Igor Janke Igor Janke
6652
BLOG

Co rozumiem ze sprawy Sikorski - Tusk - Rosja

Igor Janke Igor Janke Polityka Obserwuj notkę 145

Radosław Sikorski popełnił serię katastrofalnych błędów. To jasne dla wszystkich – dla PO, dla PiS , dla komentatorów i zapewne większości opinii publicznej. Ważne jest, z czego to się wzięło i co z tego wynika.

Zakładam, że wywiad dla Politico.com był wynikiem nieprzemyślanego chojractwa, chęci zabłyśnięcia i zaistnienia w sytuacji, kiedy Radosław Sikorski przestał być już graczem na międzynarodowej scenie. Zapewne chciał pokazać Amerykanom: zobaczcie, wiem ciekawe rzeczy i jesteśmy twardzielami, bo nie przyjęliśmy w 2008 roku rosyjskiej propozycji.
 
Domyślam się, że wczoraj bardzo szybko zaczęło się bombardowanie Sikorskiego telefonami. W panice udzielił wywiadu „Gazecie Wyborczej”, w którym próbował jakoś sprawę odkręcić i zorganizował kompletnie nieudana konferencje prasową, podczas której rozsierdził tylko dziennikarzy. Nawet tych sobie życzliwych.
Awantura nie ustała. Ewa Kopacz zrobiła mu awanturę w sprawie błahej – postępowania z dziennikarzami, ale Donald Tusk – domyślam się – w sprawie zasadniczej. No bo jak wytłumaczyć, że miało się wiedzę o tak groźnych planach Putina (nawet jeśli ówczesny premier Rosji informował o nich w formie żartu) i jednocześnie prowadziło się bardzo miękką i przyjazną, „partnerską” politykę wobec Rosji i nie alarmowało świata? Sikorski tego wszystkiego nie przemyślał rozmawiając z Benem Judahem z Politico.
 
A potem już nastąpiła lawina. Po południu, najwyraźniej zmuszony, w panice zorganizował tę ostatnią tego dnia jeszcze bardziej kompromitującą konferencję, podczas której powiedział, że żadnego spotkania Putin-Tusk wtedy nie było i że się zagalopował w swojej wypowiedzi. Czyli, że ją zmyślił.
Szybko jednak okazało się, że było i spotkanie i wiedza na temat gróźb i pomysłów Putina na rozbiór Ukrainę. Potwierdził to były prezydent Gruzji Michail Saakaszwili, który kilka tygodni temu powiedział gdzieś, że słyszał o tym właśnie od Donalda Tuska. Wczoraj wcześniej jeszcze Bogdan Klich mówił, że podobne sugestie padały podczas szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 roku.
 
Zapewne więc to, co powiedział Sikorski w rozmowie Judahem było mniej więcej prawdziwe. Problem w tym, że powiedział to kompletnie niepotrzebnie, jak napisałem wcześniej, kompletnie tego nie przemyślał. Zaszkodził sobie, Tuskowi, całej Platformie.  Ujawnił, że rządzący Polska w 2008 roku wiedzieli o agresywnych planach Putina. A mimo to prowadzili politykę, jakby tej wiedzy nie posiadali.  Priorytetem było wówczas to, żeby różnić się od PiS i by pokazać, jak bardzo Platforma umie inaczej rozmawiać z Moskwą,  niż to żeby odpowiedzieć na prawdopodobne, a dziś wiemy już, że stuprocentowo realne zagrożenia. Przez wszystkie następne lata Polska nie przygotowała siebie ani naszych sojuszników do dramatycznej sytuacji, która rozpoczęła się w początku tego roku i trwa do dziś. Do tej pory można było podejrzewać, że ówcześni rządzący źle ocenili sytuację. Teraz wiemy już, że mieli pełną wiedzę na temat planów Rosji, tylko kompletnie zignorowali tę wiedze i zagrożenie w  imię wewnętrznej walki politycznej.
 
 Trzeba oddać sprawiedliwość, ze kiedy wybuchł już kryzys na Ukrainie, polskie władze, Donald Tusk i Radosław Sikorski, zachowywali się bardzo rozsądnie. Ale przez kilka poprzednich lat – prowadzona przez nich polityka wobec Rosji była bardzo nieodpowiedzialna.
 
Igor Janke
O mnie Igor Janke

Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka