„Grupa osobistości życia publicznego ona czele z parlamentarzystami zaapelowała do wojewody małopolskiego Jerzego Millera o zarządzenie ekshumacji szczątków żołnierzy sowieckich, spoczywających w grobie przy Al. Wolności w Nowym Sączu, obok byłego pomnika Armii Czerwonej” - czytamy w portalu informacyjnym Sądeczanin.
Pod listem podpisali się: senator Stanisław Kogut, posłowie: Piotr Naimski, Andrzej Romanek, Arkadiusz Mularczyk, Andrzej Czerwiński, Marian Cycoń, członek zarządu województwa Leszek Zegzda, przewodnicząca Rady Miasta Bożena Jawor, szef sądeckiej „Solidarności” Andrzej Szkaradek i prezes Nowosądeckiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego Leszek Zakrzewski.
„W imieniu środowisk patriotycznych, jako reprezentanci społeczności miasta Nowego Sącza zwracamy się do Pana Wojewody z gorącą prośbą o realizację zadeklarowanego przez Pana w piśmie z dnia 12 września 2014 roku (...) zamiaru przeprowadzenia ekshumacji szczątków sowieckich żołnierzy z mogiły zbiorowej usytuowanej obok pomnika przy Alei Wolności w Nowym Sączu oraz wnosimy o wydanie i przesłanie do Pana Prezydenta Miasta Nowego Sącza decyzji, na podstawie której nastąpi uruchomienie procesu ekshumacji w możliwie najkrótszym terminie” - napisali autorzy listu.
Przypomnieli oni, że Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa nie zgłosiła zastrzeżeń wobec zamiaru przeniesienia szczątków żołnierzy sowieckich do kwatery wojennej czerwonoarmistów na cmentarzu przy ulicy Rejtana w Nowym Sączu z zachowaniem „stosownych procedur i odpowiedniego szacunku dla poległych”.
List kończy sformułowanie:
„W 70. rocznicę wydarzeń związanych z wkroczeniem armii sowieckiej na Sądecczyznę i kapitulacją III Rzeszy, kończących II wojnę światową, ale rozpoczynających jednocześnie okres sowieckiej okupacji, chcielibyśmy zakończyć prowadzone od wielu lat działania, mające na celu usunięcie z przestrzeni publicznej naszego miasta reliktu sowieckiej obecności.”.
Jak nieoficjalnie dowiedział się Sądeczanin, treść pisma do wojewody ułożyli i za podpisami pod nim chodzili Leszek Zakrzewski i Mariusz Szewczyk z Niskowej - ojciec 16- Kacpra, wobec którego Sąd Rejonowy w Nowym Sączu niedawno umorzył postępowanie za obrzucenie - podczas manifestacji 27 września ub. r. - byłego już pomnika wydmuszkami z farbą plakatową.
„Przypomnijmy, że władze Nowego Sącza zdemontowały z pomnika tablicę i usunęły symbolikę sowiecką na 11 dni przed wyborami samorządowymi. Wcześniej pod pomnikiem wielokrotnie protestowali przedstawiciele środowisk patriotycznych z Nowego Sącza, Krakowa i Śląska. Spośród sygnatariuszy pisma do wojewody jedynie Leszek Zakrzewski i poseł Naimski wspierali demonstrantów, konsekwentnie domagając się usunięcia monumentu z przestrzeni publicznej miasta. Według tablicy nagrobnej, płyta skrywa szczątki sześciu sołdatów, poległych podczas działań wojennych w styczniu 1945 roku i w późniejszym czasie. W większości to bardzo młodzi ludzie. Warto zaznaczyć, że niektórzy regionaliści wyrażają wątpliwości, czy w tym miejscu rzeczywiście kogoś pochowano 70 lat temu” - czytamy w Sądeczaninie.
