Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
614
BLOG

Dezorganizacja w pracy naukowej

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Rozmaitości Obserwuj notkę 11

Jest niedziela a ja, w niedzielę, zamiast na mszę, to siedzę przy komputerze, na biurku mam prace i podręczniki o funkcjach eliptycznych, no i się męczę. Zaraza nie wychodzi. Koniec z końcem się nie schodzi. No tak, matematyka, a z nią i komputery, to jeden z głupich kroków ludzkości i jej nauki!

Nie żartuję. Tak pisze mój ukochany bohater, Włodzimierz Sedlak.

„Jest noc i pęd pociągu do Warszawy. Będąc u Krystyny zauważyłem, że dzieci dokonują wszelkich spraw rachunkowych przy pomocy domowego komputera. Ładne te cyferki zielone na czarnym tle.

Dezorganizacja w pracy naukowej

Po sobie zauważyłem wyjątkowo szybkie zmęczenie wzroku na skutek zielonego tańca liczb. (…) Nie do tych warunków przyroda stworzyła narząd wzroku. Chyba to jeden z głupich kroków ludzkości i jej nauki.”

No tak, to był rok 1990. Dziś moje literki nie są zielone, niemniej męczą nie tyle oczy co psychikę. Jestem bowiem to zrozpaczony to wściekły. Gdyby nie komputer, to co robię zaplanowałbym na rok, albo w ogóle wykreśliłbym z planu. Komputer daje mi nadzieję, że mogę to zrobić w jeden dzień. Owszem, nadzieja jest, miotanie się jest, a wyniku nie ma. Gdybym nie był tak uparty, rzuciłbym to i zajął się czymś innym. Z pożytkiem dla wszystkich. A tu nie, uparłem się. Mam komputer, zmuszę go, choćby i siłą, by mi pomógł gajką zakręcić!

Jest jeszcze jedna sprawa. Gdybym był porządniejszy! Jak piękne życie by było. Za młodu nikt mi lania nie dawał za nieporządek. Nie to, żebym był niechlujem, ale chlujem też nie jestem. W papierach mam bałagan. Nie wiem w ogóle po co je trzymam. Gdy coś chcę znaleźć, cały dzień może zejść. Piszę tysiące niedokończonych programików – bez żadnej dokumentacji. P roku wracam, bo pamiętam, że coś takiego już robiłem, i za nic nie mogę wykapować co i jak miało działać. Z pośpiechu nie dokumentuję tego co robię, nie zapisuję idei, pomysłów, olśnień, rozwiązań. Myślę: będę przecież pamiętał. I nie pamiętam, i wiem, że nie pamiętam, a jednak trwam w grzechu. Takiemu grzesznikowi to nie wiem jak przebaczający Bóg musiałby być, aby wybaczyć! Parę razy chciałem się zmienić: od dziś zaprowadzam we wszystkim porządek. W najlepszym razie trwało to dwa dni!

No nic. Wracam do kartek, do komputera. Chcę tę rzecz skończyć!!! (i tu by się nadało jedno z tych dosadnych powiedzeń, które Sedlak miał w swoim repertuarze)

Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości