ladynoprofit ladynoprofit
246
BLOG

Rezygnacja...

ladynoprofit ladynoprofit Kultura Obserwuj notkę 0

Mircea Cărtărescu mówi, że pisanie ręczne pozwala nawiązać intymną relację z białą kartką papieru, która działa jak lustro.


To prawda, ale z "kartką" ekranu jest podobnie.

Bywa, że nie rozpoznaję własnego tekstu.
Wiem, że to ja, że każda tam litera przeszła przeze mnie. Zdumienie jednak, że właśnie o tym, i że w ten sposób. Jakiś inny, choć tak bardzo mój.

Tak jakbym wydobyła tekst, która tam od zawsze był. Autorski - ale wyłuskany z nieznanej mi przestrzeni we mnie. Czekał na mnie...

I dygresja...

Bo tak sobie myślę o pewnym filmie.

Miłości się nie wyszarpuje, nie preparuje, nie batoży presją - choćby najcichszą.

Bohaterowie filmowej story - oboje po przejściach, choć o różnym charakterze swych traum - świadomie wybrali rezygnację..
Bylejakość łamała im zęby.

Cudne  jest w tym to, że dwoje ludzi posiniaczonych, półmartwych od raf, co kiedyś - odnajdują się. Bez uderzenia pioruna, bez egzaltacji, bez podrywu i zgubnej chęci wzajemnego lizania dawnych ran. Po prostu powoli, tak niby w tle - pojęli, że się kochają... 

Podczas tańca  / w clipach/ - ich odwaga na bliskość większą... niż przyzwolenie choreografii. Na bliskość życiową.

I gdy coraz bardziej - tacy oboje osobni - wchodzili w mgłę tej rezygnacji - iluminacja.
Nie uderzenie gromem, ale oddech, wreszcie pełen oddech i spokój....

We dwoje.

Kiedy czegoś takiego doświadczasz, to jest jak z tekstem, który czekał na ciebie w bieli kartki...

Wydobywasz go frazami i dopiero wtedy rozumiesz...


Na skalnej półce rezygnacji najwięcej się dzieje...

 

Taniec w slow motion

Oryginał:

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura