recma recma
722
BLOG

Co nam mówi "Łączewski skandal"?

recma recma Społeczeństwo Obserwuj notkę 4

Już zacząłem pisać komentarz do Rosemannowego tekstu, gdy uświadomiłem sobie, że rzecz wymaga jednak szerszego niż komentarz, omówienia.  Opisuje Rosemann w tekście “Sędzia Łączewski – cichy bohater” specyficzny sposób pojmowania demokracji i praworządności przez pewne środowiska. Rzecz ciekawa i wiele o tym środowisku mówiąca. Ja jednak zwróciłem uwagę na coś innego. Otóż, sędzia Łączewski to aktywista. Człowiek ideowy. Człowiek dostrzegający w formacji politycznej PiS niebezpieczeństwo dla własnej wizji Polski. Tak jak ją zapewne sędzia Łączewski postrzega. Pan sędzia to żywy dowód, że tamta strona- jak lubię sam o niej myśleć- to nie tylko interesy, czyli  kasa, czyli koryto, ale też idee.

 

Ale jest i druga, moim zdaniem ważniejsza konstatacja. jest sędzia Łączewski pośrednim dowodem na brak “układu”. Nie siedzi gdzieś w luksusowej willi na przedmieściach Warszawy tajemniczy KTOŚ, kto steruje postępowaniem mediów, sędziów, prokuratorów, milicjantów ( jeszcze długo potrwa zanim w mojej ocenie ta formacja zasłuży na miano policji), naukowców, artystów i kogo tam jeszcze, przy pomocy tajnej ubeckiej wiedzy.

 

Bardziej to wszystko przypomina, sformułowany przez  prof. Zybertowicza, zbiór grup interesów, którego poszczególni członkowie doskonale sami wiedzą co kiedy i jak robić dla dobra swojego i swoich grup. Monika Olejnik sama wie który materiał i jak ma wykorzystać do osiągnięcia celu, uznanego przez nią za cel istotny. A Lisowi czy Lewickiej nikt nie musi przypominać, jak ma na materiał Olejnik, czy innej Kolendy-Zaleskiej, zareagować.  Tak samo jak nikt nie musi centralnie cenzurować informacji. Dziennikarze zatrudnieni w TVN-ie czy Wyborczej wiedzą, że materiałów - żeby nie szukać daleko - na Łączewskiego nie wolno publikować, no chyba że po ich odpowiednim zneutralizowaniu. To dzieje się samoistnie i nie wymaga centralnego sterowania.

 

Wracając jeszcze do ideowości pana Sędziego. Warto zwrócić uwagę, że takich osób, głęboko przekonanych o misji jaką powinni jako obywatele wykonać, jest więcej. Ich obecność w KOD-ie nie jest powodowana własnym interesem, ale interesem społecznym, tak jak go te osoby pojmują. W Polsce, gdzie istnieje bardzo silny podział na dwie polityczno-ideologiczne formacje, jest taka, całkiem naturalna tendencja do upraszczania postaw. Tak jak dzieje się to w przypadku kibiców jakiejś drużyny piłkarskiej. Wiadomo nasi są zajebiści i bez skazy, a tamci to chamy, bydło i samo zło. O ile jednak- dopóki nie dochodzi do bójek- kibicowski sposób widzenia świata jest niegroźny, o tyle w życiu politycznym jest to zjawisko groźne.

 

Pierwszy raz w Polsce, takiego, na sposób kibicowski, stygmatyzowania całej grupy społecznej, dokonano wobec słuchaczy radia Maryja. To byli głupsi, biedniejsi i starsi, czyli mniej wartościowi Polacy. Prym i główną rolę sprawczą, wiodła Wyborcza. Zastosowała GW wcale nie nową, bo pochodzącą od wielkich postaci lewicy, Hitlera, Lenina i Stalina metodę. Tak stygmatyzowano Żydów, obszarników, inteligentów i kułaków. Oczywiście tam chodziło o fizyczną eksterminację, podczas gdy tu tylko - mam przynajmniej taką nadzieję- o wykluczenie ze społeczeństwa, ale dla metod nie ma to znaczenia. Potem był jeszcze słynny “Przemysł pogardy”, zjawisko, nie waham się napisać, nie mające sobie równych w całym świecie.

 

Coś takiego właśnie, choć oczywiście z zachowaniem proporcji, spotyka KOD. Dziś to oni budzą śmiech, politowanie, czyli jakby na to nie patrzeć pogardę. Nie chodzi mi tu o obronę tych ludzi, choć dam sobie głowę uciąć, że większość z nich to ludzie poddani przez lata psychomanipulacji, wykrzywiającej ich pojmowanie świata, a takich należy poddawać terapii a nie potępiać czy wykluczać, ale o to, że paradoksalnie utrwala się w ten sposób ten ruch. Tak jak atak na Radio Maryja zaowocował powstaniem rodzin Radia Maryja, a Przemysł Pogardy stworzył Kluby Gazety polskiej, tak ośmieszanie i stygmatyzowanie KOD-u  zaowocuje jego utrwaleniem.

 

Właściwie to nie chodzi mi o to by temu przeciwdziałać, bo to zjawisko społeczne nie sterowane centralnie, ale warto mieć tego świadomość. Warto wiedzieć, że KOD już wrośnie w strukturę społeczną naszego kraju i zajmie tam opozycyjne wobec prawicowego miejsce.

recma
O mnie recma

Słynne cytaty Donald Tusk "Zarówno termin, sposób i treść ówczesnej konferencji i zaprezentowanie raportu MAK-u był oczywiście próbą sformułowania rosyjskiej tezy, jeśli chodzi o zamach." Radek Sikorski "Władze rosyjskie po zamachu były autentycznie wstrząśnięte, przypominam, że miało miejsce ileś decyzji, które były motywowane…" Grzegorz Schetyna "Robienie atmosfery wokół tego zamachu, uważam, że jest haniebne" Jacek Żakowski "Po zamachu wydawało się, że będzie mieli, mówiąc językiem obamowskim, reset w stosunkach polsko-rosyjskich." Tomasz Turowski "[...]bo mimo zaangażowania wszystkich środków, jakie mogliśmy włączyć, wciąż było nas zbyt mało - pracowała zaraz po zamachu, tworząc między innymi centrum kryzysowe w administracji smoleńskiej."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo