Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
1778
BLOG

Presidentissimus

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 84

 

Zdenerwował mnie dzisiaj europoseł Sławomir Nitras.

Ta jego grzeczność i układność. Ta kultura i spokój.

W obliczu skondensowanego, bezczelnego chamstwa,

Zdenerwował, bo na pytanie Bogdana Rymanowskiego rozpoczynające program: Czy Prezydent Komorowski powinien podczas mszy żałobnej w Łodzi podejść do Jarosława Kaczyńskiego i podać mu rękę – europoseł Nitras powinien był odpowiedzieć:

Hola! Pan chyba zwariował panie redaktorze. Mówi pan o PREZYDENCIE RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ . Pańskim i moim prezydencie, który nie ma żadnego powodu podczas mszy żałobnej podchodzić do kogokolwiek poza rodziną zmarłego. Kimże do cholery, jest pan Kaczyński, by prezydent Komorowski miał go ZASZCZYCAĆ I WYRÓŻNIAĆ? No kim? Jak Pan śmie sprowadzać prezydenta naszego kraju do roli partnera w tandetnych rozgrywkach politycznych pana Kaczyńskiego? Jak pan śmie stawiać na równi z prezydentem, albo i wyżej pana Kaczyńskiego? Czy to jakiś presidentissimus samomianowany, by korzył się przed nim mój prezydent? Czy pan wie, co pan mówi? Pan obraża większość Polaków.

To bezczelne i kuriozalne domaganie się od wszystkich wokół przeprosin, ukorzenia się, uznania … no właśnie czego? Wielkości faceta, który na każdym kroku prezentuje niezborność intelektualną, megalomanię i wrzaskiem się domaga nadzwyczajnego traktowania?

Dość tego.

Dość poniewierania godności większości Polaków, tej większości, która dokonała wyboru. I dokonuje go niezłomnie od kilku lat, wskazując tych, którym chce powierzyć swój los. I nie ma wśród nich Kaczyńskiego ani jego partii.

Panie europośle Nitras – jeśli zapomnicie o tych, którzy was wybrali, którym winniście okazać szacunek, których winniście bronić przed odzieraniem ich z godności i prawa do satysfakcji – to was więcej nie wybierzemy.

Po co nam potrzebni politycy, którzy pleplają jakieś grzecznościowe slogany i nie chcą urazić drugiej strony, brutalnie atakującej, obrażającej , poniżającej WIĘKSZOŚC POLAKÓW?

Czas powiedzieć: basta.

Nich sobie robią te swoje cyrki, uprawiają nekrofilię polityczną, domagają się czegokolwiek – ale gdy kłamią, oszukują, powtarzają jak papugi te swoje propagandowe hasła według instrukcji Kaczyńskiego – macie w sposób niebudzący wątpliwości powiedzieć im prawdę prosto w ziejące nienawiścią twarze.

Jeśli jakiś dziennikarzyna próbuje manipulować, gdy steruje programem tak, by wasz głos, wasz, NASZYCH przedstawicieli był niesłyszalny, zakrzyczany – wy macie przerwać. Zdecydowanie i brutalnie – tak, jak wasi przeciwnicy i NIE POZWALAĆ NAS obrażać.

Nie widzisz panie europośle Nitras, że Rymanowski i część jemu podobnych propagandystów medialnych budują pieczołowicie sztuczną symetrię odpowiedzialności za płynący potok nienawiści? Że was, czyli nas. wkręcają w ICH język, w ICH retorykę w ICH brudną grę?

Nie ma takiej symetrii.

Nie ma co udawać, że tworzymy jedność. Nie tworzymy i tworzyć nie bedziemy.

Czas by każde słowo kwalifikujące się jako naruszenie prawa, każde łgarstwo, każdą kalumnię , każdą insynuację zglaszać do prokuratury.

Nie obawiajcie się, że powiedzą: zamordyzm. I tak,  mówią o was i o nas jak najgorzej. Przecież oni traktują nas, jak wrogów. Oni wydali NAM wojnę.  Więc niech mają ten „zamordyzm”, niech zajmie się nimi prawo – może to ich nauczy szacunku dla woli narodu..

Kultura, poprawność polityczna, chęć pozytywnego odróżniania się od PiS, tolerancja i zwyczajna grzeczność – to na nic.

Ani oni tego nie docenią, ani nam się to nie podoba.

Nam potrzeba takich przedstawicieli, którzy powiedzą wyraźnie Kaczyńskiemu i jego ludziom: to wy macie nas przepraszać i NASZYCH WYBORCÓW.

I macie panie Kaczyński, pan i pana ludzie,  nauczyć się SZANOWAĆ WYBORY POLAKOW.

Pan, panie Kaczyński może być presidentissimusem jedynie w swojej zbudowanej na wzór PZPR (tam mieli swojego generalissimusa) partii. Zresztą tam może być pan kim pan chce, lub... kim pana zechcą mieć.

Dla nas jest pan jedynie szeregowym posłem, Na dodatek źle, niegodnie, wypełniającym swoje poselskie obowiązki.

A pan, panie europośle Nitras - weź pan sobie do serca moje słowa.

 

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka