andrzej.budzyk andrzej.budzyk
271
BLOG

Smyk słowo wieloznaczne

andrzej.budzyk andrzej.budzyk Kultura Obserwuj notkę 0

Jadwiga Korczakowska

Jadwiga Korczakowska

(1904-1994)

http://nk.com.pl/engine/index.php?id=207&page=pisarz

Poetka, prozaik, autorka sztuk scenicznych i słuchowisk radiowych dla dzieci. Urodziła się 6 lutego 1906 r. w Słupi Nowej, w dawnym województwie kieleckim, zmarła 18 grudnia 1994 r. w Otwocku. Wywodziła się z rodziny o bogatych tradycjach literackich (również jej siostra, Alina Kwiecińska, była pisarką), a sztuka od wczesnej młodości była w kręgu jej zainteresowań. Uczyła się śpiewu i rysunku w szkole Gersona, grała na fortepianie, ukończyła szkołę dramatyczną i malarstwo w ASP w Warszawie. Prowadziła także dość znany w owych czasach teatr amatorski w Chełmie Lubelskim i udzielała się w Pomorskiej Konfraterni Artystów.

Debiutowała w 1926 r. opowiadaniem opublikowanym na łamach prasy. Lata 30. były dla niej okresem intensywnej pracy i rozwoju, bowiem w dekadzie tej wydała zbiór poezji „Krokusy”, współpracowała z pomorską rozgłośnią Polskiego Radia, a także była współredaktorką miesięcznika literackiego „Teka Pomorska”. Pod koniec lat 40. zaczęła się przygoda Jadwigi Korczakowskiej z warszawską rozgłośnią PR jako autorki piosenek i słuchowisk dla dzieci. W okresie tym pisała także scenariusze filmów kukiełkowych. Upodobała sobie literaturę dziecięcą i młodzieżową, a poruszając tę tematykę sięgała po rozliczne gatunki literackie: baśń, powieść, opowiadanie.

Wspominający ją syn tak kreśli jej osobowość:

- Myślę, że sukces w pisaniu dla dzieci zawdzięczaław dużej mierze temu, że sama pozostała do śmierci w szczególny sposób dziecinna. Mam na myśli uproszczone oczekiwane czułości od bliskich, niezgdę na zło i nieszczęścia (chowało się przed Nią Nekrologi...).

Na bogaty dorobek pisarki składają się m. in. utwory: obrazek z życia dzieci warszawskich suteren „Dzieci podwórka”, „Chiński dwór”, powieść o losach warszawskiego harcerza po upadku powstania warszawskiego „Pałac pod gruszą”, „Przygody Joanny”, „Otwarte drzwi”, „Mały”, „Filipek”, „Zabawa w chowanego”, „Wakacje w Borkach”, „Czaruszkowo”, „Smyk”, „Żuczek i Marsjanie”, „Spotkanie nad morzem” i najbardziej chyba znana Czytelnikom – „Bułeczka”.

Te dwa ostatnie tytuły cieszyły się jej największą sympatią, lubiła również „Chatę pod gruszą” i „Przygody Joanny”. Napisała ponadto sporo piosenek dla dzieci, m. in. z Witoldem Lutosławskim. Doceniona wieloma nagrodami i wyróżnieniami, w 1977 r. otrzymała nagrodę Prezesa Rady Ministrów za całokształt twórczości dla dzieci.

Smyk słowo wieloznaczne

Ilustrowała Hanna Balicka-Fribes

"Jesienią dni spadają z kalendarza jak złote liście".

http://www.bialykruk.com.pl/sklep/index.php?p10053,smyk-jadwiga-korczakowska

Najbliżsi zapamiętali ją jako osobę gościnną, serdeczną i zaangażowaną w swoją pracę: - Była niezwykle pracowita i zdyscyplinowana. Zasypiałem często przy stuku Jej maszyny do pisania, do dziś dnia jest to dla mnie bardzo miły odgłos...Przez całe życie – nawet w niedostatku – uważała za swój obowiązek pomagać biedniejszym od siebie. Przez lata była fundatorką jednego ze stypendiów im. K. Jeżewskiego – wspomina syn pisarki, Jacek Korczakowski.

http://nk.com.pl/engine/index.php?id=207&page=pisarz

"Na krańcu ulicy Projektowej, za rusztowaniami wykańczanego bloku, kuli się mizerny, papa okryty drewniaczek o jednym oknie z rurą zamiast komina. Za posztukowaną szybą widnieje tekturowy szyld z wymalowanym ręcznie napisem:

Alojzy Sieczka

Warsztat naprawczy

Jeżeli ktoś uzna, że dziwacznie sklecony domek robi nieprzyjemne wrażenie, to wchodząc do środka od razu zmieni zdanie, gdyż uczepiony nad drzwiami dzwonek zabrzęczy wesolutko jakby głosił: "Dzień dobry, witam, witam, proszę dalej!". Zgięty nad robotą majster unosi łysą głowę i zerkając znad okularów odzywa się z przyjaznym uśmiechem: "Moje uszanowanie, czym mogę służyć?" Wiadomo, że ludzie często na siebie się boczą, żywią wzajemne urazy i pretensje, lecz uprzejmość pana Sieczki potrafi zjednać każdego. Toteż majster nie narzeka na brak klienteli, przeciwnie, ślęczy od rana do wieczora, aby sprostać życzeniom i obstalunkom. Klei, ostrzy, lutuje, robi spirale, uszczelki, odnawia torby i walizki, umie nawet naprawiać zegary i fotograficzne - nie sposób wyliczyć cennych jego usług.

Pawłowi imponuje bardziej od iluzjonisty z cyrku, godzinami mógłby patrzeć, jak pan Alojzy z uszkodzonych staroci wyczarowuje zdatne do użytku przedmioty.".

Nikt już nie pisze dzieciarni o tamtej Polsce. Nikt nie kreśli obrazu kraju, który jest wyidalizowany choć prawdziwy, który jest ponad trzydzieści lat za nami :)

Więc czytajcie, czytajcie dla siebie by wspomnieć i dla dzieci, które nie wierzą w świat bez internetu.

- Niesforne Dziecię Gutenberga.

Ciekawy świata i życzliwy ludziom, ale nie pozbawiony szczypty złośliwości niezbędnej do przeżycia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura