Nie będzie już gołych bab! Posłowie PIS znowu w poważaniu mają prawdziwe problemy, zajmując się zastępczymi. Teraz zajęło ich przy czym Polacy grzeszą wzorem Onana. Naprawdę wolałem już lustrację i gejów! Zwłaszcza że w przeciwieństwie do posła Piłki lubię oglądać gołe baby, i mam do tego pełne prawo. Posłowi od tego wara!
Rozumiem że istniej granica w pokazywaniu golizny po przekroczeniu której trzeba chronić małoletnich odbiorców. Ale czy uważacie że poseł Piłka z kolegami ma prawo stawiać ją również przed dorosłym człowiekiem? Zwłaszcza że, jak zauważył Łukasz Antkiewicz, domorośli obrońcy moralności skopiowali niemalże przepisy z 1969. Może nie jest to "powrót PRL", ale czuję że mentalność twórców tego potworka jest porażająco podobna. Myśleć i decydować z nas.
Z resztą, co to jest pornografia? Naga kobieta? Kobieta z kuciapką na wierzchu? Kobieta z chłopem w trakcie aktu starego jak świat? A może widok koleżanki w mini-spódniczce, od którego robi mi się gorąco? A kobieta na koniu?
"Szał" Podkowińskiego jest bardzo sugestywnym, nieprawdaż? A co z "Zwrotnikiem Koziorożca" Millera? A może "Moja prześliczna mufka" i "Potępienie Rozkoszy" Jacka Kaczmarskiego? A może De Sade zniknie z uczelni? Wszędzie czai się demon pornografii, pytanie brzmi gdzie kto i jak mocno będzie go szukał...
Komentujący planowaną zmianę przepisów zauważają że nacisk jest kładziony głównie na rozpowszechnianie treści pornograficznych. Co oznacza że mogę mieć w domu tony "świerszczyków", filmów, zdjęć... itd. Jednakże każdy kto sprzedałby mi, lub pożyczył kolejny "podlega karze pozbawienia wolności do lat 2, ograniczenia wolności albo grzywny". Oznacza to zakaz produkcji takich treść, bo po co produkować skoro zamkną za próbę sprzedaży? W ten sposób kolejna "branża" zejdzie do podziemi, ceny wzrosną, a kontrola nad publikowanymi treściami zaniknie zupełnie. Wszak po co upewniać się co do wieku aktorki, skoro i tak popełnia się już przestępstwo? Podaż i pobyt są zawsze najwyższym prawem, więc jeśli istnieje zapotrzebowanie będzie ktoś kto postara się je zaspokoić. A zamiłowania do "gołych bab" się ustawowo nie wypleni.
Bez świerszczyków da się żyć, ale próby ograniczania mojego prawa wyboru w tej kwestii powodują że mnie cholera bierze. W sumie, jeśli ten projekt przejdzie to w ramach obywatelskiego nieposłuszeństwa mogę się dowiedzieć kilku rzeczy o które zawsze bałem się zapytać, a przy okazji nieźle zarobić.
Art. 173 kodeksu karnego z 1969 r.:
§1. Kto rozpowszechnia pisma, druki, fotografie lub inne przedmioty mające charakter pornograficzny, podlega karze pozbawienia wolności do lat 2, ograniczenia wolności albo grzywny.
§2. Tej samej karze podlega, kto w celu rozpowszechnienia takie pisma, druki, fotografie lub przedmioty sporządza, przechowuje, przenosi, przesyła lub przewozi
Obecne brzmienie art. 202 Kodeksu Karnego:
§ 1. Kto publicznie prezentuje treści pornograficzne w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia mu przedmioty mające taki charakter, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 3. Kto produkuje w celu rozpowszechniania lub sprowadza albo rozpowszechnia treści pornograficzne z udziałem małoletniego poniżej lat 15 albo związane z użyciem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Projekt nowelizacji kodeksu karnego w 2007 r.:
§1 Kto rozpowszechnia treści mające charakter pornograficzny, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§1a Tej samej karze podlega, kto treści określone w §1 w celu rozpowszechniania tworzy, przechowuje, przesyła, przenosi albo przewozi.
§1b Jeżeli sprawca przestępstwa opisanego w §1 albo §1a działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
