Bicie smoleńskiej piany będzie trwało i trwało. PiS nie jest normalną partią, wiemy to w Polsce, przekonują się w Unii Europejskiej i na świecie.
Katastrofa smoleńska wyniosła Jarosława Kaczyńskiego i jego marionetki do władzy, a prezes oprócz tego ma za cel zafajdać cały kraj pomnikami brata, który był przeciętną fajtłapą, ale ma zostać bohaterem i to poległym.
Od sześciu lat za Goebbelsa robi Antoni Macierewicz. Właśnie „odkrył”, iż zapis w jednej czarnej skrzynce smoleńskiego tupolewa jest inny niż oficjalny.
Fachowcy wyjaśnili, dlaczego jest różnica 1,5 sekundy między zapisem rejestratora oryginalnego i polskiego cyfrowego. Polacy taką stosowali technikę powielania zapisów w czarnych skrzynkach.
I tak będą tzw. eksperci i Macierewicz ględzić od rzeczy przez następne lata. Nie znają się, ale wypowiadają. Wchodzimy w najgorszy okres dla Polski.
Wypadamy z obiegu europejskigo, w którym uchodziliśmy za prymysa. Co stanie się z Unią Europejską? Na pewno nie przepadnie, nie będzie jednak taka, jaka jest obecnie.
Będzie bardziej zintegrowana, Polska pisowska nie ma w niej miejsca. To jest jasne. W tej chwili stan naszego kraju oddał alegorycznie mecz w Lidze Mistrzów między Legią a Borussią Dortmund.
Sparafrazuję Olivera Kahna. Polską rządzi ekipa ogórków. Intelektualnie, fachowo, duchowo – ogórki z europejskiej podrzędności. Zestrachani, jak Duda, spanikowani, jak Szydło, niczego nie potrafiący, jak Kaczyński.
PiS w szybkim tempie zrobił z Polski zapyziałą prowincję. Dobrze streszczają to słowa Janusza Lewandowskiego: „Jeżeli Polska znowu będzie spadała tak nisko, że obrazem dominującym z Polski będą zdjęcia ze stadionu Legii, to my później będziemy przez lata odrabiali tego typu szkody.”
Oby jak najszybciej odrabiać te straty, bo może nie będzie czego odrabiać.
Komentarze