z netu
ZACZAROWANA ŁAWKA
te schodki są zbyt płaskie i szerokie
aby zbiec po nich z lekkością
wczorajszego dnia
majowej nocy
nigdzie się więc nie śpieszy i tylko
czasem przechodząc dotyka
zielonego mchu
kamiennej ławki
wtedy oczy jej błyszczą a we włosach znów
mieszkają kolorowe ptaki i wiatr
CREDO
patrząc jak światło
tnie skalpelem włókna mego ciała wierzę
w jego nieśmiertelność podobnie
jak wierzę w nieśmiertelność słów wypowiedzianych
nad ranem w godzinie stworzenia
wbrew światu wierzę
w czystość kropli bursztynu uwięzionej
w kąciku oka cesarzowej chińskiej
z porcelany którą
z porcelany którą
bywam czasem o wschodzie słońca
i w krainę szczęścia w tej kropli ukrytą
wbrew światu wierzę codziennie
taka jest moja wiara
Komentarze