Każde państwo ma struktury zajmujące się studiami strategicznymi, gdzie wariantowo rozważa się rozwój sytuacji.
W Rosji niewątpliwie takie studia są i to na wysokim poziomie.
Jeśli więc doszło do inkryminowanej rozmowy między Putinem a Tuskiem to wynikało to z danych dostarczonych przez stosowną instytucję.
Co można na tej podstawie wnioskować?
Sądzę, że to, iż już wtedy było jasne, że Ukraina w tamtym kształcie nie ma racji bytu.
Warto zauważyć, że to było już po "pomarńczowej rewolucji", a zatem przewidywany "rozkład jazdy" zakładał zamieszki prowadzące do rozpadu obu części Ukrainy.
Trzeba zaznaczyć, że propozycja Putina była bardzo perfidna, gdyż zakładało korzystne dla Rosji przyłączenie terenów wschodnich - rozwiniętych gospodarczo i znaczną częścią ludności ukierunowanej na Rosję, gdy Polsce zaproponowano biedną, niekompatybilną z resztą EU część zachodnią i to z nacjonalistycznie nastawioną ludnością z banderowskimi korzeniami.
Czyli taki wariant rozwoju odpowiadał Rosji.
Co zapewne zrobił Tusk milcząc intrygująco? W tempie podzielił się tą informacją z otoczeniem i równie szybko przekazał tę informację do EU i USA.
Nastapiła bardzo szybka reakcja USA, które zainwestowały (jak podała p. Nuland) 5 mld $ w dzieło "wydarcia " Ukrainy z łap Putina. Wykorzystano Polskę do szkolenia grup w zakresie sterowania tłumem, przygotowano zaplecze logistyczne i sposoby rekrutacji uczestników Majdanu. W sumie - akcja "się udała" i dokonano przewrotu.
Proste i jasne ? Jak obręcz i d... murzyna.
Tak naprawdę zrealizowano dokładnie sugestie rosyjskie. Rosja odzyskała Krym i wyraźnie widać, że powstanie Noworosja.
Część zachodnia Ukrainy - to "kukułcze jajo" podrzucone EU; wymaga ciągłego dofinansowywania wobec zapaści gospodarczej z jaką mamy do czynienia. Część zachodnia może jedynie zapewnić żywność której i tak jest w nadmiarze na kontynencie.
W samej Ukrainie dojdzie zapewne do aktów terroru wobec społeczeństwa, co postawi UE w trudnej sytuacji moralnych wyborów. Można się liczyć z masową emigracją Ukraińców, co zdestabilizuje spokój społeczny Starej Europy; już teraz są przecież duże problemy z nowoprzyjętymi krajami.
Jednym słowem totalna klęska UE i USA. Warto zaś przypomnieć rolę Kaczyńskiego i PiS-u, zarówno w części "majdaniarskiej", jak i udziale w posiedzeniu RBN - próbach wciągnięcia Polski jako strony w konflikcie. W sumie postawa Tuska jak i zdystansowanie sie Kopacz - to jedynye rozsądne ukierunkowanie.
Jak ocenić postępek Sikorskiego w tym kontekście?
Nie wiem, jakie były powody tej enuncjacji jednak publiczne jej pojawienie się obnaża "klasę" polityków EU i USA - to banda durni i dzieciaków, którzy dali się wpuścić "w maliny". Zatem - to nie tyle wstyd dla Sikorskiego, co całej tej "przedszkolnej" klasie politycznej.
A sam Sikorski?
Wcale źle, z punktu widzenia Polski, nie wypada. Obnaża bowiem głupotę "dużych misiów" a tym samym wskazuje, że Polska powinna bardziej sama dbać o swoje interesy. Wniosek Kaczyńskiego o odwołanie Sikorskiego - tego dokładnie dowodzi i wskazuje rolę Prezesa i jego powiązania.
Komentarze