Przez SALON24 oraz inne media przewala się dyskusja z zasadniczym pytaniem, czy Zbigniew Ziobro pomaga PO podważając wynik wyborów PIS w wyborach 2011 r. Z prawa i z lewa słychać bardziej głosy krytyki dla byłego ministra Sprawiedliwości. W mojej opinii jednak w PIS potrzebna jest zmiana przywódctwa z pełnym uhonorowaniem Prezesa J.Kaczyńskiego – takie miękkie przekazanie władzy na ręce osoby dynamicznej, bystrej nawiązującej swoją drogą życiową do wartości ważnych dla partii konserwatywnej i prawicowej. W nadchodzących latach trzeba stawić czoła PeOwskim mediom i PeOwskich „autorytetów” i w tym rozumieniu trzeba brać pod rozwagę osoby nie bojące się wrogich mediów, poruszających się w nich jak – ryba w wodzie-, potrafiących rzucić dygresję z drwiną na ustach, zmieniać co chwila tematy, dających cięte riposty, etc. Z całym szacunkiem do J.Kaczyńskiego ale powyższe jest poza jego zasięgiem, trzeba wziąźć pod uwagę również nowe czasy w jakich żyjemy, które wymagają odwagi ale zarazem rozwagi. Nowy przywódca w PIS powinien też być świetnym strategiem i organizatorem nie stroniącym od PR i dobrego się sprzedawania w oczach opinii społecznej. W tym jest podstawa ewentualnego sukcesu i w tym kontekście rozmowa J.Kaczyńkiego z T.Lisem nie miała najmniejszego sensu, sztab prędzej powinien dążyć do spotkania z D.Tuskiem w imię zasady „z Tuskiem nie z pomocnikiem”. Ponadto to dzisiaj jest właściwy czas na zmianę Prezesa bo za 2-3 lata w szalejącym kryzysie PIS będzie już poukładany i dobrze zorganizowany i mam nadzieję z honorowym Prezesem J.Kaczyńskim w roli doradcy i męża opatrznościowego.
