adamo21 adamo21
221
BLOG

Na Radzie Praw Człowieka o sytuacji w Sudanie

adamo21 adamo21 Polityka Obserwuj notkę 0

Tym razem nie piszę własnej notki, ale proponuję lekturę tłumaczenia stanowiska Human Rights Watch, jakie ta organizacja wystosowała 20 września w Genewie, podczas 18 sesji Rady Praw Człowieka ONZ. To pewne podsumowanie obecnej opłakanej sytuacji humanitarnej w południowej części północnego Sudanu, gdzie znajdują się ogarnięte konfliktami i prześladowaniami ze strony islamskiego rządu stany Południowy Kordofan oraz Nil Błękitny. Poniżej prawie cały tekst ustnego stanowiska, z wyjątkiem początkowego fragmentu.

"(...) Podczas ostatniego wyjazdu do Południowego Kordofanu w sierpniu 2011, przedstawiciele HRW odkryli, że siły rządowe są odpowiedzialne za poważne naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego i praw człowieka. W czasie obecności badaczy w regionie, rządowe lotnictwo codziennie krążyło nad głowami i zrzucało bomby na obszary cywilne. HRW odkryła, że bezładne rządowe bombardowania zabiły bądź okaleczyły dziesiątki cywilów oraz uszkodziły szkoły, kliniki, farmy, a także inne obiekty cywilne.

Pracownicy humanitarni szacują, że ponad 200 tys. ludzi opuściło domy z powodu walk lub bombardowań. Wielu znalazło schronienie w jaskiniach, pod głazami oraz na szczytach gór. Uchodźcom badanym przez HRW brakowało wystarczającej ilości jedzenia, a także schronienia oraz opieki medycznej. Wielu z nich jadło liście i dzikie jagody. Mówili o ich dzieciach cierpiących na biegunkę i malarię.

Rząd Sudanu całkowicie zablokował dostęp do okolicy, uniemożliwiając organizacjom humanitarnym dostarczenie potrzebnej pomocy oraz próbując uniemożliwić jakąkolwiek pracę dziennikarzom oraz niezależnym obserwatorom. 20 sierpnia lokalne władze uniemożliwiły ocenę sytuacji przez kilka grup humanitarnych, zakazując im wyjazdu poza granice Kadugli [stolicy Płd. Kordofanu - przyp. red.]. Z kolei 23 sierpnia prezydent Al-Bashir publicznie ogłosił, że żadne międzynarodowe organizacje humanitarne nie zostaną wpuszczone w granice stanu. Owe restrykcje, w połączeniu z wygaśnięciem mandatu misji ONZ w Sudanie [UNMIS, która przenosi się obecnie do nowego Południowego Sudanu pod zbliżoną nazwą UNMISS - przyp. red.], oznaczają, że na terenie Płd. Kordofanu nie ma już żadnych międzynarodowych "oczu i uszu" - w momencie, gdy konflikt oraz naruszenia praw człowieka ulegają eskalacji.

W ostatnich tygodniach konflikt rozszerzył się na Nil Błękitny, gdzie znów otrzymujemy raporty na temat poważnych, o dużej skali pogwałceń praw człowieka i rządowych restrykcji względem zewnętrznej pomocy humanitarnej.

Te konflikty nie występują w izolacji: w tym samym czasie sudański rząd przystąpił do rozprawy z opozycyjną SPLM-Północ, aresztując dziesiątki osób podejrzewanych o przynależność do tej partii w Nilu Błękitnym, Płd. Kordofanie oraz innych regionach Sudanu, ograniczając jednocześnie przekazy medialne na temat tych konfliktów oraz innych kluczowych zdarzeń w Sudanie.

Obowiązkiem spoczywającym obecnie na Radzie Praw Człowieka jest, aby ponaglała władze Sudanu do zaprzestania naruszeń, działania na rzecz odpowiedzialności za nie oraz przeprowadzenia długo zaniedbywanych demokratycznych przemian.

Human Rights Watch wzywa także Radę do ustanowienia mandatu Niezależnego Ekspertads. Praw Człowieka w Południowym Sudanie, którego zadaniami byłyby: śledzenie sytuacji, a także zapewnianie wsparcia w licznym wyzwaniach, z którymi styka się nowy kraj, w szczególności działania na rzecz odpowiedzialności za naruszenia praw człowieka."

 

tekst na podstawie informacji prasowej za:http://allafrica.com/stories/201109230488.html

adamo21
O mnie adamo21

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka