Stary Stary
932
BLOG

Ministerium

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 46

Malowano na zielono trawniki przed koszarami, z bliższych i dalszych okolic sprowadzano tuczniki do pustawych zazwyczaj ferm hodowlanych, fałszowano statystyki. Ba, budowano nawet atrapy wiosek. Wszystko aby dobrostanem w poddanych im obszarach ucieszyć dusze generałów, sekretarzy, wezyrów, carów, ogólnie samodzierżawców. Dzięki temu totumfaccy doznawali wdzięczności od imperatorów i dalej uchodząc za pracowitych mogli sobie trwać w poprzedniej bezczynności.

Wydawałoby się, że ten obyczaj minął wraz z wezyrami, czy innymi sekretarzami, którzy się dawali nabierać na pozory. Aby bowiem trwał, trzeba kilku warunków. Przede wszystkim car musiał być – powiedzmy to łagodnie – słabo zorientowany w naturze ludzkiej. Poza tym musiała być daleko posunięta pewność, że rzecz się nie doniesie do emira ze względu na – znowu określmy rzecz łagodnie – niedostatki komunikacyjne w ...emiracie, czy innym demoludzie.

Okazało się, że bynajmniej czas "pokazuchy" nie minął. Dokładniej, został reaktywowany. Policjanci zamiast łapać złodziei pracowicie wystrzygiwali konfetti z biało-czerwonego kartonu. Oficjalna wersja głosi, że do zbożnego dzieła skierowano funkcjonariuszy przyjętych do pracy"trzy dni wcześniej i w tym momencie nie posiadali przeszkolenia a co za tym idzie wiedzy ani uprawnień wymaganych do pełnienia służby patrolowej". Z takimi coś trzeba zrobić, aby nie zawadzali w koszarach. Dano im więc nożyczki i kazano ciąć. Okazuje się atoli, że nie tylko im.Cięli wszyscy, bo tych kartoników potrzeba było morze. Młodych też oderwano od ich zajęć: treningów, szkoleń, które muszą zaliczyć(http://www.tvn24.pl)

Wszystko zaś miało na celu ucieszyć duszę wiceministra, który przyjechał ku uświetnieniu, zaszczyceniu i w ogóle temu wszystkiemu, czemu służy gospodarska wizyta. Pracowicie wystrzyżone skrawki helikopter zrzucił na gościa, aby potem je miejskie służby mogły zebrać i wywieźć na składowisko. Bo ludowi trzeba zapewnić zajęcie, aby mógł zarabiać.

Wraca czas pozorów, aliści farbowanie rzeczywistości jest tylko wskaźnikiem “prawdy czasu”. “Dobra zmiana” przyniesie znacznie poważniejsze skutki od morza konfetti na trotuarze po którym raczył był osobiście stąpać sam… właśnie.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka