Śląskie drogi czyli uśmieszek fachowca

W GW ciekawy artykul. O swietnie zachowanej drodze, pozostalosci z III Rzeszy, ktora od 77 lat jest w formie.
Droga wyglada tak:


(http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,20311703,ta-droga-ma-77-lat-i-nigdy-nie-byla-remontowana-zobaczcie-w.html)

"W polskich warunkach taka droga to prawdziwy skarb. Ulica łącząca wsie Pietna i Brożec w województwie opolskim przetrwała w dobrym stanie kilka pokoleń.

Ma 77 lat i nigdy nie była remontowana. Droga do Brożca przetrwała próbę czasu i wszystko wskazuje na to, że jeszcze długo nie trzeba będzie jej łatać. Zawdzięcza to najprawdopodobniej materiałom, z których została wykonana. "

"Ulica laczaca wsie" oddalone o 3 kilometry...
Przypadkiem znam te droge od pol wieku. Rowerowo i samochodowo.
Nie laczy Brozec (tu urodzil sie abp Nossol) z Pietnia, ale laczy Brozce z powiatowymi Krapkowicami, a konkretniej prowadzi do drogi Pietnia - Zywocice - Krapkowice.
Wiem tez, dlaczego ta droga jest w tak swietnym stanie. To nie doskonale materialy, ale maly ruch i nikle obciazenia Od dziesatkow juz lat caly ruch towarowy i osobowy idzie rownolegla droga Kozle - Stradunia - Krapkowice..

Lubie sytuacje, kiedy ktos mi cos tlumaczy, co wiem lepiej od tego kogos. Kazdy czlowiek ma wtedy na twarzy taki wyrozumialy usmieszek fachowca. I mysl w glowie "nie ucz ojca dzieci robic".