Wayne G Wayne G
2589
BLOG

Sienkiewicza czytanie miedzy wierszami

Wayne G Wayne G Polityka Obserwuj notkę 6

Co chcąc niechąc między wierszami ujawnil jeszcze minister Sienkiewicz? 

Nowe światło na wątpliwości w kwestii wiarygodnosci wyników ostatnich wyborów rzuciły słowa jakie min. Sienkiewicz wypowiedział podczas rozmowy z Prez. Belką.

Jako problem, zwłaszcza dla słabnacej Platformy prócz braku pieniedzy, Sienkiewicz wymienił "katastrofe" jaką byłoby dojscie PiS do władzy. Jednym z argumentów jaki miałby to potwierdzac to ...43% poparcia dla PiS własnie...

Warto sie przyjrzec faktom i cyfrom, bo z nich moze wyłonic się coś więcej...

Rozmowa została nagrana mniej wiecej rok temu.

Sondaze dla PiS w 2013 roku dawały mu ok 30% do nawet 35% w maksymalnym punkcie, niezaleznie od osrodka badawczego - Millward Brown, Homo Homini, CBOS...przy frekwencji na poziomie ok 40%.

Tymczasem minister Sienkieiwcz podaje poziom poparcia dla PiS na poziomie 43% ...

Skąd? Jak?

Odpowiedxi pewnie moze byc wiele.

Jedna z nich koresponduje z popularną opinią, iż sondażownie w publikowanych wynikach badan mniej lub bardziej swiadomie rozmijaja sie z prawda lub w taki sposob konstruuja sonde i pytania, by osiągnąc okreslony wynik  - > mozliwie najsłabszy wynik pis i najkorzystniejszy dla partii rządzącej.

Skądinąd wiadomym jest powszechnie ze partie robią swoje własne wewnętrzne badania które w odróżnienu od publikowanych przez sondazownie (najczesciej (sic!)  na czyjes zamowienie)  mają na celu pokazanie prawdziwego poziomu poparcia i nastrojów społecznych.

To by świadczyło, że minister Sienkiewicz posłuzył sie w rozmowie z Belką informacją z wewnętrznego źródła/sondazu, które musiało być dla PO i rządu Tuska zatrważające (własnie w maksymalnym punkcie!) skoro postanowili wbrew konstytucji, wbrew prawu za wszelką cenę, łaącznie z naruszeniem monetarnego bezpieczenstwa Panstwa kupczyc i ugadywac polityczne deale byle zachowac władze.

Jesli tak, a na to wiele wskazuje to realne poparcie dla PiS kształtuje sie na wyższym o przynajmniej 7-8% niźli wskazywałyby na to najchojniejsze sondaże.

Wydawać by sie to mogło jakimś czczym gadaniem, ale...

W ostatnich wyborach wynik PiS i PO był przedmiotem niezwykłych jak na europejskie standardy działań o których szeroko pisano. Od wynoszenia kart w workach bez podawania wynikow, poprzez wrzucanie worków z kartami przez okienko do piwnicy, przez wnoszenie lewych kart, itp itd...ale najbardziej zauważalnym i budzącym zasadne wątpliwosci było masowe oddawania głosów nieważnych.

 

Ostateczne wyniki wg PKWd awały PO 2 271 215 głosów czym uzyskało wynik  32,13% -

PiS zaś  2 246 870 głosów czyli 31,78 %.

 Różnica wyniosła 24 345 głosów.

Co sie stało z poparciem PiS - tak niedoszacowywanym przez cały rok przed wyborami?

Zwłaszcza, ze sondaże wciąż pokazywały poziom poparcia w okolicy 30% i do samych wyborów potwierdzały paropunktową przewage PiS nad PO (oficjalnie paropunktową).

Pierwsze sondaże po wyborach znów dawały PiS przewage. To co się wydarzylo w ciągu kilku dni - od piątku do wtorku, gdy podano nowe wyniki sondazy, w ktorych znow prowadziło PiS?

Bardzo zastanawiająca jest tez niezwykle duża jak na niska frekwencję i popularnosc tych wyborów ilosc głosów niewaznych: 228 005.

Tymczasem mimo iz niemal wszystkie głosy były policzone i zsumowane nad ranem w poniedzialek po wyborach...to ku powszechnemu zdumieniu, PKW nie podawała zadnych oficjalnych danych..przez cały dzien.

Co sie wówczas działo?... Mozna sie tylko domyslac...

Pomijam niezgodnosci w Obwieszczeniu PKW sięgające kilku tysięcy kart...Jak to przechodzi w rzekomo demokratycznym kraju...pozostaje tajemnicą...

Czy to niedoszacowanie w oficjalnych sondazach które ujawnił chcąc niechcąc minister Sienkiewicz mogło zniknąć na 2 dni z poziomu 8% i zejsc o 0,5% ponizej poparcia PO?

Moze te niemal 230 tys zastanawiających niewaznych głosów to właśnie ta "górka", którą trzeba było w poniedziałek zniwelować zeby wynik był zblizony do jedynego przychylnego tamtego dnia sondazu exit-polls?

W rzeczywistosci bowiem te niewazne głosy mogłyby dac PiS ponad 35% poparcia co by korespondowało z tym o czym mowił Sienkiewicz  w rozmowie z Belką i stało w zgodzie z sondazami zarowno tymi sprzed wyborów, z tymi po wyborach jak i tymi z 2013 roku. Powiem wiecej - stałoby to w zgodzie z obrazem rzeczywostosci jaki daje sie zauwazyc w spolecznestwie i jego nastrojach. 

Opinie i komentarze polityków PO z poniedziałku wyborczego były w duzej mierze spójne i wskazywały na błędy popełnione podczas kampanii jak i wiele innych krytycznych uwag o stanie gospodarki i zurzyiu rządu...Nie było zdziwienia...tymczasem macherzy od serwerów i wyników zadbali o dobre PRowe samopoczucie rządzących. Chodzilo o to, by PiS przegrało minimalnie, by wynik był jak nablizszy odczuciom spoleczenistwa ze nie ma juz szalonego popierania Tuska i jego mafii, a po 1001 afer akolitów Tuska  PiS z jego cholernym dorszem za 8 zł wygląda zdecydowanie korzystniej, niz za czasow IV RP.

Czy minister Sienkiewicz obnazyl niby demokratyczne dzialania aparatu panstwowego ktory manipuliuje opinią publiczną wprowadza w błąd sciemnianymi sondazami by wytworzyc kompletnie nieprawdziwy obraz rzeczywistosci by ukryc wszelkie machinacje?

Nie tylko finansowe o czym mowi sie od dawna... ale równiez te które odzierają nasza resztke demokracji z szat i pokazuje ze ...RP jest naga?...

Wayne G
O mnie Wayne G

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka