Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński
776
BLOG

Mężczyzna z kryształowego sadu - Część IV

Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Kultura Obserwuj notkę 14

 Zygmunt Jan Prusiński i Ewa Prusińska

 

 Mężczyzna z kryształowego sadu

 - Część czwarta -


 

Wierszem "Podobni do siebie w miłości" ukończyłem książkę

MĘŻCZYZNA Z KRYSZTAŁOWEGO SADU...

W ogóle zakończyłem pewien cykl literatury od 7 Stycznia 2012 do 16 Kwietnia 2014 roku.

- Ile wierszy napisałem, nie wiem...
- Ile książek napisałem, muszę zliczyć tytuły...

Poświęciłem moją twórczość przez 2 lata i ponad 3 miesiące kobiecie najważniejszej w moim życiu.

Ustka. 17 Kwietnia 2014 r.


 

Zygmunt Jan Prusiński


PODOBNI DO SIEBIE W MIŁOŚCI

Motto: „Tak bardzo pragnę być w końcu szczęśliwa”...
- Ewa Prusińska Kolasińska -


Obłaskawiamy miejsca założone
bywać w nich to soczystość -
wielkopański przedział podróży.

Wedle gustu kwiecień w wierszach
jakby uniwersalność skrzypiała
falującą sosną nad brzegiem urwiska.

I nic nie robimy na siłę
tęsknimy za tym samym -
pragniemy się wznieść...

Dla nas wydmy układają melodię
wścibscy ukradkiem podglądają
sceniczny wyraz wypowiedzi słysząc.

Szperamy w trawach
szperamy w piasku.

A kiedy moczysz stopy w morzu
fala delikatnie symfonizuje
jakby wiedziała o tej miłości.

Jam ostatni romantyk
zaokrąglam tę przestrzeń
w przymierzu przed ślubem.

- Zapłodnię cię w czasie urodzin...

Syn o imieniu Norwid na nas czeka !


16.4.2014 - Ustka
Środa 13:28

 

 

____________________________

 

 

Pisze czytelnik na:  http://poetyckie-zacisze.pl/

 

snake58 2014.04.17; 02:53:24

I pisz dla niej dalej nasz romantyku, a i nam się trochę skapnie z czytania.
Pozdrawiam

 

 

___________________Odpowiedź


A jednak bolesny ten przedział podróży. Gdybyś był Ryszardzie duchem, zobaczyłbyś człowieka cierpiącego. Naturalne tworzenie - nie pisanie sobie wierszy o tak żeby pisać, sztucznie, to ja nie potrafię, chodzi w tym że mocne uczucie, te prawdziwe uczucie płynące w żyłach moich - a powiem Ci że rzadko bywało - może dwie kobiety kochałem, to pisanie miłosnych wierszy jest trudniejsze. Kochać i pisać, żyć z nią o każdej sekundzie i pisać. Kiedyś Ewa była zdziwiona że można tyle wierszy dla jednej kobiety napisać, rzekła do mnie:

"
Zyguś, nie pisz już dla mnie bo inne kobiety będą zazdrosne i stracisz czytelniczki"!

Nie posłuchałem jej. Pisałem, pisałem - może tych utworów jest 1300 może 1400, nie liczyłem.

Jedną książkę napisałem dla niej w rekordowym czasie: 14 dni ! Sam się dziwiłem, skąd u mnie tyle bywa siły intelektualnej ? Bo inne książki pisałem standartowo: 30 dni ! Chyba jest 23 książki napisane dla niej. Pierwsza książka ma tytuł "Deszczowa panienka". I tak płynęła ta miłosna Epopeja aż do tej ostatniej, "Mężczyzna z kryształowego sadu"...

 

Pisać wiersze do kochanej kobiety a pisać do obcej kobiety jest olbrzymia różnica. Różnica polega na tym, że znasz każdy milimetr ukochanego ciała. To jest niesamowite przeżycie - choć jak na początek napisałem, cierpiące przeżycie. Wszystko się w człowieku kotłuje, te uroki które wyrywam ze słodkich przeżyć z ukochaną. Trzeba być skupionym i niczym ze (skały życia) odłamywać kawałki tych świecących kamieni. - Dla mnie kamień to też życie. Kamień mówi., i zawsze jest inny, nie ma podobnych, a to kształt, a to kolor, a to pigment – i z nich musisz poukładać te wrzeciona w Poezji.

Słowo w Poezji jest tym czynnikiem, że się otwierasz. Z wierszy można zbudować charakter człowieka...

Pozdrawiam Cię Ryszardzie

Zygmunt Jan Prusiński - Sowiński


17 Kwietnia 2014 r.

________________________

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


TA MIŁOŚĆ MA IMIĘ...


W twoich oczach
gdzie szumny mały wodospad przy młynie
w Bydlinie
zawsze kilka prawdziwków bukowych
co roku znajduję
opowiadam się za bezgrzesznym wzorcem
który jest w tobie zakodowany.

Nie staram się rozszyfrowywać
miłość ma cztery skrzydła
modlitwę w każdym miejscu
i kształt moich ust do całowania
bezpośrednio łącząc swymi ustami
a bukowe drzewa są świadkami.

Bo ta miłość ma imię -
malujemy obrazy i tworzymy wiersze
żeby tylko przetrzymały wierność
nad podziw rzadką w Bydlinie
przy młynie
gdzie szumny mały wodospad
zbiera nowinki i na pewno wie
że 26 kwietnia masz urodziny.

Ewo z gniazd dalekich
tam jest tak cicho
że nic nie upiększy tej krainy
jak twoje ręce skierowane do mnie.



15.4.2014 - Ustka
Wtorek 13:06

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


JESTEM W ŚRODKU NOCY BY CIĘ DOTYKAĆ


Kwietniowe wzmacnianie
potrzeba nam więcej wchłaniać siebie...
Bliskość ciała i konwalie
opieram się na zapachu wtajemniczenia.

Palę stare wiersze
znają je parki gdzie wieszczył Juliusz.
Ograne cytaty jarzębin
nie są już modne nad rzeką Słupią.

Przyjeżdżasz pogodna
urodziny nad morzem przedni urok.
Tysiące gęstych dotyków
by smakować dojrzałość kobiety.

O siódmej rano z autobusu
odbiorę dar Boga z jego ręki...


14.4.2014 - Ustka
13:29 Poniedziałek

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


IŚĆ Z UKOCHANĄ TRZYMAJĄC SIĘ ZA RĘCE


Myślicie że to łatwo ?
Trzeba się natrudzić jak mgła idąca z jednej strony
mijająca przeszkody
w swej naturze której nie znamy
czy jej łatwo zagościć.

Niestrudzenie badam odgłosy -
znam jej głos
w ciemności bym rozpoznał że to ona
kiedyś się spieszyła do mnie
pragnęła łączyć obydwie strony.

Porośnięte kamienie mchem
obok po dwóch stronach
jakby cisza tu rosła.

W urodziny pójdziemy tacy bliscy
złapie moją rękę by czuła że to nie sen.

- Zgasimy pocałunkami tę noc...


9.4.2014 - Ustka
Środa 21:21

 

_________________

 

Dzisiaj wieczorem o godzinie 19:30 w Spichlerzu w Ustce, tam jest kawiarnia i duża sala jakby na strychu dla organizowania wernisaży i innych spotkań, będę czytał swoje wiersze z dwu książek.

Zawsze jest gromada ludzi, dziennikarze, reporterzy, radio i telewizja.


Idę w tło mgły by słyszeli mój głos,
kiedy ta zaczarowana Liryka będzie im
rozgrzewała serca, a ja tylko powiem to
co napisałem w moim życiu, o pięknie.

Ewunia, będę i dla Ciebie czytał, bądź blisko mnie !



Zygmunt Jan Prusiński
11 Kwietnia 2014 r.

 ___________________

 

Zygmunt Jan Prusiński


POKONANI I NIEPOKONANI



Stylizacja
gdyby się rozejrzeć
to jest ona w swej naturze
bankrutem.

Miłości nie kupisz w aptece
a bardziej tam gdzie kwitnie
wieczna wola bytu.

Ale do tego trzeba się idealnie dobrać.

Przeciwstawne charaktery
nic nie mają wspólnego
to jakby rzec do wody
zamień się w ogień.

Zdradzani będą zdradzeni
a ci którzy zdradzają nie uniosą
sumienia – bo może i go nie mają.



9.4.2014 - Ustka
Środa 13:30

 

 

 

KOSZALIN

Zwiastun nowej książki - w ofercie sklepu KryWaj już w maju. Uczestnicy byłego Serwisu Literackiego Knowacz raz jeszcze obok siebie na kartach nowej antologii. Projekt tytułowej strony okładki - Tomasz Jakubiak, redaktor wydania - Piotr Chruśliński.

 

 

 

Krystyna Wajda Horodko

Witam wszystkich !
Jest sprawa do przedyskutowania. Zbyszek Barteczka przybliżył mi pewien problem: w Poznaniu trwa akcja S.O.S dla Szkoły Baletowej. Co Wy na to, gdybyśmy na końcowych kartach obecnej antologii przeznaczyli jedną - dwie strony, jako gest względem szkoły i trudnej sytuacji w jakiej się znalazła. Może dodam, że na obecną chwilę jest wyrok sądu w sprawie Szkoły Baletowej i jeśli strony: Ministerstwo i Kuria nie dojdą do porozumienia w sprawie czynszu, to po uprawomocnieniu się wyroku pozostaną 2 lata na opuszczenie budynku – a Szkoła Baletowa nie ma się gdzie przenieść… - nie muszę pisać o wielkości tego, co dzieje się w jej murach i nie tylko. Co o tym myślicie ?


Do Czytelników Zacisza...

Chodzi o to by autorzy w najnowszej Antologii Poezji "
Papilarne linie pióra" - Koszalin 2014, wydawnictwo KryWay, gdzie mam swoje zamieszczone wiersze i Ewa Prusińska – Kolasińska między innymi także, zgodzili się by dać dwie strony do opublikowania sytuacji Szkoły Baletowej w Poznaniu. W ramach Protestu i poetów w tej książce...

Zygmunt Jan Prusiński
9 Kwietnia 2014 r.


 

 

Zygmunt Jan Prusiński


A TO PIANINO I JA W ZALOTACH


Powołanie moje jest by cię kochać
- wiosenny przyozdobnik -
wkraczam bezsenny na scenę
pianino w rogu bez wirtuoza
kpi ze mnie że nie zdążę napisać
słów do muzyki Harryego Nilssona.

Do twych urodzin trzy tygodnie -
postanowiłem pisać
dwa a nawet trzy wersy dziennie
rozpycham się wedle słów:
(nie przekraczaj linii zwątpień).

Szaleje pszeniczna ochota
z dziewczyną miłości poganiać
w ziemskiej roślinności dobiec
do aksamitów w porze południowej.

By się narodził syn Norwid
z wiatrów i z daru Boga
na wieczne czuwanie w poezji.

Nie każ mi długo czekać
pianina dźwięki słyszę. -

A ja całuję twoje stopy...



6.4.2014 - Ustka
Niedziela 7:40

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


ŚRODA I CISZA


Jem zupę pomidorową z ryżem
mięśnie odpoczywają
spoglądam na firankę
wie o mnie prawie wszystko.

Zatrzymuję myśli niepoukładane
sosnowe igły towarzyskie
świecą kropelkami deszczu
mieszczę w sobie jej uśmiech.

Kiedy Ewa napisze wiersz
kamienie ozdobne przemówią.

Mijam bezceremonialnie akację
- słyszę w niej wieczorną pieśń.



2.4.2014 - Ustka
Środa 21:14

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


RZEKI MÓWIĄ, DRZEWA MÓWIĄ...


Noc się zbliża
tak blisko kobiety kochanej
uzupełniam dobór garnituru
do jej sukienki.

Urodziny – we dwoje
dancing o historycznej barwie
zostanie na obrazie
wyeksponowanym drzewom i rzekom.

A w tych oczach będzie zapis
kompozycje ruchów
majestatyczny wzór – i szampan
i dotyk rąk – szelest gwiazd.

- Byśmy umieli zapamiętać te chwile.

Muzyczne drgania rozbudzą kształt
omawianej nocy w mieście miłości.



4.4.2014 - Ustka
Piątek 9:06

 

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


POMIDOROWA BLUES


Sam ugotowałem
lubię gotować potrawy
w Wiedniu był to obowiązek stały.

Wczoraj chciałem się pochwalić
a to z okazji Ewy przyjazdu
pomidorowa blues – i ja
taki rozmarzony niczym bluszcz.

Dwie papużki w klatce
uczyły się mojej piosenki -
szczególnie tekst przypadł im do gustu:
(Dźwięcz mi nutą pierwszą ważną,
bym usłyszał ciebie w uwerturze gwiazd).

Pomidorowa wystygła z uczuć
jakby pogniewała się – a to już czwartek.

Zupełnie inaczej przekazałbym ten wiersz...

- Zupę pomidorową wylałem do ogrodu.


3.4.2014 - Ustka
Czwartek 20:54
 

_____________________

20.06.2013 10:54


Lubimy ze sobą rozmawiać...


eve kolasińska:
Dzisiejsze moje bieganie...! Teraz to już tylko rozciąganie... -----------------------------------------------------------------------

Zygmunt Jan Prusiński:
To usteckie tory, pamiętasz ?

Zygmunt Jan Prusiński:
Wiesz ile serca mam dla Ciebie ? Tylko jedno, ale jakie !?

eve kolasińska:
Ja też mam dla Ciebie przyjacielskie serce...

Zygmunt Jan Prusiński:
Wiem o tym. Mieć Przyjaciela w domu kobietę - to Skarb !

Zygmunt Jan Prusiński:
Ale niestety, małżeństwa dopiero się poznają w sądach w czasie rozwodów...

eve kolasińska:
W ogóle mieć Przyjaciela - to jest Skarb. Coś na ten temat wiem...

Zygmunt Jan Prusiński:
Kogo masz na myśli ?

eve kolasińska:
Osobę, którą można w życiu nazwać Przyjaciel. Która nigdy mnie nie zawiodła, czy było dobrze czy źle... Więc ja jestem szczęściarą, na pewno !

Zygmunt Jan Prusiński:
Tak zagadkowo piszesz. A gdzie ja ? W którym jestem miejscu bo nie pojmuję. Jeśli drugi to mi smutno...

eve kolasińska:
Przecież sam wiesz, że jak byłam w najgorszym położeniu byłeś blisko... Po co wątpisz ?

________________________

 

 

1 Kwietnia 2014 r.

15 lat temu dokładnie 1 Kwietnia 1999 roku założyłem na Pomorzu Polską Partię Biednych !

Nie chodziło o to że ludzie są biedni bo nie mają pieniędzy, chodziło o to dokładnie że są biedni we wszelakich urzędach i instytucjach, co najczęściej przegrywa człowiek z tym molochem państwowym.

Zygmunt Jan Prusiński

 

 

 _________________________

 

Zygmunt Jan Prusiński


NIEPOWTARZALNOŚĆ


Miłości tej nie można ukrywać
choć nie poukładana
kwitnie Ewo w nas codziennie.
Nie musimy czekać
na wiosenną woń -
brylanty w tobie mają odcień sławy.
I jest coś szczególnego
nie wątpię w twe serce – w twój klimat
zawsze przytulić się mogę.
Odgarniam trawy wciąż rosnące
jakby granicy wzrostu nie znały
odszukuję w nich wiersze.
Połóż się w trawie swobodnie -
pragnę zaiskrzyć jako mężczyzna
wciąż gdzieś ukryty w tobie.


27.3.2014 - Ustka
zwartek 7:43

 

 

Zygmunt Jan Prusiński


OPROMIENIOWANIE


Jeśli wejdę w ciebie
ile mnie ugościsz bym czuł się
dostatnio jako gość – kochanek
któremu zaufałaś przekazując
cały swój kunszt miłości ?

Pójdziemy na spacer
ukryci dla siebie – niech ptaki
widzą nas radosnych razem
w ofierze zerwę małą gałązkę
niech w sypialni w wazonie
przypomina ci te chwile.

Te noce przed nami
upiększysz je szeptem wiersza
oswobodzenie rąk i ust -
a wszystkie lasy i ogrody
ustawiają swe dyżury
więc idźmy w głąb
wschodów i zachodów...


24.3.2014 - Ustka
Poniedziałek 13:03

 

_______________________________________ 

 

RECENZJE

 

 

Okiem krytyka...

 

Osobiście poetka Patti Smith zaproponowała mi bym napisał recenzję do jej wiersza „Wiatr”. Czynię to z przyjemnością, bo jej wiersze to jak motyle na śniegu. Powiem więcej, ona tak lekko pisze – a przecież treść niełatwa, bo opisuje swoje uczucie do mężczyzny, z którym nie obcuje już...

  

zadrżałam

gdy przez szpary desek

wsunął chłodne palce

dotykał moich rąk

muskał moją twarz

 

nie otworzyłam okna

 

nie mógł rozsypać moich włosów

schłodzić skóry

porwać na strzępy piekących myśli

 

odszedł

gniewnie depcząc

roztańczone trawy

 

jeszcze nie mogę porzucić ciała

i pobiec za nim

jeszcze nie”

 

Niedługo muszę zgadywać, iż ten „Wiatr” to jej były mężczyzna. Ciekawe to zastępstwo fizycznej zamiany na tak zwaną, intymną metafizykę, cień wspomnień. - Nie mogła na to pozwolić, bo:

 

nie mógł rozsypać moich włosów

schłodzić skóry

porwać na strzępy piekących myśli”

  

Jeszcze nie – jak pisze poetka. To (jeszcze nie) w niej, zapewne nie wystygły zwątpienia, bo czy warto, czy warto powrócić do tego co było z bólem ? - Czy warto powtórzyć miłość z niepewnościami, że może powróci ten Wiatr, ale po to, by znowu po burzliwym zagęszczeniu nastała sucha pustka i takowe cierpienie ?

- Poetka nie chce by zostały ponownie zadeptane „taneczne trawy”...

  

Zygmunt Jan Prusiński

11.4.2014r.

 

___________________

 

 

Okiem krytyka...

 

Jak można odróżnić człowieka zakochanego a pokonanego ? Niby wydawałoby się że to łatwo ujrzeć kobietę zakochaną od tej pokonanej. To dwie twarze, niby te same a jednak inne. Poetka Patti Smith przekazuje w wierszu „Memoriał” dwa światy w jednym, dwa odbicia do siebie w ogóle niepodobnych, bo rozdrabnia jakby wewnętrznie za i przeciw. Z dużych kamieni nic nie ułoży ale z małych jak najbardziej...

 

Wiersz zaczyna tak:

 

W modlitewnym skupieniu

próbuję odnaleźć

w martwej

granitowej bryle

kształt człowieka

którego obraz

czas

od lat próbuje wytrzeć z mej pamięci”

 

  • Czy myślicie że to jest łatwo wyrzucić z siebie to co się zakorzeniło ? Miłość ma różne odcienie. O, to nie jest takie proste, to może co najwyżej kobieta egoistka wytworzyć i zniszczyć jednym ruchem ręki, lecz kobieta – poetka ma inne tendencje, więc szuka powodów nie tylko u niego, u bohatera tego wiersza, a czy tylko w tym wierszu pisze o nim. A prawie we wszystkich jest ten negatywny osobnik zapisywany strofami dramatycznej liryki. Oto dowód (pokonanej i niepokonanej), ale gdzieś urywa się ta pewność, wkracza co jedynie ta cienka nitka słabości...

 

czuję jak łzy

rzeźbią na mojej twarzy

abstrakcyjny wzór rozpaczy

i bezradnie ukrywam obolałe ja”

 

I dalej:

 

odchodzę

zostawiam za sobą

wspomnienia i granitowy kształt (...)

namacalny dowód mojej tęsknoty”

 

Na wstępie recenzji pisałem o dwóch twarzach w jednej twarzy. Kolor oczu ten sam, długość włosów podobnie, nie zmieniają się walczące ze sobą, to uczucie, to co było piękne i to co zamazuje się z każdym dniem, tygodniem, miesiącem. Te jakby rzeźby dobrych chwil i te zupełnie nieudane, nie mogą być tym samym, bo takie jest życie, jakby podobne do wszystkich ludzi świata. Jedni w chwili tego samego czasu są szczęśliwi inni ogarnięci farbą smutku, przenikają się w żywym tłumie. 

Autorka nie przeczy że jest w tym przenikającym – jakby zastosowała psychologiczną warstwę pyłu osiadającego na jej i tak uwidaczniającą kobiecą wrażliwość, kiedy pisze: 

i tylko żal nadal idzie

krok w krok

z moim cieniem”

 

Tak. Tak a nie inaczej. Ten żal obejmuje cień, a cień nie czuje ciężaru, ba, on może i przyspieszyć lub zatrzymać się nie idąc dalej. Może powrócić w ścianie słońca lub w ścianie świecącej latarni nocą. To fizyczne objawienie.

Tylko żal będzie towarzyszył poetce Patti aż do momentu całkowitego zapomnienia. - Czy można inaczej to zmienić ?

 

Zygmunt Jan Prusiński

7.4.2014 r.

 ________________________________

 

 Moja córka Amelia Monika Prusińska

 

 

_________________________

 

Zygmunt Jan Prusiński

 

 

URODZINY EWY – 2014

 

 

Za siedem godzin

zaraz po północy

przeczytam wiersz urodzinowy.

 

Wybiorę parafrazę szczególnych słów

z kwitnących drzew

zapowiem wcześniej

niech każdy usłyszy

melodię miłości mojej ziemi

do której zostałaś zaproszona.

 

Wciąż musimy pamiętać

że noce są bez księżyca

przejdę po cichu myśli te bliskie

podobne masz w sobie -

połączymy jak akordy gitarowe.

 

Urodzinowe pocałunki

i szampan dolewać

żeby usta nie stygły

a kiedy zgasną gwiazdy

zbliżyć się do siebie.

 

Czy ugościsz mnie solenizantko

snem twoim na wzgórzu ?

 

 

25.4.2014 - Ustka

Piątek 17:22

 

 

 

Wiersz z książki „Kochanka księżyca”...




Ewa Prusińska - Kolasińska

 


 Zygmunt Jan Prusiński

 

 

W RÓŻU I W CZERWIENI

 

 

Przy zachodzie słońca

odpoczniemy na wzgórzu

przywitamy stawy

są takie milczące

wodorosty kokietują lilie

niczym panienki na wydaniu.

 

Niezłomny w uczuciach

żyję twoimi urodzinami

za czym zaśpiewam przy gitarze

nalej mi Ewo szampana

przygotowałem recital

posłuchają lilie i wodorosty -

a wiatr niech niesie

pisane słowa o tobie.

 

Kiedy zmierzch zasłoni nas

ucałuję twoje piersi -

wiem że są wstydliwe...

 

 

26.4.2014 - Ustka

Sobota 13:45

 

 

Wiersz z książki „Kochanka księżyca”...

 

 _____________________________________

 

 

 

Zapraszam do Niezależnej Wytwórni Filmowej PROSTAK_____ http://korespondentwojenny.salon24.pl/_____ A teraz będą "chwalunki"..., co dzięki mnie utworzyłem jako animator kultury i działacz społeczny w polityce w Polsce i na Emigracji: 1967 - 1970 ...założyciel zespołu muzycznego "Chłopcy z Przedmieścia" w Otwocku; 1979 - 1981 ...został przewodniczącym Klubu Młodych Pisarzy przy ZLP w Słupsku; 1982 - 1985 ...kolporter pism emigracyjnych w Wiedniu; 1987 ...wydał dwa zeszyty literackie - wiersze pt. "Słowo" i "Oaza Polska" w Monachium wydawnictwo: Niezależny Związek Pisarzy Polskich "Feniks"; 1988 - 1990 ...wiedeński korespondent "Orła Białego" w Londynie; 1990 - 1994 ...założyciel i przewodniczący Korespondencyjnego Klubu Pisarzy Polskich "Metafora" i Polskiego Centrum Haiku a także pomysłodawca "Wiedeńskiej Nagrody Literackiej im. Marka Hłaski" oparty z plonu konkursu na prozę i poezję - zorganizował dwie edycje konkursu literackiego w Wiedniu; 1997 - 1998 ...członek Ruchu Odbudowy Polski - przewodniczący Komisji Rewizyjnej ROP w Słupsku; 1998 - 1999 ...korespondent radia City w Słupsku; 1999 - 2003 ...założyciel i przewodniczący Polskiej Partii Biednych na Pomorzu; 1999 - 2003 ...założyciel i sędzia Słupskiego Sądu Społecznego w Słupsku; 2000 - 2009 ...założyciel i prezes Stowarzyszenia "Biały Blues Poezji" w Ustce; 2001 - 2009 ...założyciel środowiska literackiego w Starostwie Powiatowym w Słupsku; 2001 ...wydał tomik wierszy pt. "W krainie żebraków słyszę bluesa" - ZLP Słupsk; 2004 - 2005 ...korespondent radia "Supermova" w Londynie; 2005 - 2007 ...redaktor gazety internetowej "Karuzela Polska"; 2005 - 2009 ...korespondent międzynarodowej gazety "Afery Prawa a Bezprawie" w Irlandii z siedzibą w Sanoku. ____Odpowiadam swoim podpisem - Zygmunt Jan Prusiński Ustka. 23 Grudnia 2009 r.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura