Słucham wiadomości w programie 1 TVP. I padły oto takie słowa, że zapadła decyzja, iż śledztwo w sprawie zestrzelenia samolotu nad Ukrainą (nad Ukrainą?) prowadzone będzie przez Holandię.
A jednak....
Istnieje MAK, istnieją umowy i ich słynne załączniki. Wbrew tym, którzy twierdzą (na Salonie24 też!), że inne postępowanie będzie wymagać długotrwałych uzgodnień, procedur i innych dupereli okazuje się, że takie postępowanie, niezgodne z przepisami ale zgodne ze zdrowym rozsądkiem, jest możliwe.
Wywodzę z tego wniosek, że w 2010 roku to również było możliwe. Trzeba było tylko chęci, umiejętności i woli (z determinacją) rządu Tuska.
Rząd Holandii pokazuje, jak należy postępować.
Panie Tusk, pan się musi jeszcze dużo uczyć od mądrzejszych i skuteczniejszych od siebie. Choć - szczerze pisząc - nie mam nadziei, że się pan nauczy.