może być najgorszym dniem po 89 roku....
Przepraszam k.rwa bardzo, pytał mnie ktoś czy zamierzam do końca życia płacić do końca życia, za jedną kadencję marnego polityka w wygodnym fotelu? Tylko po to by parę % zakompleksionych rodaków mogło się bezmyślnie cieszyć z nowej posady dla kogoś kogo uważają za wielkiego polityka.
Dziś, gdy być może przyjdzie zapłacić za ten awans, pojawiają się odważni do ujawnienia ceny. Gdzie byliście przed tym awansem? Nie trzeba było wtedy powiedzieć prawdy?
To już lepszy interes zrobiła Rosja sprzedając Alaskę
A ja dziś czytam tytuł- Poprzednim razem "ograno" Tuska. Polski nie stać na powtórkę.
Poniżej wklejam cytaty z wywiadu jaki przeprowadziła Agnieszka Waś-Turecka (Interia) z dr. Piotrem Wawrzykiem UW
Ekspert przypomina, jak podczas negocjacji nad pakietem energetyczno-klimatycznym do 2020 roku "ograno" Donalda Tuska i zastrzega, że Polska nie może pozwolić sobie na powtórkę.
Ustępstwa w polityce klimatycznej mogły być częścią tego "obiecywania"?
- Mam wrażenie, że nasza polityka w kwestii emisji redukcji CO2 była obiektem targów w zamian za funkcję dla Tuska już w 2009-2010 roku, gdy premier zrezygnował z korzystnych dla Polski zapisów obecnego pakietu klimatyczno-energetycznego (realizowanego do 2020 roku), które wynegocjował Prezydent Lech Kaczyński. To wówczas zaczęło się mówić o "proeuropejskości" Tuska. Celowali w tym zwłaszcza Niemcy, którzy przekonali premiera do złagodzenia stanowiska.
Prawo i Sprawiedliwość twierdzi, że jedyną opcją dla Polski jest zawetowanie obecnych propozycji klimatycznych. Czy premier Ewa Kopacz ma jakąkolwiek inną możliwość?
- PiS wzywa do zawetowania propozycji, które teraz leżą na stole. W tym kontekście trzeba się w 100 pogodzić.
- Jednak pamiętajmy, że szczyt nie będzie miał formy głosowania za lub przeciw nad danym z góry projektem. W Brukseli będą prowadzone negocjacje, które być może doprowadzą do jakiegoś konsensusu.
Całość tutaj http://fakty.interia.pl/raport-unia-europejska/polska-w-ue/news-wawrzyk-...
Dzisiejszy dzień może być najgorszym dniem po 89 roku....
Komentarze