Przedwieczorny Przedwieczorny
4837
BLOG

Na tropie 340 mld...

Przedwieczorny Przedwieczorny Polityka Obserwuj notkę 186

Następnego dnia po prezentacji w Sejmie audytu ośmioletnich rządów PO-PSL moi koledzy z pracy głośno komentowali 340 mld. Komentowali oczywiście niepochlebnie i można powiedzieć po chamsku. „Analfabeci” to jedno z bardziej eleganckich określeń.

Zapytałem na podstawie jakiej wiedzy kwestionują te wyliczenia. Dostałem odpowiedź, że na tej że niemożliwe jest zmarnowanie 42 mld rocznie.  

Nie lubię zabierać głosu jak czegoś nie wiem. Tylko na podstawie tego że mi się coś wydaje. A jeżeli to robią to z zastrzeżeniem, że „mnie się wydaje choć pewności nie mam” . 340 mld to taka suma że mnie też wydała się nieprawdopodobna. Ale pomyślałem że spróbuję sprawdzić zanim ją zakwestionuję lub potwierdzę.

Wpadło mi w ucho kiedyś że za czasów rządów PiS luka podatkowa na podatku Vat wynosiła 7% a za czasów rządów PO wzrosła do 25% przy średniej europejskiej 15%. Trudno uwierzyć. Stwierdziłem że to niezły trop do szukania przynajmniej części z tych 340 mld. Szukałem więc i znalazłem.

Znalazłem ciekaw zestawienie. Zestawienie luk między rzeczywistymi wpływami Vat a teoretycznymi w latach 2006 – 2012. Ponieważ chodzi o pieniądze stracone za czasów rządów PO powinienem ograniczyć się do lat 2008 – 2012. Lata wcześniejsze zamieściłem by pokazać że można straty zmniejszać.

  1. 2006 – 10 642
  2. 2007 –  7 164
  3. 2008 – 12 876
  4. 2019 – 20 651
  5. 2010 – 21 503
  6. 2011 – 27 800
  7. 2012 – 36 450

Już z tego zestawienia pozbawionego ostatnich trzech lat widać że od czasu przejęcia władzy przez PO-PSL tylko na Vacie straciliśmy 119 mld 280 mln złotych. A przecież to ani koniec rządów PO – PSL ani koniec dziedzin w których straty wystąpiły.

Czyli. W czasie rządów PO – PSL tylko w latach 2008 – 2012 luka wzrosła z 1% PKB (2007) do 2,3%PKB (2012).

W tym momencie 340 mld zł już nie wydały mi się tak abstrakcyjne i nieprawdopodobne. W tym momencie nogi się pode mną ugięły.

A przecież przytoczyłem dane dotyczące tylko luki minimalnej.

Okazało się że zmarnowanie 42 mld rocznie nie jest takie nieprawdopodobne.

Sprawdziło się niestety to co za przeproszeniem "lemingi" twierdziły. Że Ekipa PO - PSL  to ludzie  otwarci, zdolni, i fachowi. Oni potrafili zrobić to co według moich kolegów jest niemożliwe.

Pozdrawiam zadowolonych z siebie tropicieli którzy odkryli że „złoty Mercedes” wcale nie jest ze złota i na tym budują swoją narrację.

O moździerzach bez amunicji i transporterach od siedmiu lat czekających na system łączności,  nie będę pisał bo nóż mi sie w kieszeni otwiera na samą myśl. Więc lepiej poczekam aż ktoś inny o tym napiszę.

Przytoczę tylko znamienne słowa ministra Macierewicza "Co takiego Wam Polska zrobiła, że tak ją zostawiliści bezbronną?." I ograbioną, dodam od siebie.

P.S. Ja dobrze wiem co to jest polityka. Pewnie dlatego nie należałem, nie należę, i da Bóg nie będę należał do żadnej partii. Wiem że wystąpienia w Sejmie mają swoją dramaturgię i są obliczone na jakiś konkretny efekt. To akurat robią wszyscy w mniejszym lub większym stopniu. Choć nie lubię takich uogólnień bo to brzmi jak chęć usprawiedliwienia. Ale takie są fakty i faktem jest że kasa się nie zgadza o 340 mld.

Złote myśli takich różnych: „czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale to zabrzmi dziwnie, w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą, nie za to biorę pieniądze, i nie to powinienem tu robić” Donald Tusk, Przekrój nr 5/2005                                                                                                                                   “Główną motywacją mojej aktywności politycznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno…” Donald Tusk Gazeta Wyborcza”, 15–16 października 2005                                                                            "Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie. (...) O PiS nie chcę mówić. Tam są moi przyjaciele. (...) Samego PiS nie chcę oceniać, jest tam dużo wspaniałych ludzi." Stefan Niesiołowski - w wywiadzie "Naśladujmy Litwę", Życie 01.08.2001                                                                                   "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO." Stefan Niesiołowski - "Świecące pudełko", Gazeta Wyborcza 19.09.2001                                                                                                                                                                                                                         " PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?" - RR-K                                                                       .......................................................................................................................................................................................................................................................................        "Liberalizm to mamienie naiwnych - liberalizm dla wszystkich kończy się tam, gdzie zaczyna się interes ich narodu". Albert Einstein

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka