Pisałem kiedyś o zaobserwowanym przeze mnie w 1982 r. zjawisku kręgu dymu płynącego przez kilka godzin po niebie nad moim miastem. Razem z ciotką podejrzewaliśmy komin pobliskiej kopalni jako źródło niecodziennego widoku, jednakże zastanawiające było, że wiał wiatr, chmury szybko przesuwały się po niebie zmieniając kształty, a krąg po prostu przesuwał się niezmieniony, a w dodatku... pod wiatr :)
Niedawno całkiem przypadkiem znalazłem na You tube film rzekomo wyjaśniający skąd takie kręgi się biorą, oto on:
Trochę komentowałem pod filmem, dzięki czemu doszedłem do ciekawego pytania i wniosku - skoro te kręgi tak właśnie są produkowane, to w jakim celu? Ponieważ celem gości z filmu było pokazanie "prawdziwej przyczyny" takich kręgów (najwyraźniej są często obserwowane).
Sprzęt do produkcji tych kręgów wygląda wprawdzie prosto, ale profesjonalnie - podobnie jak nagranie. Trochę kasy i wysiłku trzeba było w to włożyć... Tylko po to by uzyskać przez kilka sekund łudząco podobny efekt - łudząco, ponieważ kręgi na fotografiach są znacznie wyżej nad powierzchnią ziemi, a ten na filmie "demaskującym" zaczyna tracić kształt kilkanaście sekund po wystrzeleniu, na całkiem niewielkiej wysokości.
Do czego zmierzam.
Ten film to prawie dowód, że faktycznie czarny okrąg na niebie wyglądający jakby z dymu, to w rzeczywistości tajny "niewidzialny pojazd" należący do sponsorów niniejszego filmu. Innego wyjaśnienia tego filmu nie ma, chociaż pewnie są inne wyjaśnienia kręgu z dymu ;)
W końcu nie tak do końca jest niewidzialny - tylko dla ignorantów w tym temacie
