Amerykański prezydent nadał dziś pośmiertnie legendarnemu Janowi Karskiemu medal wolności za Jego niezłomną postawę w czasie II wojny światowej. Jan Karski przedostał się z okupowanej Polski do USA, aby poinformować świat o niemieckich zbrodniach, o holokauście Żydów.
W czasie ceremonii wręczania medalu Obama wspomniał o "polskich obozach śmierci". Popełnił kłamstwo oświęcimskie.
To kolejne poważne i hańbiące posunięcie tego prezydenta amerykańskiego wobec Polski. Przypomnę, że kilka lat temu ten sam prezydent powiadomił nas o zlikwidowaniu programu tarczy antyrakietowej 17 września. To szczególna data z XX wieku dla Polaków, gdyż symbolizuje cios w plecy.
Mam nadzieję, że w najbliższych wyborach amerykańskich, żaden Polak w USA nie zagłosuje na tego kandydata.