Fuj. Jakież to wszystko dzisiaj okropne. Kiedyś, kiedy się jeszcze ta rozwiązła obyczajność nie szerzyła tak jako się dzisiaj szerzy, można było spokojnie wyjść z dzieckiem do parku, gdzie z nieobyczajnych rzeczy znaleźć można było co najwyżej psie kupy i to takie, w które nikt nie powtykał polskich flag. No ale teraz, Helenko, teraz to naprawdę nie ma co gadać.
Ostatnio jak poszłam do sklepu, to zobaczyłam wypiętą dupę na bilboardzie. Była reklama jakiegoś środka na hemoroidy z hasłem: "specjalista od tyłu" i ty sobie Helenka wyobraź, że na zdjęciu był taki wypięty facet i wychodził mu rowek,taki no wiesz, że pośladki i rowek było widać. No nie przesadzaj, że mojemu Zygmuntowi tak samo wystaje, jak przetyka rurę w umywalce, bo ostatnio rzeczywiście przytył, ale prawie zawsze spodnie sobie jakoś na brzuch zatknie, żeby się trzymały. Ale więcej, Helenka, obok był inny plakat, a na tym plakacie nasz papież. No nie papież, ale prawie, bo to był film o Popiełuszce. I Popiełuszko a zaraz obok ta wypięta, no naprawdę...
Teraz to wszystko takie seksistowskie jest, Helenka. Jak to nie rozumiesz co to znaczy? To od tego, że chodzi o seks i to nie tylko małżeński. Na przykład inna reklama jakiegoś napoju, na której jest goła kobieta, tak że jej piersi widać. I chociaż przysłania sobie je rękami to widać jakie są wielkie. No Helenka nie ręce tylko te cyce przecież. I hasło: "nowy większy rozmiar", tak jakbym była głupia i nie oczu nie miała, że wielkie. I później pomyśl Helenka co można pomyśleć, że faceci patrzą na piersi a i kobiety też patrzą kobietom, co się przecież zwyczajnie za naszych czasów nie działo. Teraz te cycki wszędzie. Na przystankach na przykład, były reklamy CKM a na nich, no zadnij, goła Iga Wyrwał. I sobie wyobraź, że mój mały Karolek to widział. Biedne dziecko, ledwo zaczęło chodzić do liceum a tu go na każdym kroku to kusi, mami i deprawuje. A co dopiero małe dzieci, które zobaczą golasa i od razu grzech pierworodny, który przegonił ksiądz na chrzcie, im się nawróci i szatan się cieszy. Bo dzieci w tym wieku gołych ludzi przecież nie widzą, chociaż teraz czasy takie, że dzieci się ponoć nawet z rodzicami kąpią. Fuj.
Ale jest szansa, bo ostatnio przeczytałam u takiego dziennikarza, Igora Janke, że my, tak Helenko, nawet my mali konsumenci, możemy te wszystkie bezeceństwa przegnać i te piersi, i tę Wyrwał, i tego rowa obok Popiełuszki i w ogóle obok wszystkiego. Bo jest taka organizacja, która z tym wszystkim walczy, z tymi wszystkimi reklamami, o których ci mówiłam też. I mam nadzieję, że się zajmie też reklamą karmy dla psów, na której pokazali jamnika, który je zdrową karmę, a z tyłu jamnika są: "twarde dowody". Czyli rozumiesz Helenka - kupy. No pewnie, że kupy, a ty co pomyślałaś?
