Zbigniew Hołdys – Mój Ruch Oporu
Kilka komentarzy ma marginesie tekstu, który dziś niewątpliwie zrobił furorę.
1.Nie chcę tu narzekać na opozycję, ale Hołdys ma rację co do tego, że opozycja się nie przykłada do swoich obowiązków. Nie twierdzę, że opozycja nie ma ku temu powodów. Po pierwsze do wyborów daleko. Po drugie opozycja nie chce być równie chamska i równie bezczelna jak PiS, bo wyborcy opozycji niekoniecznie to lubią. Po trzecie jako (w dużej mierze) liberałowie rozumieją swój liberalizm jako tolerowanie PiSowskiej chucpy. Po czwarte mają poczucie wyborczej przegranej. Po piąte – jest prawdą, że walka nakręca JarKacza i puszczają mu hamulce, a opozycja wolałaby raczej ograniczenie „szkód społecznych”. Po szóste – mają poczucie, że znaczna część społeczeństwa chciała i chce zmiany. W gruncie rzeczy jakiejkolwiek zmiany.
Niemniej jest to jednak kwestia konsekwencji i wiarygodności. Jak się obiecuje bycie opozycją totalną to należy nią być. Jeżeli ludzie są szykanowani, wyrzucani, opluwani, podsłuchiwani, tracą pracę, tracą dobre imię to opozycja nie ma prawa tego nie widzieć i nie ma prawa milczeć.
2.Pisałem już o tym wcześniej – opozycja musi być zdecydowanie lepiej przygotowana do walki z PiS i komunikacji ze społeczeństwem. Społeczeństwo powinno widzieć i wiedzieć, że opozycja walczy z reżimową władzą, dla dobra społeczeństwa. Hołdys pisze: „opozycja nie ma odpowiedzi, ani utalentowanych mówców-specjalistów od ripost, ani wspaniałych nośnych argumentów, które popłynęłyby samodzielnie w stronę społeczeństwa”.
Ja sam napisałem kilka miesięcy temu: „Należy skończyć z wizytami w mediach nieprzygotowanych polityków opozycji. Jak polityk opozycji udaje się na wywiad w mediach, a zwłaszcza na konfrontację z politykiem reżimowych władz w reżimowych mediach Kurskiego to powinien być perfekcyjnie przygotowany. Żadnego dukania, jąkania, zastanawiania się, improwizowania, bezsensownych pyskówek i biegania po tematach. Najważniejsze – przekaz musi być prosty, spójny, konsekwentnie stosowany”. Wciąż aktualne.
3.Moim zdaniem „kurs na konwalidację” jest właściwym kursem. Tak jak uważa Zbigniew Hołdys. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy nie chcą powrotu ostatnich 8 lat, ale z biegiem czasu ilość ludzi tęskniących za normalnością będzie rosnąć. Dlatego, moim zdaniem, głównym hasłem opozycji powinno być: „odkręcimy tę zmianę”, będzie „DOBRA ODMIANA”. Opozycja powinna deklarować, że likwidowane instytucje będą odtworzone, utworzone przez PiS instytucje będą zaraz po wyborach zlikwidowane, ludzie zwolnieni z pracy zostaną do niej przywróceni, instytucje państwowe zostaną oczyszczone z PiSowskich funkcjonariuszy, a winni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Moim zdaniem należy głosić, że nie tylko ci, którzy bezprawnie zwalniali ludzi ze stanowisk zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, ale także ci, którzy zajęli bezprawnie zwolnione stanowiska (ze względu na współudział).
Zbigniew Hołdys napisał bardzo dobry tekst. Był potrzebny.
Komentarze