Komentuj, obserwuj tematy,
Załóż profil w salon24.pl
Mój profil
Egon Krenz, to człowiek który swoją decyzją spowodował upadek berlińskiego muru
Egon Krenz, to człowiek który swoją decyzją spowodował upadek berlińskiego muru
Almanzor Almanzor
780
BLOG

Upadek muru. Ważne były stumarkówki

Almanzor Almanzor Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 17

Jakoś mało jest słychać o roli jaką w upadku muru berlińskiego odegrały zachodnie marki i Parteigenosse Egon Krenz. Uzupełniam nieco tekst jaki opublikwałem w S24 dokładnie pięć lat temu. Spieszę się aby zdążyć przed piszącymi Historię od nowa.

Przypominam jak to było. 1989 póżna jesień. W październiku wielkie obchody czterdziestolecia NRD. Defialada armii i ludności przed generalnymi sekretarzami partii Erykiem Honeckerem i Michałem Gorbaczowem. Jest to kolejny rok pierestrojki Gorbaczowa, który nie daje już sobie rady z wieloma sprawami w tym z utrzymywaniem parasola nad Honeckerem.

Tymczasem w Polsce panuje festiwal "niekomunizmu" po zaskakującym socjalistów wszystkich krajów wynikach wyborów z czerwca tamtego roku. Węgry znosząc kontrolę wizową na granicy z Austrią powodują, że bedący tam na wakacjach Niemcy z NRD tysiącami zaczęli wyjeżdżać swoimi trabantami i wartburgami do Austrii. Całe niemiecki rodziny "wybierają wolność" w ambasadach Warszawy i Pragi. Władze Polski i Czechosłowacji początkowo na to nie reagują ale ze względu na masowość tego zjawiska i trudności z tym związane interweniują w NRD.

Szef partii NRD Eryk Honecker godzi się na wypuszczenie koczujących w sąsiednich państwach Enerdowców pod warunkiem jednak, że granicę z RFN przekroczą w NRD. Ale po tej decyzji Honecker został zdjęty, jego miejsce szefa SED (Socjalistycznej Partii Jedności(!) Niemiec) - de facto organu totalnie rządzącego NRD zajął  Egon Krenz.

Jak to często bywa z nową władzą, aby zaznaczyć swoją niezależną pozycję Krenz zagrał va bank. Wzorując się zapewne na Węgrach, którzy przeszli przez eksperyment otwarcia granicy z Austrią bezstresowo, otworzył przejścia graniczne do Berlina Zachodniego dla wszystkich mieszkańców "Berlina stolicy Niemieckiej Republiki Demokratycznej" - bo tak oficjalnie nazywał się Berlin Wschodni.

I tu jest istota. Prawo zachodnioniemieckie przewidywało dla każdego wizytanta z NRD wypłacenie  bezzwrotnej zapomogi "Begrüßunggeld" w wysokości 100 marek rocznie na osobę. Kto by nie chciał szybko z tego skorzystać przed końcem roku przy okazji mogąc zobaczyc z bliska "zachód"?

Setki tysięcy mieszkańców Berlina Wschodniego ruszyło przez otwarta granicę w ciągu jednego wieczora. Do Berlina Zachodniego zaczęto samolotami dowozić stumarkówki aby zaspokoić ten nagły popyt. Wzmogło to jeszcze bardziej run na praktycznie niepilnowanych juz przejściach.

Niewiele było potrzeba, żeby w niepilnowanym już Murze młodzi ludzie z obu stron zrobili wtedy kilka wyłomów.

Sytuacja, jak wszystkie chyba wydarzenia tamtego roku zaskoczyła wszystkich zwłaszcza kanclerza RFN i jego, jak się okazało, nieudolny wywiad. Kanclerz Helmut Kohl odwiedzał wówczas premiera Tadeusza Mazowieckiego na nabożeństwie przyjaźni w Krzyżowej nie zdając sobie sprawy, że w jego kraju wali się wreszcie komunizm.

Egon KrenzSpowodował to Egon Krenz (fot z lewej na współczesnej fotografii) i zachodnie stumarkówki.  Miesiąc po swoim eksperymencie w rządzeniu Krenz zrzekł się wszystkich partyjnych i państwowych funkcji w NRD.

Współczesne Niemcy jako kraj dobrze troszczący się o własną historię nie chcąc czcić Eryka za spowodowanie upadku muru wsadziły go na sześć lat do kozy. Sprawa stumarkowych Begrüßunggeld została pokryta dotacjami 100 miliardów marek rocznie dla NRD, co spowodowało niewyobrażalne szkody tamtejszej ludności i gospodarce, bo jeszcze nigdy i nigdzie dotacje finansowe nie spowodowały rozkwitu dotowanego obiektu ale jego upadek i degrengoladę.

 

 

Dostałem wtedy nieco rozszerzających wątek komentarzy. Kilka z nich przypomnę

@Almanzor

te wszystkie przewroty,

tylko o kasę szło albo o kiełbasę i kaszankę jak u nas w 1980

PPOR DUB

@Almanzor

Rzeczywiście

jakoś tak było :)
Podziwiam pamięć.

AGNIESZKAZET

 

  • @Almanzor

    Nie rozumiem:
    - czy pan Egon otworzył przejścia graniczne w Berlinie z głupoty/dla zabawy/z przesłanek osobistych vs. politycznych..?
    - czy został zaproszony na dzisiejszy finał obchodów 20-lecia zburzenia muru?
    TOSIA.9.11.2009 20:27
    0977
  • @tosia2

    Tosia pisze: Nie rozumiem:
    - czy pan Egon otworzył przejścia graniczne w Berlinie z głupoty/dla zabawy/z przesłanek osobistych vs. politycznych..?


    Tosiu. Nie znane mi są motywacje pana Egona. Obiecuje wydać książkę, może się czegoś dowiemy. Bardzo często osoba obejmująca władzę wykonuje jakieś spektakularne posunięcie, żeby rządzeni myśleli, że jest lepszy od poprzednika. Zrobili takie ruchy w Polsce Gomułka, Gierek, Mazowiecki, w Sowietach Gorbaczow, we Francji de Gaulle, w USA Obama.

    Pan Egon "posunął" murem. Wydarzenia, wydaje się, ze go przerosły. Nie tylko jego.


    - czy został zaproszony na dzisiejszy finał obchodów 20-lecia zburzenia muru?
    Dobre pytanie! Należy pytać organizatorów tej imprezy. Obawiam się jednak, że został wyznaczony do skreślenia z historii :(
    ALMANZOR9.11.2009 21:46
    3439450
  • @Almanzor

    Przypominam, że Praska Wiosna zaczęła się od tumultów w Stowarzyszeniu Pisarzy Czeskich, dla których zabrakło papieru.

    Piwo ich tylko rozochociło...

    pozdrawiam
    WALDBURG


    @ Almanzor
Nie za bardzo kojarze, o co chodzi w tym tekscie.
Ze nie Kohl, a Krenz?
Bo to chyba jasne.
W przeliczeniu na Polskie, to Krenz byl czyms w rodzaju generala Jaruzelskiego. Albo raczej, tego, co po nim.
W filmie "Crazy Race 2" to ladnie widac.

A te pociagi i Wegrzy, to zaboleli bardzo.
To byl spisek Habsburgow. Ci mieli swoje lapy w Niemczech i bylych krajach k.u.k.
Co tam chcieli uzyskac konkretnie, nie wiem, ale Otto von Habsburg i Genscher, to warto moze poszukac i poczytac.

Te 100 marek na przywitanie, to byl problem tylko na samym poczatku i na samym koncu. Nie pamietam dokladnej daty, ale w dniu, kiedy po raz ostatni placono te 100 marek, jechalem noca ze Sztrasburga przez Hof, NRD, na Slask. My o trzeciej nad ranem 40 kilometrow od enerdowskiej granicy, pusty pas, sami jedziemy. A tu naraz z drugiej strony, z NRD, oba pasy pelne samochodow, same osobowe. Swiatla, swiatla, jak w sylwestra. 40 kilometrow dwupasmowej kolumny trabantow, wartburgow, lady i inne. Bez problema, bez korka.
Najdluszza kolumna samochodow, jaka widzialem w zyciu.

Co tam dokladnie bylo z Krenzem, kto ubil Honeckera, to na pewno jest zapisane w ksiegach. A ze Kohl wrocil, na chybcika organizowal jakies 10-punktowe plany, to tez w ksiegach.

Pozdrawiam!

AMSTERN


100 DM na rok

to się nie wymnaża w 100 miliardów.

Ten biznes się Niemcom z zachodu nie opłacał, jak sądzę...

PANNA WODZIANNA

@Almanzor

Dzięki za przypomnienie tej sprawy 100 DM.

Wygląda na to, że wszyscy o tym czynniku stymulującym do przekraczania muru zapomnieli. W poniedziałek w TVP Info przez cały czas leciały łzawe wspomnienia róznych person, które były świadkami tych wypadkow albo same brały w nich udział, ale nikt się nie zająknął na temat forsy. Podobno dzentelmen nie mówi o pieniądzach, dzentelmen je po prostu ma. Ale w tym przypadku chodzi o pieniądze które się dostawało. Skąd zatem ta powszechna amnezja?

WIESŁAWA

@Almanzor

"Po żadnej stronie muru nie było cienia śladu oznak dążeń antykomunistycznych, które widziałem w Polsce w 1980/82 i 1989."

To chyba dosc jasne.

Oni chcieli znowu byc razem, a nie obalac jakis tam komunizm. Wiecej demokracji owszem. Mniej partii owszem. Ale wszyscy chcieli otwarcia tej granicy. No i choc troche dobrobytu.

Pomysl, ze brata mozesz zobaczyc dopiero po osiagnieciu 65 roku zycia. A ten brat do ciebie tez nie moze kiedy chce, bo nie zawsze mu wize dadza.

Inna sytuacja niz w Polsce.

AMSTERN


@Amstern

Proszę pana

chyba Pan pamięta kiedy w berlinie pojawił się mur i dlaczego.

Do sierpnia 1961 roku nie bylo muru w Berlinie. Ostatniego dnia przed postawieniem muru (chyba 10 sierpnia, o ile pamiętam) na stronę zachodnią wyemigrowało 4 tysiące osób. I towarzysze doszli do wniosku że nie da się kontynuować eksperymentu "komunizm' przy otwartej granicy. Bo wiali wszyscy, ktorzy tylko mogli. Polacy, którzy znaleźli się we wschodnim Berlinie w latach 1957-1961 też wykorzystywali tę furtkę.

sowiecka okupacja Austrii i sowiecka okupacja NRD to były dwie zdecydowanie rózne rzeczy.

A co do róznic między komunizmem w róznych krajach. Tak jak Alosza Awdiejew uważam, że komunizm to wielkie draństwo i zupełnie nie interesuje mnie stopniowanie draństwa.

Mój dziadek mawiał, że nie ma dobrych komunistów, że "dobry Indianin, to martwy Indianin".

WIESŁAWA

@Almanzor

Faktycznie na historii tego nie uczą.

Ale za to opowiem dowcip. Pytają Wanię:

- Co byś zrobił gdyby otworzyli granicę ZSRR?

- Wszedł bym na najbliższe drzewo.

- Dlaczego???

- Żeby mnie nie zadeptali.

NATHII M.

Almanzor
O mnie Almanzor

PRZEGLĄDARKA BLOGU LONGINA W S24 Kolekcjonuję osiągnięcia geniuszy i ludzi dużego formatu a również osiągnięcia nibynauki, nibyprawa, nibyuczciwości. W czasie jednego ze swoich wykładów David Hilbert, znany matematyk, powiedział z ironią: "Każdy człowiek ma pewien określony horyzont myślowy. Kiedy ten się zwęża i staje się nieskończenie mały, zamienia się w punkt. Wtedy człowiek mówi: To jest mój punkt widzenia". Poznanie świata dobrze jest zacząć od poznania samego siebie. Chętnie czytam komentarze. Lubię spierać się z mającymi inne ode mnie zdanie. Jednak jeden z ostatnich komentarzy zdumiał mnie tym, jak jego autor daleki jest od zrozumienia tekstu pisanego po polsku. Szok miałem tak wielki, że zużyłem pół nocy dla przypomnienia swojego IQ. Namawiam czytelników do tego samego, a osoby z IQ poniżej 90 proszę aby darowały sobie czytanie moich tekstów. Dla komentowania zapraszam bardzo tych, co mają IQ powyżej 120. Tu kliknij jeżeli chcesz się sprawdzić! Cytat miesiąca czerwca "Przed długi czas o prezydenturze Lecha Kaczyńskiego nie można było powiedzieć nic krytycznego, bo od razu zachowanie takie traktowano jako niegodne." Janina Paradowska Ciężko być cynglem ... Cytat lipca "Dzisiaj okazuje się, że od Bronisława Komorowskiego trochę lepsza była demokracja." ezekiel Cytat sierpnia "Nie doceniałam dziś tej drzemiącej siły, która w czasach stanu wojennego kazała mieszkańcom Warszawy codziennie układać krzyż z kwiatów przy kościele św. Anny." Janina Jankowska Cytat listopada "gdyby wybory mogły naprawdę cokolwiek zmienić, to już dawno byłyby zakazane" (-Stanisław Michalkiewicz) O  dznaczenie mojej Mamy, siostry Stanisława Sadkowskiego (+KW) poległego 22 sierpnia 1944 w ataku ze Starego Miasta na Dworzec Gdański. Prezydent poszedł na Wawel Dźwięczy requiem pod dzwonu kloszem, Salonowcy - skończcie tę wrzawę! O czas smutnej zadumy proszę, gdy Prezydent poszedł na Wawel. Kogo powiódł w żałobnej gali? Jakieś cienie, mundury krwawe, ci w Katyniu z dołów powstali, z Prezydentem poszli na Wawel. Poszli wolno, lecz równym krokiem, bo im marsza rozbrzmiewało grave. Niezbadanym Boga wyrokiem z Prezydentem zaszli na Wawel. Gdy próg przeszli królewskich pokoi, krótki apel – czas z misji zdać sprawę, potem spać – pierwsza noc już wśród swoich z Prezydentem, co wwiódł ich na Wawel. Ciiiiiicho! śpią …Ale może obudzi ich los w nas to, co czyste i prawe? Niech pojedna – i partie i ludzi, dzień, gdy oni dotarli na Wawel. wg. Henryka Krzyżanowskiego Zapraszam do przeczytania moich notek: 1. - bliskich Powstaniu: ~ Pamiątka Powstania na Górczewskiej ~ Najdroższym Weronikom Matce i Siostrze ku wiecznej pamięci ~ Czy ktoś jeszcze pamięta? ~ Nasza barykada Gdy kiedykolwiek zauważysz, że jesteś po stronie większości - powstrzymaj się i dobrze nad sobą zastanów! - Mark Twain „ ... tylko człowiek wolny ma czas by bloga prowadzić” -Grzegorz P. Świderski Do ników klikam per 'Ty', oczekuję wzajemności. * Blog z Przeszłości *Blog Longina Cz. 1 Wstęp.   *Blog Longina Cz. 2: Pobyt w szkole   *Blog Longina Cz. 3: Przerwa w nauce   *Blog Longina Cz. 4: Przed I wojną światową   *Blog Longina Cz. 5: Wybuch wojny, front, okupacja niemiecka   *Blog Longina Cz. 6: Rok 1918   *Blog Longina Cz. 7: Rok 1920   *Blog Longina Cz. 8. Kursy dokształcające dla wojskowych   *Blog Longina Cz. 8a. Kursy dokształcające dla wojskowych   *Blog Longina Cz. 9. W.S.H.   *Blog Longina Cz.10. Absolutorium i praca   *Blog Longina Cz.11: Blog z przeszłości. Longin   *Blog Longina Cz.12 - 1933: Morzem po słońce Afryki   *Blog Longina Cz.13 - 1933: Casablanka, Marakesz, Góry Atlasu   *Blog Longina Cz.14 - 1933: Hiszpania - Malaga, Granada, Alhambra   *Blog Longina Cz.15 - 1933: Sewilla - Byki i Don Kiszot   *Blog Longina Cz.16 - 1933: Sewilla, Cadiz, Al Casar   *Blog Longina Cz.17 - 1933: Sztorm z Zatoce Biskajskiej, Znaczy   *Blog Longina Cz.18 - 1933: Belgia, Bal kapitanski   *Blog Longina Cz.19 - Jastarnia / Jurata '34   *Blog z przeszłości dopisane - Dowborczyk i Rodzina   *Blog Longina Cz.20 - morze, Austria, Jugosławia, Węgry   *Blog Longina Cz.21 - Hania *Blog Longina cz.22 - Przerwane wspomnienie Planowane do napisania 37. Wybuch II wojny światowej 38. Okupacja 39. Rok 1940         1941         1942         1943 40. Powstanie Warszawskie 41. Ewakuacja 42. Milanówek 43. Obóz w Gawłowie 44. Powrót z obozu 45. Ucieczka Niemców 46. Powrót do Warszawy 47. Praca organizacyjna w Banku 48. Wrocław 49. Warszawa - praca w Banku 50. Więzienie 51. Powrót do domu 52. W poszukiwaniu pracy 53. C.Z.S.P.J.D. 54. Sp. „Plan” 55. Sp. W.S.P.U.TiR 56. Rok 1956 57. Spółdzielnia „Plan” NAPISZ DO MNIE

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura