Gra o Ukrainę wchodzi w decydującą fazę. Kończy się olimpiada i kremlowscy kagiebiści uruchomią wszystkie możliwe siły (awantura na pełną skalę w czasie igrzysk zepsuła by im efekt propagandowy). Dotychczas w dość ograniczony sposób działały na Ukrainie kagiebowskie szwadrony śmieci porywające i mordujące ludzi oraz prowokatorzy i przebrane w ukraińskie mundury niewielkie oddziały sił specjalnych strzelające do majdanu. Teraz, chcąc utrzymać swoje wpływy, Rosja postawi na baczność całą posiadaną w Unii agenturę wpływu. Swoje zadania otrzyma też rosyjska piąta kolumna na Ukrainie. Już znaleźli się zdrajcy, którzy proszą Putina o interwencję. Zapewne Rosja zacznie grozić zbrojną interwencją i okupacją części Ukrainy. Teraz wiele zależy od tego czy kremlowskich poplecznicków w Unii uda się izolować i ostro zareagować dyplomatycznie na wszelkie kremlowskie groźby uprzedzając, że tego rodzaju działania będą uznane za agresję zbrojną i zbrodnie przeciw pokojowi. Warto się przypatrywać którzy politycy w Unii i w Polsce grają według kagiebowskiego scenariusza. Warto też pod tym kątem obserwować polskie media.
