wqbit wqbit
769
BLOG

Odesłał Go do Heroda

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 

 

      Wyrok śmierci wydany przez Sanhedryn na Jezusie musiał jeszcze zostać zatwierdzony przez władze rzymskie. Można było to uzyskać albo poprzez prośbę wobec rzymskiego urzędnika aby uznał i przyjął wyrok wydany przez najwyższy trybunał judaizmu, uznając jego bezstronność albo też też odsyłając oskarżonego do prokuratora aby on sam poprowadził nowy proces.

      Członkowie Sanhedrynu wybrali ten drugi sposób, czym dowiedli swojej przebiegłości. Gdyby bowiem prosili Piłata jedynie o zatwierdzenie wyroku śmierci, który został wydany z powodów czysto religijnych, ten na pewno zbadałby czy oskarżenia były prawdziwe i czy pod płaszczykiem przestępstwa religijnego nie kryją się jakieś osobiste porachunki. Wtedy całą procedurę należałoby ponowić i mogłyby wyjść na światło dzienne szczegóły, które lepiej było pozostawić w cieniu.

      Dlatego też należało przestawić proces na inne tory i uderzyć w słaby punkt prokuratora, czyli przedstawić Jezusa jako niebezpiecznego agitatora politycznego, podburzającego do oporu przeciwko Rzymianom.

      Zgodnie z posiadaną wiedzą Ewangelista notuje, że Sanhedryn stawił się przed Piłatem w pretorium rankiem. Rzymianie wstawali około 6-ej rano i już o świcie rozpoczynali urzędowanie prawie do południa, podczas gdy popołudnie i wieczór przeznaczone było na potrzeby własne i rozrywki. Jan informuje, że tego dnia Piłat miał swoje praetorium w pewnym miejscu Jerozolimy, które nazywało się Lithostrotos (kamienne płyty, kamienna posadzka) a po aramejsku Gabbatha (miejsce wyniosłe, wzniesienie). W latach 1927 a 1932 odkryto przestrzeń wyłożoną płytami. Miała ona 2500 m2 a pokrywające ją płyty były kamiennymi prostokątami grubymi na 50 cm, długimi na 2m i na 1,5 m szerokimi. Był to olbrzymi prostokątny dziedziniec twierdzy Antonii. Forteca została zniszczona przez Tytusa ale tradycja już od IV wieku umieszczała ją tam gdzie ją rzeczywiście znaleziono.

      Po przeprowadzeniu krótkiej rozmowy z Jezusem Piłat zaczął nabierać przekonania, że oskarżony jest zupełnie niewinny, a całe oskarżenie jest wynikiem nienawiści, którą przywódcy narodu żywią do Niego. Zła wola przebijała przez potrójne oskarżenie: Podburzanie, odwodzenie od płacenia podatków i podawanie się za Króla-Mesjasza. Piłat doskonale zdawał sobie sprawę, że w zasadzie przed wniesieniem oskarżenia przedstawiciele Sanhedrynu powinni złożyć pod przysięgą, iż nie czują do oskarżonego nienawiści czy zazdrości, oskarżenie powinno się odbywać publicznie, a obrona powinna móc podawać świadków obrony czy wysuwać argumenty.

      Lecz oni nastawali i mówili : podburza lud szerząc swą naukę po całej Judei, od Galilei gdzie rozpoczął aż dotąd. Gdy Piłat to usłyszał, zapytał, czy człowiek ten jest Galilejczykiem. A gdy upewnił się, że jest spod władzy Heroda, odesłał go do Heroda...(Łk 23,6n). Piłat mówi zgodnie z prawem rzymskim o miejscu pobytu Jezusa (domicilium) czyli w Galilei a nie o miejscu pochodzenia (origo) Betlejem w Judei.

      Epizod odesłania Jezusa przez Piłata do Heroda relacjonuje jedynie Łukasz. Faktem jest, że w trzeciej Ewangelii znajduje się dużo więcej informacji o Tetrarsze niż u pozostałych Ewangelistów. Np. rada dana Jezusowi przez faryzeuszy, aby się szybko oddalił z Galilei, ze względu na to, że Herod chce go zabić, z odpowiedzią Nazarejczyka:Idźcie i powiedzcie temu lisowi: Oto wyrzucam złe duchy i dokonuję uzdrowień....(13,31n).

      Przyczyna tej lepszej informacji znajduje swoje wyjaśnienie dzięki wyraźnemu sygnałowi,mianowicie tam gdzie wśród kobiet, które szły za Jezusem i które „im usługiwały ze swojego mienia” tylko Łukasz wymienia Joannę, żonę Chuzy, zarządcy u Heroda (8,3). W Dziejach Apostolskich mówiąc o pierwotnej wspólnocie chrześcijańskiej w Antiochii, dokąd sam się udał, towarzysząc Pawłowi, Łukasz wymienia między prorokami i nauczycielami, nigdy wcześnie ani później niewspomnianego Manaena, który wychowywał się razem z Tetrarchą Herodem (w oryginale greckim użyto stwierdzenia syntrofos - „brat mleczny”, wielka zażyłość). Może to tłumaczy dlaczego Manaen był w stanie zrelacjonować Łukaszowi co się wydarzyło w twierdzy Macheront, kiedy zdecydowano o ścięciu Jana, lub w jerozolimskim pałacu dokąd Jezus został posłany przez Piłata. W ten sposób Ewangelista dyskretnie pokazuje źródła informacji z pierwszej ręki.

      Herod Antypas urzędował w wybudowanej przez siebie Tyberiadzie, będącej miastem nieczystym dla Żydów, ponieważ stanęła na cmentarzu. Zauważmy inny znak historyczności Ewangelii, które nie informują, żeby Jezus kiedykolwiek wszedł do tego miasta, choć duża część jego publicznej działalności odbywała się nad brzegami jeziora Tyberiadzkiego. Innym poważnym zgorszeniem jakiego dopuścił się Herod było małżeństwo z Herodiadą, żoną jego brata Filipa, Jan Chrzciciel zapłaci głową za odwagę napiętnowania tego wykroczenia, uważanego za jedno z najcięższych. Mylą się ci liczni krytycy, którzy uważają, że Łukasz wymyślił ten epizod aby jeszcze bardziej obciążyć Żydów odpowiedzialnością za skazanie Jezusa. Dla Żydów ten mały tyran był tylko intruzem, gorszącym grzesznikiem.

      Na dworze Heroda Jezus zostaje przyjęty jako pewnego rodzaju błazen, jeżeli nie czarownik, iluzjonista, który potrafiłby jakimś cudem rozweselić znudzonych dworzan. Obecność w Jerozolimie despoty była stosowna z powodów zarówno religijnych (nie dawania powodów dalszego zgorszenia swoim poddanym, masowo wyruszającym na pielgrzymkę) jak i politycznych.  Łukasz w 13 rozdziale, w wierszu 1 pisze o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ofiar. Epizod ten na pewno należy umiejscowić w Jerozolimie (ofiary składane były wyłącznie w Świątyni, a Piłat miał jurysdykcję tylko nad Judeą) i trzeba powiązać go z Paschą poprzedzającą tę podczas, której odbywał się proces Jezusa. W 30 r. obecność Antypasa w Świętym Mieście była absolutnie konieczna dla okazania poddanym, że czuwa nad nimi.

      Krytycy zarzucali temu epizodowi największe nieprawdopodobieństwo ponieważ nie istniała konieczność odsyłania oskarżonego z forum delicti commissi do forum originis, ponieważ jedynym kompetentnym sędzią był prokurator rzymski. Ale wobec Żydów,ze względu na ich upór, niezrozumiały dla Rzymian, władza wprowadziła system odbiegający od normy, a jeszcze większe anomalie tolerowane były w praktyce.

      Tetrarcha znajdował się w swoim pałacu zwanym pałacem Hasmoneuszy (na zachód od Świątyni,nad doliną Tyropeonu) i korzystał z prawa eksterytorialności i miał możliwość sądzenia tam swojego poddanego.

      Interesującą hipotezą jest to, że prawie na pewno Piłat nie chciał natychmiastowego wyroku. Herod mógł bardzo dobrze aresztować Jezusa jako zwyczajnego podejrzanego, trzymając Go w celi więziennej pałacu, a następnie po skończeniu świąt paschalnych, zabrać Go do Galilei i tam zdecydować co z nim zrobić.

      Józef Flawiusz podaje w Wojnie Żydowskiej przypadek, jak po zdobyciu miasta Tarichea, Wespazjan skazał na śmierć wielu miejscowych, ale nie wykonał wyroku, ponieważ pochodzili z terytorium Agryppy II, który dochowywał wierności Rzymowi. Agryppa miał swobodę podjęcia decyzji co zrobić ze skazańcami. Niemała koncesja obliczona na zyskanie przychylności wiernego dotąd, ale zawsze nie budzącego zaufania wschodniego książątka.

     A Herod Wielki otrzymał przywilej możności proszenia o ekstradycję swoich zbiegłych poddanych złapanych przez Rzymian, więc niewykluczone, że przywilej ten został rozciągnięty i na Tetrarchę, spadkobiercę „Wielkiego”?

      Z punktu widzenia prawnego zatem Piłat nie był zobowiązany ale mógł dobrowolnie odesłać oskarżonego do władcy kraju pochodzenia w celu uwolnienia się od tej niewygodnej sprawy sądowej. Natomiast wszelka wątpliwość co do historyczności tego epizodu powinna się rozwiać, gdyby założyć, że Piłat nie chciał wyroku a tylko opinii. Herod rzeczywiście znał sprawę lepiej, kazał swojej policji szpiegować Jezusa, ujawniając zamiar pozbycia się Go. Ponadto Piłat, pomimo oparcia oskarżenia przez Sanhedryn o kwestie polityczne, znakomicie wyczuł, że podłoże jest religijne. Z okazją „techniczną” usłyszenia opinii Antypasa wiąże się jeszcze okazja dyplomatyczna. Łukasz informuje, że była nieprzyjaźń między prokuratorem a tetrarchą, a przyczyną było rzecz jasna to, że Herod stanął po stronie Żydów w konflikcie z Piłatem o wystawienie tarcz wotywnych na jego pałacu w Jerozolimie, a Piłat musiał robić wszystko dla usunięcia tego sporu,bo Antypas był dla cesarza Tyberiusza persona gratissima i mógł prokuratorowi po prostu zaszkodzić w Rzymie. Także masakra kilku Galilejczyków dokonana przez Żołdactwo Piłata, które wdarło się do Świątyni (Łk 13,1n) mogło zirytować tetrarchę Galilei.

      Było zatem w postępowaniu prokuratora posłuszeństwo wskazówkom cesarskim,zalecającym urzędnikom maksymalną elastyczność i zaproponowanie znaku pojednania wobec niebezpiecznego księcia.

      Wreszcie to szamotanie się prokuratora było sposobem na zyskaniu na czasie wobec sytuacji, która stawała się coraz bardziej niebezpieczna. Faktycznie Piłat nie chciał skazywać Jezusa, ale gdyby Go uwolnił to ,zgodnie przynajmniej z prawem rzymskim miałby obowiązek oskarżyć członków Sanhedrynu o przestępstwo oszczerstwa, które pociągało dla fałszywych oskarżycieli wyrok śmierci. Czy gubernator mógł posłać na krzyż 71 członków, plus arcykapłana? Z jednej strony powinność skazania członków Sanhedrynu: z drugiej Antypas, prawowity władca oskarżonego, wrogi i zdradliwy, zewsząd perspektywa bardzo poważnych kłopotów z Rzymem, a nawet koszmar powszechnego buntu.

      Ricciotti:„Był pewien, że i Herod po przesłuchaniu Jezusa przekona się, że jest on niewinny, co wykazało przeprowadzone właśnie dochodzenie” W ten sposób miałby ważny dowód rzeczowy i to ze strony żydowskiej.

      Monarcha i poddany spotykają się po raz pierwszy i ostatni twarzą w twarz. I oto charakterystyka tego frywolnego księcia, interesuje się najpierw osobliwością tego człowieka, i wydaje się całkowicie zapominać o motywie, z powodu którego Jezus został do niego przyprowadzony. Ponagla Go potokiem słów, aby dowiedzieć się czegoś więcej o Jego tajemniczych mocach i aby osobiście stać się świadkiem cudu. Było to więc indywiduum jowialne, kapryśne, lekkomyślne. Lecz dobry humor szybko minie, gdy jego rzeka słów napotka całkowite milczenie,a on spodziewał się, że ktoś wplątany w proces stanie się natychmiast ustępliwy by zdobyć jego względy. Wtedy tetrarcha przypomniał sobie o sprawie do załatwienia, będąc bystrzejszym niż ponury i podejrzliwy ojciec Herod Wielki, i obdarzonym ironicznym usposobieniem, wyśmiał Jezusa, razem z żołnierzami i dworzanami wyszydził i ubrał w okazałą szatę (pewnie jakiś zniszczony płaszcz) odesłał z powrotem do Piłata, dając mu do zrozumienia, że uważa oskarżonego za bardziej śmiesznego niż niebezpiecznego.

      Co do szaty „okazałej”, „jaskrawej”, „błyszczącej” - „lśniący płaszcz” (lampran –grec.), najstarsza tradycja określa jako biały (alba). Jeżeli taką była stanowiła sygnał łacińskiego wspólnictwa , jaki Antypas posłał rzymskiemu urzędnikowi: wiadomo, że candidatus to ten, który ubiegając się o publiczny urząd nosi białą togę. Jak gdyby Herod chciał powiedzieć: Oto ten tutaj jest kandydatem do urzędu króla żydowskiego.

       Wreszcie kolejny znak, wiarygodności historycznej Ewangelii. Żydowski naukowiec Shalom ben Chorim, podaje, że biała szata narzucona przez Heroda, a następnie czerwona narzucona przez żołnierzy, są znakiem jaki Ewangeliści dali członkom wspólnoty z Qumran, ponieważ czekali oni nad morzem Martwym na Chrystusa Izraela ale myśleli o dwóch Mesjaszach, jednym kapłańskim a drugim królewskim. Otóż w ceremoniale żydowskim kolory biały i czerwony były właśnie barwami króla i arcykapłana. Ewangeliści może chcieli dać do zrozumienia qumranitom, że w Jezusie Chrystusie wypełniła się podwójna nadzieja. W Qumran zaś wszelka działalność skończyła się w 68 r, wraz z przybyciem rzymskich oddziałów, wysłanych do stłumienia żydowskiej rewolty. Zatem redakcja Łukasza i Marka musiała być dokonana przed tą datą, później te sygnały byłyby niezrozumiałe.

Literatura:

Giuseppe Ricciotti „Życie Jezusa Chrystusa” PAX

Giuseppe Ricciotti „Dawne Dzieje Izraela” PAX

Vittorio Messori „Umęczon pod Ponckim Piłatem” Wyd. M Kraków

Vittorio Messori „Mówią, że zmartwychwstał” Wyd M Kraków

Vittorio Messori „Opinie o Jezusie” Wydawnictwo M Kraków

Józef Flawiusz „Wojna Żydowska” Armoryka 2008 Sandomierz

Daniel Rops Dzieje Chrystusa Pax 1987 Wa-wa

 

 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura