Zadzwoniłem jak zwykle do pana prok. Andrzeja Witkowskiego - tego słynnego prokuratora ze śledztwa w sprawie zabójstwa ks. Popiełuszki. Chciał wsadzić Kiszczaka. Nie pozwolili mu. Odsunęli go. Prok. Witkowski kontrolował dwa śledztwa w sprawie błędu medycznego mnie dotyczące. Zanegował je w całej rozciągłości. Nie mógł powiedzieć, że przestępstwa były tuszowane. To ja mówiłem. Też go odsunęli od moich śledztw. Pogoda go odsunął. Andrzej Pogoda to Prokurator Apelacyjny w Lublinie.
Zadzwoniłem jak zwykle na bezpośredni numer. Ten numer zdobyłem po tym, jak Pogoda kazał mnie izolować od prok. Witkowskiego. Utrudniali mi dostęp do prok. Witkowskiego. Bezczelnie izolowali mnie. Sekretarka Pogody kłamała. Raz to nagrałem. Prok. Witkowski miał być na urlopie a był w swoim gabinecie. Do tego posuwał sie Pogoda.
Dziś zadzwoniłem opowiedzieć o czymś panu prok. Witkowskiemu. Odebrał inny prokurator. Zajął jego biuro. Powiedział, że prok. Witkowski jest obecnie na urlopie i prawdopodobnie przejdzie w stan spoczynku. I żebym już nie dzwonił do niego na ten numer...
Prokuratura Polska utraci arystokratę zawodu prokuratorskiego. Utraci najbardziej uczciwego człowieka z jakim się spotkałem w wymiarze sprawiedliwości. Ja zaś utracę człowieka, któremu ufałem... Prok. Andrzej Witkowski to człowiek, który powinien był zostać Prokuratorem Generalnym naszego Kraju. Wiele spraw zostałoby wówczas rozwikłanych... A i Kiszczak nie dostałby 2 lat w zawieszeniu i "25 lat wolności" w prezencie...
Chciałem spisać notę biograficzną prok. Andrzeja Witkowskiego do "Wikipedii". Prok. Andrzej Witkowski jej nie ma. Pogoda odmówił mi nawet jego daty urodzenia. Odmówił informacji publicznej... Data urodzenia prokuratora jest informacją publiczną. Jak mam napisać tę notę Witkowskiego - człowieka tak ważnego dla polskiej historii, gdy Pogoda blokuje dane, jakie udostępnił mi nawet prok. Andrzej Seremet o sobie – Prokurator Generalny mojego Kraju? Arystokraci i giermkowie... Mój Boże...
POSTSCRIPTUM
Zadzwoniłem do sekretariatu Pogody. Pan prok. Andrzej Witkowski będzie od 15 sierpnia 2015 roku w stanie spoczynku. Przynajmniej jedna data do noty w "Wikipedii".
Podajcie notkę dalej. Tak kończy się historia. Nie będzie już prokuratora, który udowodniłby przestępstwo Kiszczaka...