Marcin Kacprzak Marcin Kacprzak
1859
BLOG

Nie płacz Ewka, bo tu miejsca brak...

Marcin Kacprzak Marcin Kacprzak Polityka Obserwuj notkę 85

Wszyscy którzy tutaj pisujemy o polityce, toczymy nieustanną bitwę z własnym ego. Mamy swoje zdecydowane poglądy na szereg kwestii i naprawdę rzadko się zdarza, byśmy dali komukolwiek do zrozumienia, że dana sprawa wykracza poza nasze skromne kompetencje. Przepraszam, że ja tak tu piszę “my”, nie mając do tego żadnego mandatu, ale myślę, że odrobina lodu na głowę nikomu nie zaszkodzi. Do rzeczy jednak. Przyznam się tu wszystkim najzupełniej szczerze, że ja sam, kiedy obserwuję przygotowania do koronacji Ewy Kopacz, to w zasadzie czuję się całkowicie bezradny.

Czuję się bezradny, ponieważ wypadałoby to co się aktualnie w łonie PO wyprawia jakoś skomentować, przeanalizować. Tymczasem nie mam zupełnie pomysłu jak się do tego zabrać. Kiedy zaczynałem swoje blogowanie na Salonie 24, a było to jakoś pod koniec roku 2007, do władzy właśnie dochodził Donald Tusk. Tak, tak. To już tyle czasu. Jeśli ktoś miał wówczas 10 lat, to był, co zrozumiałe, dzieckiem. Dziś to dziecko ma już lat prawie 18, wchodzi w dorosłość, a Donald Tusk nadal jest premierem. Tak więc nie tylko kształtują się pokolenia dorosłych ludzi nie pamiętających komuny, na naszych oczach na obu nogach stają ludzie nie pamiętający niczego innego oprócz medialno-społecznej dominacji Platformy Obywatelskiej. To jest fakt, który musimy sobie jakoś bardzo mocno uświadomić, dopiero wtedy możemy dalej o czymkolwiek dyskutować.

Ja, kiedy Donald Tusk wchodził na pierwszy szczebel swojej osobistej kariery, miałem lat 31. Dziś mam skończone 38, ale nie jest to jeszcze na tyle dużo, by nie umieć sobie przypomnieć, że 7 lat temu nie byłem z wyników wyborów zadowolony, ale też w swojej naiwności nie myślałem, że ich efekty mogą być tak długotrwałe i tak bardzo dokuczliwe i degenerujące. Tymczasem gdyby próbować dokonywać jakieś prostej syntezy tych rządów, tej całej już przecież małej epoki dziejów Polski, to musiałaby ona niechybnie przypominać krzywą opadającą równie dramatycznie jak ta obrazująca spadek popularności portalu Nasza Klasa. Inaczej. Chyba każdy z nas zna tę słynną grafikę przedstawiającą jak to niegdyś człowiek był garbatym pokurczem, aż w końcu wyrósł na Homo Sapiens w postaci dzisiejszej. Tak samo można by zilustrować to co dzieje się z politykami PO, tylko w sposób “arebuła”. Na samym końcu tej galerii osobowości musielibyśmy wtedy zobaczyć dzisiejszych herosów polityki, Ewę Kopacz, Bronisława Komorowskiego, czy napuchniętego i zdezorientowanego Sikorskiego podpierającego się o Grabarczyka. Po co ja to wszystko tu pisze? Chyba po to, żeby samemu sobie jasno i przejrzyście powiedzieć, że myśmy, jeśli chodzi o tzw. klasę polityczną, doszli do jakiegoś całkowitego Hadesu, pod którym może być już sam nie wiem co. Ja naprawdę każdy rok rządów PO znoszę coraz gorzej, ale na litość, jeszcze ze trzy, cztery lata temu nie dałbym wiary, że premierem tego kraju zostanie Ewa Kopacz, a ja będę musiał na to wszystko patrzeć i jeszcze zachowywać spokój.

Nie wiem co dalej. Nie wiem jak to wszystko rozbroić. Platformiana karuzela zgrzytnęła obracając się o kolejny moduł. Z oczu zniknął Tusk i Bieńkowska, a wjechali Schetyna, Kopacz, za nimi powstający z popiołów Grabarczyk, a dalej to już chyba musi jechać sam Belzebub. Można to, jak już pisałem, wszystko próbować analizować, tworzyć scenariusze i prognozy. Ja chyba wysiadam. Tendencja pt. “jeśli może być gorzej, to na pewno będzie”, każe się w tej sytuacji spodziewać czegoś jeszcze gorszego, czegoś co może całkowicie zbić nas z tropu.

Kiedy tak sam czytam te swoje gorzkie żale, to instynktownie chcę zakończyć czymś choć trochę optymistycznym. I tak mi się przypomnają te wszystkie pokolenia zwykłych, przeciętnych Polaków, którzy musieli znosić niepomiernie większe opresje niż ten kabaretowy reżim jaki codzienie oglądamy. Takoż nie chcę wytaczać tu wielkich armat, ani nie chcę bić w tekturowy bęben. Może wielu się oburzy, ale ja mam zamiar jakoś to wszystko przeczekać.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka