Jan Bodakowski Jan Bodakowski
205
BLOG

Polska pamięć historyczna pomiędzy młodymi narodowcami a starszy

Jan Bodakowski Jan Bodakowski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

 

Jan Bodakowski

Polska pamięć historyczna pomiędzy młodymi narodowcami a starszymi zwolennikami PiS

 

Dwie demonstracje z okazji rocznic historycznych ukazały boleśnie różnice dzielące środowiska odwołujące się do polskiego patriotyzmu. Z jednej strony młodych narodowców z werwą świętujących rocznice powstania Narodowych Sił Zbrojnych, a z drugiej starszych wiekiem sympatyków PiS którym brakło sił by skandować hasła podczas demonstracji w rocznice sowieckiej agresji na Polskę.

 

W 72 rocznice powstania NSZ, w sobotę 20 września, w Warszawie odbył się Marsz Narodowych Sił Zbrojnych. Marsz wyruszył sprzed pomnika Romana Dmowskiego. Szybkim krokiem przebył trasą z placu na Rozdrożu, Alejami Jerozolimskimi, przez plac Trzech Krzyży, Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem, Królewską, na plac Zwycięstwa przed Grób Nieznanego Żołnierza. Miłym akcentem była chwilowa przerwa w okrzykach rozbrzmiewających na całej trasie marszu spowodowana odśpiewaniem młodej parze wychodzącej z kościoła Świętego Krzyża stu lat.

 

O porządek podczas Marszu dbała Straż Marszu Niepodległości. W Marszu wzięli udział młodzi działacze Obozu Narodowo Radykalnego z licznymi flagami i jednym transparentem z Łódź, Młodzieży Wszechpolskiej z transparentami z Białegostoku i Łodzi, oraz z jednym ogromnym proporcem z Szczerbcem, Narodowej Warszawy z transparentem „Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy”, Pilskich Patriotów z transparentem „Cześć i chwała bohaterom. Żołnierze Wyklęci. NSZ. Śmierć wrogom ojczyzny”, Oddziału Warszawskiego klubu tygodnika „Polska Niepodległa”, Ruchu Narodowego, Stowarzyszenia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

 

Marsz dokumentowała ekipa telewizji Trwam przygotowująca reportaż o uroczystościach rocznicowych NSZ, policja (co kolejny raz potwierdza, że należy zorganizować akcje na rzecz publikacji materiałów policyjnych z demonstracji na Youtube), oraz kilku młodych i starszych panów znanych z różnych dziwnych imprez i robiących wrażenie jakby byli na niejawnych etatach.

 

Odmiennie od młodych i pełnych sił narodowców maszerujących w rocznicę powstania NSZ i skanujących hasła ku czci NSZ wyglądał marsz starszych wiekiem zwolenników PiS z okazji rocznicy 17 września zorganizowany w Warszawie przez Klub Gazety Polskiej, podczas którego skandowano hasła rzadko kiedy odwołujące się do zbrodni bolszewickich z okresu II wś.

 

Podczas przemówień przed marszem redaktor naczelny Gazety Polskiej Tomasz Sakiewicz zamiast z sensem przypomnieć o zbrodniach sowietów na Polakach wyjechał z absurdalnym pomysłem zamienienia ambasady Rosji na muzeum ofiar Rosji. Nie dosyć, że budynek ambasady jest własnością Rosji, to i idąc szlakiem idei Sakiewicza ambasadę Izraela można było by zamienić na muzeum ofiar terroru żydowskiego w Palestynie, ambasadę USA zamienić na muzeum cywilnych ofiar w Afganistanie, Iraku, Syrii i Libii, ambasadę Wielkiej Brytanii na muzeum zbrodni brytyjskiej na Burach.

 

W niezbyt licznej manifestacji wzięli udział Polacy i Ukraińcy, działacze Klubów Gazety Polskiej, PiS, Solidarności Walczącej, Kolibra, Solidarnych, Ligi Obrony Suwerenności. Zamiast skupić się na zbrodniach sowieckich dokonanych w czasie II wś – co jest bardzo ważne bo Rosja wbrew faktom i przyzwoitości gloryfikuje Związek Sowiecki i jego zbrodnie, krytykowano agresje Rosji na Ukrainę, rząd Donalda Tuska i politykę RFN wobec Rosji – tak jakby nie można było tego zrobić na innych demonstracjach.

 

Po zakończeniu wiecu pod ambasadą Rosji uczestnicy przeszli pod ambasadę Niemiec. Idącym w marszu starszym ludziom brakło sił by skandować okrzyki, zresztą najczęściej nie związane z tematem Marszu.

 

Uczestnicy manifestacji nieśli transparenty głównie nie związane z rocznicą 17 września. Dwa duże dotyczące katastrofy smoleńskiej - kilka mniejszych zawierało podobne treści, transparenty organizacji (Solidarności Walczącej, Reduty, LOS i Solidarnych), jeden krytykujący współczesną Rosję. Gdyby nie indywidualna inicjatywa uczestników nie było by żadnego transparentu dotyczącego zbrodni sowieckich. Wśród transparentów związanych z rocznicą był jeden Solidarnych mówiący o pakcie Ribbentrop Mołotow, i drugi Jana Bodakowskiego zrównujący swastykę z sierpem i młotem z napisem „Precz z totalitaryzmami” i mający z drugiej strony napis „Narodowcy największymi wrogami komunizmu” zilustrowany symbolami NSZ, ZJ, i Szczerbcem.

 

Warszawskie środowiska narodowe powinny się wstydzić z powodu nie zorganizowania własnych obchodów rocznicy sowieckiej agresji. Danina krwi przelanej przez narodowców podczas II wś obligowała młodych nacjonalistów do oddania hołdu pomordowanym przez sowietów Polakom. Rocznica 17 września była doskonałą okazją do zamanifestowania, że największym wrogiem komunistów byli narodowcy. Do przypomnienia, że komunistyczny okupant bezwzględnie wymordował wszystkich liderów ruchu narodowego i skutecznie na dziesięciolecia ukrył prawdę o ruchu narodowym pod szlamem komunistycznych kłamstw. Lenistwo młodych narodowców spowodowało, że zamiast potrzebnej lekcji historii przeprowadzonej przez młodych patriotów, mieliśmy absurdalne pomysły zamiany ambasady Rosji w muzeum, w wykonaniu starszych osób zbyt zmęczonych by skandować hasła.

 

Jan Bodakowski

 

 

 

 

Brzydki. Biedny. Niedoceniony. Nielubiany.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura