Koszon Koszon
539
BLOG

27 lat prywatnej archiwistyki

Koszon Koszon Polityka Obserwuj notkę 6

Koszon życzliwym okiem patrzy na każdy ludzki upadek, widząc w nim, jak to sie mówi, wiekuistego zwycięstwa zaranie. Skoro ten i ów, Koszona nie wyłączając, upada, to wstać może. A gdyby nie upadł, czort wie, zachciałoby się wstawać. Zawszeć to fatyga. A potem, nie upadłszy - wstawać, też dziwnie jakoś.

Koszon specjalną cześć ma dla starszych pań. Naczytał się w dalekiej młodości Różewicza, więc teraz widząc emerytkę, zadaje sobie pytanie - cóż to ta zacna osoba wysiaduje. Koszon uważa, że wysiadywać warto. Bo jak bez tego?

W końcu Koszon ceni prawdę, a dla jej podkreślenia także "prawdę". A odkąd w Kraju Rad przestał ukazywać się dziennik "Prawda", Koszona męczy stan pewnej nieokreśloności, tym spowodowany,  że obecnie już nie tak łatwo, odróżnić prawdę od "prawdy'; dawniej bowiem tę drugą znaleźć można było w przywołanym dzienniku, a tym samym - oddzielić od tej nie ujętej w cudzysłów.

Wyliczywszy te wstępne, nazwijmy je, zastrzeżenia. Koszon poprawia żabot na swej imitacji prokuratorskiej togi, sprawionej specjalnie na tę okazję i oskarża wszystkich, co do jednego prokuratorów generalnych i ministrów sprawiedliwości, ministrów spraw wewnętrznych, prokuratorów IPN, prokuratorów rejonowych, okręgowych, dawniej też wojewódzkich, apelacyjnych i innych pełniących swe urzędy w latach 1989-2016. Oskarża wreszcie kolejnych szefów CBA... No tak się rozdokazywał, że jeszcze nawet oskarży kierownictwa UOP i ABW i AW; w ogóle wszystkich, których to może dotyczyć, o to że:

====wiedząc lub podejrzewając od lat, że p. Kiszczak i jemu podobni, łamią prawo, przechowując dokumenty o wielkim znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa, które powinny znajdować się zrazu to w MSW a potem w IPN, nie przeprowadzili niezbędnych rewizji, nie ścigali podejrzanych, nie wnosili do sądów aktów oskarżenia, nie domagali się karania grzywną czy więzieniem, tych wyjątkowo szkodliwych przestępstw i ich sprawców. Skutkiem czego dopuścili do sytuacji, że poetka dr Korzonkiewicz-Kiszczakowa (Maria Teresa!), wysiedziała sobie materiały o drugorzędnym znaczeniu i ujawniła je kiedy chciała, zapewne po to, aby jej IPN oficjalnie uprzątnął domy, tak aby w świat poszedł sygnał, że ewentualni poszukiwacze, odznaczający się mniejszą galanterią niż pracownicy IPN, nie mają tam już czego szukać.====

Chyba, że ścigali, wnosili, rewidowali, o czym Koszon nie wiedział, wówczas b. przeprasza i prosi, aby jego oskarżenie uznać za niebyłe.

Tragizm sytuacji, z której pewnie większość z nas dopiero dzisiaj zdają sobie sprawę, albowiem dzisiaj dopiero im łuski z oczu spadają, w tym się zawiera, że wspomnianych przeszukań dokonać mogły organy kierowane przez wszystkich, którzy w Polsce od 1989 rządzili. Niestety również przez tych, na których Koszon głosował w ostatnich wyborach.

Niechby nawet nic nie znaleźli u p. Kiszczaka; może u jego podwładnych na szczeblu dawnych czterdziestu dziewięciu województw coś by się znalazło. Może jakiś jeden świstek. Nie ustawać, szukać! Sprawdzać do jakiej Szwajcarii jeździ były szef bezpieki. W jakim garażu trzyma makulaturę. Śledzić, inwigilować, podglądać i podsłuchiwać, dopóki się nie znajdzie. A w każdym razie wnosić do sądów o zgodę na taką inwigilację. Jeśli sądy by odmawiały, ujawniać fakt odmowy, w miare możliwości, jakie daje prawo.

Być może niewygody związane z postępowaniami sprawiłyby, że któryś z przestępców, przechowujących bezprawnie wyniesione akta i latami używających ich (być może) do destrukcji zasad elementarnej sprawiedliwođci w Polsce. coś by chlapnął, coś by znalazł, coś by dał.

Dopóki akta komunistycznej bezpieki są nadal sprywatyzowane, dopóki żyją ci, których można z ich pomocą szantażować, dopóki aparat państwa nie podejmuje maksymalnych wysiłków, aby owe akta znacjonalizować, dopóty żyjemy w PRL-bis. A deklarowana IV RP pozostaje pojęciem z gatunku tych, które propagował wspomniany już poczytny dziennik, "Prawda".

Koszon ma zróżnicowany stosunek do kolejnych ekip rządzących Polską po 1989. W jego głowie powstał jednak  teraz taki zamęt, że zwraca się do Szanownych Czytelników swego bloga z prośbą o wskazanie, w czym właściwie zawierają się różnice w działaniach kolejnych sterników nawy państwowej wobec ponurej ubeckiej spuścizny rozsianej po prywatnych "archiwach".

Koszon
O mnie Koszon

U nas łajdak na łajdaku i łajdakiem pogania. Jeden prokurator uczciwszy, a i to - prawdę powiedziawszy - świnia... koszon16[małpa]wp.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka