j.k.50 j.k.50
1255
BLOG

Co przeszkadza smoleńskim oszczercom?

j.k.50 j.k.50 Polityka Obserwuj notkę 41

 

Żyję wśród smoleńskich oszczerców (określam tak wszystkich, którzy bez dowodów oskarżali ofiary katastrofy smoleńskiej). Postawy, które przyjęli wiele miesięcy temu trwają. Determinują ich następne postawy i wybory. Zwalczam te postawy, ale nie przekreślam ludzi.  Życzę im jak najlepiej. Najlepszą rzeczą jaką może zrobić oszczerca jest wycofanie swoich słów i przeproszenie tych, których raniły. Po takim odważnym geście przestaje po prostu być oszczercą, staje się lepszym człowiekiem. Jak dotąd nie słyszałem jednak o żadnym podobnym akcie ekspiacji smoleńskiego oszczercy, pomimo ujawnienia wielu faktów obalających wcześniejsze pomówienia.  Co ich powstrzymuje? Przedstawię możliwe powody, które biorę pod uwagę. Wskazanie tych barier może pomóc oszczercom je przełamać. Jeśli ktoś widzi inne, to bardzo proszę o uzupełnienie. Nie ustalam ich hierarchii. Numeracja ma tylko ułatwić ewentualną dyskusję.

  1. Poczucie udziału w wojnie polsko-polskiej. Na wojnie wydaje się, że wszystko można, żeby zaszkodzić przeciwnikowi. Torturowano wrogów i bezczeszczono ich ciała, gwałcono ich kobiety. W dzisiejszej naszej wojence rzuca się fałszywe oskarżenia na zmarłych. Wojna daje pozory usprawiedliwienia temu, co niedopuszczalne. Utrudnia też skruchę, która może być odbierana jako zdrada.
  2.  Niewrażliwość. Niedostrzeganie podłości przyjętej postawy.  Głównie z powodu jej powszechności, zwłaszcza za sprawą tzw. „autorytetów” i mediów. Jeszcze nikt nie powiedział mi, że rzucanie niepopartych twardymi dowodami oskarżeń na tragicznie zmarłych jest dopuszczalne. Zdarzało mi się jednak wielokrotnie słyszeć próby usprawiedliwiania najbardziej rażących takich zachowań. Ta niekonsekwencja wskazuje, że cała rzecz rozgrywa się często poza świadomością.
  3. Solidarność z innymi oszczercami. Uleganie ich wpływowi lub szukanie w nich usprawiedliwienia.  Tutaj leży jedna z przyczyn sukcesu wyborczego Palikota, na którego część smoleńskich oszczerców głosowała głównie dlatego, że publicznie mówił to, co oni mówili prywatnie. Jego obecność w sejmie daje im fałszywe alibi.
  4. Słabość charakteru. Nawet jeśli piętno oszczercy przeszkadza, to trzeba dużej odwagi, żeby je zrzucić. Wielu oszukuje się, że ich ekspiacja nie jest ważna i potrzebna, że wystarczy jeśli przestaną swoje oszczerstwa powtarzać. Nie doceniają aktu oczyszczenia, bo są zbyt słabi żeby się na niego zdobyć.
  5. Nieumiejętność przyznania się do błędu. Pycha, która zamyka oczy na nowe pojawiające się informacje lub każe je bagatelizować. Padają kolejne przesłanki, które motywowały przyjętą podłą postawę, a ona trwa niezmiennie. Dotyczy to szczerych oszczerców, którzy wierzyli w to co mówili. Nie chcę wyrokować o szczerości konkretnych osób, ale przychodzą mi tu do głowy niektórzy tzw. „eksperci lotniczy”, np. Hypki swoją teorię zbudował w przekonaniu, że były dwa podejścia do lądowania (http://www.youtube.com/watch?v=jEly79C9I3s, druga minuta nagrania), potem jej nie zmienił i bagatelizował nawet wiadomość o odczytaniu komendy odejścia.
  6. Odczuwana konieczność prostego wyjaśnienia katastrofy i lęk przed braniem pod uwagę innych hipotez. Hipoteza nacisków często jest przeciwstawiana hipotezom zamachowych. Przyjmujący ją zapominają o wszystkich innych możliwościach (np. awaria, czy raport Millera) i przede wszystkim o tym, że prawdziwej i pewnej przyczyny katastrofy po prostu nie znają.
  7. Zaślepiająca nienawiść do braci Kaczyńskich (najprawdopodobniej Wałęsa i Kuczyński, z pewnością wielu „zwykłych ludzi”).
  8. Czerpanie korzyści z produkowania i rozpowszechniania pomówień smoleńskich. Są to korzyści bądź polityczne (np. PO, środowisko GW, TVN) bądź materialne (np. Osiecki i spółka, pracownicy wymienionych wcześniej ośrodków opiniotwórczych). Wielu oszczerców z tej grupy jest tak uwikłanych, że wydają się nie mieć odwrotu. Czy Pani ze szklanego okienka ma szansę zrzucić piętno akuszerki jednego z najsłynniejszych smoleńskich kłamstw: http://www.tvn24.pl/0,1664953,0,1,jak-nie-wyladujemy--to-mnie-zabijeja,wiadomosc.html? Czy może za nie przeprosić i ujawnić kulisy jego powstania?
  9. Poczucie bezkarności. Nawet najbardziej dziś oczywiste smoleńskie kłamstwa nie doczekały się procesów (dopisane w czasie dyskusji).
j.k.50
O mnie j.k.50

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka