nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
399
BLOG

Tajny kurier i klauzula sumienia filozofa

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 40

Niechęć do "Gazety Wyborczej" zatacza coraz szersze społeczne kręgi...

Ta wręcz poezja dla prawicowego ucha, to nie moje. Ja bowiem uważam, że szerszych kręgów niechęć do Gazety Wyborczej żadnych nie zatacza, tylko, że coraz większa głupota zatacza coraz szersze kręgi w jednym i tym samym kręgu. Krąg po prostu coraz bardziej durnieje, a efekty stają się na tyle spektakularne, że mylone z rzekomo powiększającym się jego zakresem. Dlatego tego prawicowego poetę postrzegam tak samo, jak bohatera jego poezji. Jeden wyskoczył, drugi szybko podskoczył by klaskać.

O co chodzi? Ano chodzi o to, że jakiś biedny kurier, uwiedziony pisowskim językiem miłości i podobnymi do cytowanej na wstępie kapralskiej strofy, bohatersko odmówił dostarczenia przesyłki do rąk dziennikarki Gazety Wyborczej. Co drugi, wykładowca akademicki i doktor filozofii, postanowił zgrabnie i pożytecznie rozgłosić. Taki zarys filozofii spotkania - no bo niechęć zatacza coraz szersze kręgi.

Oczywiście wiemy, że to też niechęć dyktuje taką propagandę, i że tylko dlatego rozdmuchuje się wyczyn kolegi kuriera, ale mimo wszystko zastanawia jak łatwo niechęć zwodzi zarówno paczkowego kuriera, jak i akademickiego filozofa.

Bo jest też inna kwestia, rzekłbym bardziej fundamentalna, chociaż jednak nader przyziemna. Pan doktor klepiąc takie mądrości niczym nie ryzykuje, natomiast kurier, nakręcany doktorowymi frazami ryzykuje byt swoich najbliższych. Pracodawca kopnie słusznie w tyłek i w domu patrioty będzie tylko płacz i zgrzytanie zębami. Pan doktor zaś pojedzie na narty, i z Garmisch Partenkirchen, z filozoficznego tableta, słał będzie następne odezwy do nękanych przez system kurierów w sprawie zataczania coraz szerszych kręgów. Społeczne kółko niby się zamyka, ale jednakowo wygrani wszyscy nie są.

No bo skoro niechęć zatacza coraz większe kręgi, to kurierzy będą coraz bardziej starali się w tych większych kręgach wyróżnić, nie będą przecież odstawali lub wlekli się gdzieś w ogonie. Bohaterskie wyskoki, dzięki myleniu poziomu głupoty z jej zasięgiem, będą coraz bardziej w modzie. A ci naprawdę modni panowie, ci którzy ową młodzież uczą tych patriotycznych czynów, będą zataczać coraz szersze kręgi turystyczno filozoficzne.

 

 

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka