Zapowiada się kolejna rewolucja w polskim szkolnictwie, a w zasadzie w nauczaniu przedszkolnym. Zanosi się na to, że już od września dzieci w wieku do 6 lat będą zmuszani do edukacji seksualnej. Lada dzień projektem ustawy zajmie się sejmowa Komisja Edukacji.
Projekt ustawy autorstwa Ruchu Palikota w Sejmie jest już od połowy lutego. Autorzy proponują aby raz w tygodniu dzieci w wieku do sześciu lat uczęszczały na przedmiot o nazwie „wiedza o seksualności człowieka”.
Ustawa ma być odpowiedzią na rzekome oczekiwania rodziców, bowiem z badań prowadzonych przez TNS ma wynikać, jakoby ok. 88 proc. pytanych chciało edukacji seksualnej. Poza tym autorzy ustawy powołują się na na międzynarodowe zobowiązania Polski, w tym zalecenia WHO.
„Przeniesienie regulacji związanych z edukacją seksualną z ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (art. 1 ust. 1 ustawy o edukacji seksualnej) do ustawy o systemie oświaty nie jest li tylko zabiegiem techniczno-legislacyjnym. Przeciwnie. Stanowi wyraźny akcent, by problematykę edukacji seksualnej uwolnić od kwestii polityczno-ideologicznych i oprzeć na rzetelnej, możliwie obiektywnej wiedzy naukowej – tak by wprowadzany przedmiot był postrzegany nie inaczej, jak pozostałe przedmioty szkolne np. matematyka czy biologia” - piszą posłowie w uzasadnieniu.
Pod projektem podpisuje się Wanda Nowicka, która ma być sprawozdawcą.
Pełen komentarz w tej bulwersującej sprawie: prawy.pl/portal_aktual/z-kraju/2994-seks-w-przedszkolu-chce-tego-palikot-i-tusk
Komentarze