ProvoCatio ProvoCatio
641
BLOG

Ring wolny - pierwsze starcie!

ProvoCatio ProvoCatio Polityka Obserwuj notkę 12

 

Nowy Prezydent zaprzysiężony. Dokonało się. Nie obyło się bez buczenia, ale to tylko drobny incydent - zupełne nic - w porównaniu z tym co pewnie dopiero czeka na nowego Prezydenta. Nikogo nie trzeba przekonywać, że piastowanie eksponowanych stanowisk w Polsce, przypomina spacer po polu minowym. Jeden nierozważny krok i...no no...chyba, że się ma za sobą zaprzyjaznione media.

Na razie obowiązują jeszcze reguły dobrego wychowania. Oni, udaja ze są dobrze nastawieni i przede wszystkim, dobrze wychowani, a Prezydent udaje, że im wierzy.

Pozostajemy jeszcze my i nam wypadałoby udawać, że kupujemy ten teatr i że mamy złudzenia. Nie kupujemy, ale mamy nadzieje, że ta długo oczekiwana prezydentura, zmieni Polske na lepszą. Piszę udawać, bo Polsce życzę jak najlepiej, bo przcież w Polsce się urodziłem, wychowałem i wiem jak jest. Właśnie, wiem jak jest. W Polsce niestety pozbyłem się złudzeń. Wieloletnia pózniejsza emigracja i zmiany na świecie jakich przez ten czas byłem świadkiem, równia pochyła po której stacza się "wolny" świat, szczególnie po 9/11 też nie napawają optymizmem. Piszę zatem udawać, bo czy stać nas, na jeszcze jedno rozczarowanie? 

Piszę mamy nadzieje bo Duda prezentuje sie znakomicie na tle nijakiego poprzednika z Budy Ruskiej. Jest teraz nadzieja że oprócz poprawy wizerunkowej, wniesie na powrót do polityki, to co zostało zainicjowane przez Prezydenta Kaczyńskiego dziesięć lat temu, czyli to, co może jest najistotniejsze w kształtowaniu solidnej bazy dla narodowej samooceny i autoszacunku - rzetelnej polityki historycznej. Nie szanując samych siebie nie możemy wymagać szacunku od innych. Dosyć tego bicia się w piersi obcym palcem! 

Nie wierze natomiast w cudowną poprawę w sferze ekonomicznej i nie oczekuje od Prezydenta, że tutaj cos zmieni na lepsze, ale wierze że jako uczeń Kaczyńskiego może zaserwować antydotum na truciznę płynącą z Czerskiej i że rak toczący delikatną tkankę narodowej tożsamości i dumy z faktu przynależenia, cofnie się, chociażby tyle, bo przecież wiem, że nie ustąpi.

Jest zatem dobrze...    

Na razie rozczarowani po elekcji Dudy, oprócz światłych beneficjentów kolesiowskiego układu stworzonego przez PO i ich medialnych pretorianów, zdają sie też być niektórzy prawicowi blogerzy, którzy nie dostali zaproszenia do oficjalnego Team Duda. Udało sie za to - zmotoryzowanemu miłosnikowi BMW z Frondy i jeszcze jednemu, do niedawna szukającemu kumpli u Niemca i wychwalającego rase panów - Her Rybitzky’emu. Czy taki dobór medialnych rzeczników dobrze wróży na przyszłość? Czas pokaże. Na razie, ci pominięci, odreagowywują stress wzmożoną działalnością na blogach. Wyłapują drobne potknięcia. Dobrotliwie doradzają. Liczą, że jeszcze może zostaną zauważeni. A jak nie zostaną dostrzeżeni, to też nic się nie stanie. Zawsze z gorących zwoleników moga zamienić się w "zatroskanych" krytyków nowego Prezydenta. Usłużna klawiaturka wystuka wszystko, a publika, jak wiadomo, wszystko łyka...

Na razie jeszcze jest cicho. Na polskim ringu wszystko już gotowe do nastepnej rundy. Przeciwnicy dotkneli rękawic, stoją i mierzą sie wzrokiem. Widzowie wstrzymali oddech...bookies ciagle jeszcze przyjmują zakłady od tych co zdecydowli sie obstawić na ostatnią chwile.

Piekło rozpęta sie wkrótce.

ProvoCatio
O mnie ProvoCatio

Do rany przyłóż https://www.youtube.com/watch?v=FQ4zObtAOuI

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka