hephalump hephalump
811
BLOG

Mały przebieg, pierwszy właściciel…

hephalump hephalump Rozmaitości Obserwuj notkę 58

Zakup używanego samochodu to szansa na oszczędność w wydatkach (auto tańsze od nowego), ale i spore ryzyko. Chyba każdy z nas słyszał o nieuczciwych sprzedawcach oferujących „prawie nowe” samochody, które okazują się później szrotami z wielokrotnie cofanym licznikiem przejechanych kilometrów.

Stan techniczny używanego pojazdu  najlepiej oceni doświadczony mechanik w warsztacie lub stacji diagnostycznej. Sami w warunkach polowych (w komisie) raczej mamy niewielkie możliwości pod tym względem. Dobrze jak uda się prawidłowo ocenić wizualnie stan samochodu. Niestety często stan faktyczny znacząco odbiega od oferty z internetu. Zdjęcia nie oddają wszystkich „walorów” auta.

W przypadku samochodów krajowych (niesprowadzanych) do prześledzenia historii interesującego nas pojazdu (przebieg, zmiany właścicieli, ważność dokumentów) możemy się wspierać danymi zawartymi w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Na stronie https://historiapojazdu.gov.pl/ możemy bezpłatnie sprawdzić podstawowe dane o samochodzie: ważność dokumentów, ostatni zarejestrowany przebieg (na stacji diagnostycznej), ilu jest właścicieli i ile razy auto już zmieniało właściciela. Do uzyskania danych potrzebujemy znać: numer rejestracyjny samochodu, numer VIN oraz datę pierwszej rejestracji. Numery te oraz datę znajdziemy w dowodzie rejestracyjnym samochodu. I zakładamy, że uczciwy sprzedawca powinien nam te dane z dowodu rejestracyjnego udostępnić jeszcze przed kupnem samochodu.

 

Przykład

Zainteresowała mnie oferta samochodu Renault Megane z roku 2012. Sprzedawca zachwala auto jako okazję: bardzo mały przebieg (39 tys. km!!) oraz jeden właściciel (nigdy nie eksploatowany w firmie). Telefonicznie poprosiłem o podanie nr rejestracyjnego, vin oraz daty pierwszej rejestracji i dane te otrzymałem. Na stronie https://historiapojazdu.gov.pl/ sprawdziłem, że zapis o przebiegu potwierdza, że ostatnio mało tym samochodem jeżdżono. Rok wcześniej odnotowano stan licznika: 32 tys. km. Ale w historii pojazdu jest zapis o zmianie właściciela i przez ponad rok od pierwszej rejestracji właścicielem samochodu była firma. Mimo tak znacznej niezgodności z deklarowaną przez sprzedawcę historią pojazdu (jeden właściciel, nigdy firma) postanowiłem obejrzeć ww auto w komisie. Oględziny wykazały, że samochód jest bardzo słabo wyposażony. Że jest to wersja, która jest pod względem dodatków uboższa od tzw wersji podstawowej. Silnik samochodu został bardzo dokładnie umyty. Nie lubię umytych silników, sam nigdy nie zlecałem mycia silnika nawet w samochodzie starszym o znacznie większym przebiegu i nie widzę zasadności takiego zabiegu po 39 tys. km i 4 latach mało intensywnej eksploatacji. Sprzedawca unikał odpowiedzi na pytanie o pierwszy rok w historii samochodu. A w miarę zadawania pytań moje zainteresowanie spadało do „0”.

hephalump
O mnie hephalump

w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości