Nie będę poświęcać tej sprawie wiele uwagi - dodał Ławrow. - Powiem tylko, że znaleźliśmy, zdaje się, najwłaściwszą odtrutkę: gdy zdarzają się tego typu wycieki, od razu deklarujemy gotowość opublikowania pełnego zapisu rozmowy, jak to było w przypadku Barroso i innych. Nie mamy nic do ukrycia. Istnieją sprawy poufne, ale one nigdy z naszej strony nie dotyczą tematów, które są wtrącaniem się w czyjeś sprawy wewnętrzne.
Jak mówił Ławrow w wywiadzie dla gazety "Izwiestia", "w polityce takie rzeczy zdarzają się bardzo często". - Nikt nie ma pewności, że jego partner nie postąpi nieetycznie albo po prostu się nie wygada, albo czegoś nie przekłamie - stwierdził w wywiadzie szef rosyjskeigo MSZ.
Wbrew oczekiwaniom naszych "orłów dyplomacji", sprawa się nie zakończyła, ona dopiero teraz się zacznie. Jeśli Rosja opublikuje teraz zapis pufnej rozmowy Tuska z Putinem ten wyjdzie na łgarza. Cały świat się dowie że zaniki pamięci ma nei tylko były szef MSZ i obecnie druga osoba w państwie, ale zaniki pamięci ma również były premier i obecny szef Rady Europy...totalna kompromitacja naszego kraju, ośmieszenie i odebranie wiarygodności.
Jest jeden plus tej sprawy-Sikorski z Tuskiem zapłacą za swoje umizgi do Putina. Zapłaci też PO, całkowita kompromitacja jej eksportowego duetu zakończy bajkę światowcach Donku i Radku. Nawet medialny front obrońców obecnego rządu nie będzie w stanie uratować sprawy. To zbyt duża sprawa, ośmieszenie szefa RE to zrobienie głupków z ludzi którzy go lansowali na to stanowisko...
Komentarze