matthew88 matthew88
576
BLOG

Idiotyczna interpetacja wydarzeń z 11 listopada wg SLD

matthew88 matthew88 Polityka Obserwuj notkę 7

W mediach zarówno społecznościowych, jak i na szklanym ekranie trwa dyskusja kto zawinił przy zamieszkach do jakich doszło podczas Marszu Niepodległości 11 listopada. Wypowiadają się praktycznie wszyscy: od rządu i szefa MSW poprzez policję, a na opozycji skończywszy. Rząd próbuje odpowiedzialność moralną zrzucić na barki PIS, a gdyby można było znaleźć realny powód, to i przypisano im samą organizację Marszu ( w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe). Natomiast jeszcze bardziej niedorzeczne od stawianiu winy za zamieszki Kaczyńskiemu, jest interpetacja skutków tych zajść przez SLD. W zasadzie do bardziej chodzi mi o początek konferencji prasowej, na które Sojusz zaprezentował swoje stanowisko w tej sprawie.

Kuriozalne słowa wygłosił sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski. Wydawało się, że człowiek wykształcony podobno wykładowca na uczelni, pokusi się o coś więcej niż wypowiedź, której kontekst prezentuję poniżej.

Otóż poseł Gawkowski stwierdzil, że wydarzenia, którego byliśmy obserwatorami w dn. 11 listopada to wina nauczania religii w szkołach, jej obecności, a także wynik nauczania historii wg IPN. Drugiego powodu w zupełności nie rozumiem, ale wydaje się, że to kolejna okazja, aby Sojusz pokazał, że chce likwidacji Instytutu. Ale po kolei.

Po pierwsze: w życiu nie słyszałem, aby w jakimś czasie religia, która jest nauczana w szkołach propagowała ideę bicia drugiego człowieka, rzucania w niego różnymi przedmiotami czy wyrażania nienawiści poprzez palenia budek policyjnych czy rzucanie rac. Lub poprzez wulgarne obrażanie drugiej osoby. Sam uczęszczałem przez blisko 13 lat na religię przez całą podstawówkę, gimnazjum i liceum i w życiu takich rzeczy nie słyszałem. A w mojej ocenie o taką winę obecności religii w szkołach Sojuszowi chodziło. Naprawdę kuriozalny przypadek i żaden sposób nie da się z nim polemizować; obala się on sam w najprostszy sposób.

Dyskutując nad drugim powodem przytoczonym przez Gawkowskiego także szybko można dojść do jego obalenia. W czasie swojej nauki historii w szkole nigdy nie słyszałem, aby podręczniki szkolne do tego przedmiotu ani nauczycielie wzywali do takich zachowań, jakie miały miejsce 11 listopada. Także do antyrosyjskiej agresji, choć zdania dotyczące niechęci do Rosjan w historii można znaleźć. Ale niechęć taką można było uzasadnić np. zaborami i przymusową rusyfikacją czy okresem komunizmu, gdzie sama Rosja narzuciła nam, jak mamy żyć. Ale już kompletnie nie rozumiem dokoptowanie do tego IPN, skoro przed powstaniem Insytutu nic o zagrzewaniu do agresji takiej, jaka miała miejsce 11 listopada nie było mowy. I po jego powstaniu również nie ma.

Podsumowując: SLD zachowało się tutaj jak ugrupowanie Palikota; pogrywanie antyklerykalizmem i niechęcią do nauczania historii takiej, jaka była naprawdę to tylko w mojej ocenie pokazanie wyborcom, że Sojusz na te kwestie poglądów nie zmienił. Ale nie wiem, po co prawdziwie powodu awantur w poniedziałek przykrywać takimi głupimi argumentami.

 

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka