Sprawozdanie z procesu eserów w Gazecie Robotniczej, organie PPS
Sprawozdanie z procesu eserów w Gazecie Robotniczej, organie PPS
Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
1032
BLOG

Czy Jarosław Kaczyński zapowiada procesy pokazowe?

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Polityka Obserwuj notkę 14

Z Gazety Robotniczej, organu Polskiej Partii Socjalistycznej, 1 sierpnia 1922 roku. Dedykuję wszystkim głupkom stawiającym znak równości między polskimi socjalistami a sowieckimi bolszewikami. Polecam lekturę całego numeru dla zrozumienia klimatu tych lat: 

Proces eserów.


Paryski ,,Peupie“ otrzymał depeszę z Finland}!,
że 16»go hm. odbyło się w Moskwie posiedzenia Wcika, na które m Karą chan zażądał i a kna jszy bszego zakończenia procesu eserów, który przeszkadza ro­kowaniom w Hadze i mocno powikłał położenie rzą du sowieckiego zagranicą. Karachan domagał się też konieczności dotrzymywania warunków ugody
berlińskiej.
Po stronie Karachana byli Ryków, Curiupa, Tomski, Kalinin i inni.
Przeciwko Kar, chanowi wystąpił Trocki, żądając zupełnego lekceważenia ugody berlińskiej i fłowodząc, że socjaliści europejscy nie mają żadnego znaczernią i nie mogą wywrzeć wpływu na sfery kapital istyczne, zainteresowane w Rosji i pragnące zrzucić z siebie wszelką opiekę socjalistyczną. Trocki obstawał przy żądaniu wyroku śmierci na Gotza, Timofiewa i Dońsko wo, mającym zapaść na procesie.
Uchwały n'e powzięto wskutek równej ilości głosów po obu stronach.
17*go odbyło się posiedzenie CKRKP (Cemr. Kom. Wyki partji Komun.) z udziałem Wcika i Sownarkomu, Przemawiali Tomki, Trocki, Bucharin, Stalin, Stnidowicz, Ryków i in. Uchwalono:
Liczyć się z mającym zapaść wyrokiem trybunału i przedłożyć go rządowi z żądaniem natychmiastowego wykonania ze względu mogących nastąpić zaburzeń wśród ludności i wojska.
Depesza powyższa, co do której wiarogodiiości „Peuple“ ręczy, dowodzi, że w obozie bolszewickim wziął górę kierunek Trockiego i Bucharina, nie liczący się z nikim prócz rekinów kapitalistycznych,! zainteresowanych w Rosji. Niewymownie cyniczna uchwała, domagająca się natychmiastowego wykonania kary śmierci z rzekomej obawy o gniew ludu (pisal śmy już, jakim tenorem1 i j akim olbrzymimi nakładem kosztów robiono „gniew“ ludu) świadczy; że życie kilku eserów wisi na włosku i że trzeba będzie poruszenia wszelkich sprężyn, by ich uratować.
Co się tyczy przebiegu samego procesu, ciągnącego się już od 6*ciu tygodni, to nie przyniósł on najmniejszego dowodu na poparcie słuszności os**
karżeń bolszewickich. Najważniejsza część oskar­żenia, dotycząca zamachu na Lenina i zabójstwa Włodarskiego i Urlckiego opiera się wyłącznie na
po kazaniach szpiega S em j o no w a * W a 3 i I je w a i jego ■towarzyzski KonopleWoj. Ale w toku badania uiawniły się sprzeczności w zeznaniach obojga i na żądanie oskarżonych sprzeczności te zaprotokułowano. Okazało się też, że zeznania świadków, powerlanych przez oskarżenie, przeczą zeznaniom, i bez te­go wszelkiego znaczenia. Okazało się wreszcie, że punkty oskarżenia o zamachu na Lenina i zabójstwie Wolodarskiego i Urickiego włączono do aktu oskarżenia jedynie na podstawie zeznań Semjenowa
i Kononlewofj i że punktów tych świadkowie na badaniu śledczem nie potwierdzili.

http://www.sbc.org.pl/Content/136503/iv4409-1922-171-0001.pdf

Dość powszechne jest przekonanie, zwłaszcza u ludzi znających historię hasłowo, że terror w Związku Sowieckim rozpoczął się po zabójstwie Kirowa i miał swoją kulminację w fali procesów moskiewskich w latach 30-tych.

Nic bardziej mylnego. Terror pojawił się od pierwszych dni Rewolucji, był metodą sprawowania władzy i można powiedzieć, dominantą życia politycznego aż po śmierć Stalina.

O okolicznościach zwycięskiego przewrotu bolszewickiego napisano biblioteki, nie jest moim zadaniem ani obalanie tez historyków, ani rekapitulacja ustaleń. Warto je jednak w skrócie przypomniec. Partia bolszewicka zorganizowana była na wzór kadrowej organizacji bojowej, skupiającej kilka tysięcy bojowców. Gdy nadszedł sygnał przewrotu była doskonale przygotowana do przejęcia siła władzy. Rząd Tymczasowy nie potrafił rozwiązć, ani zająć stanowiska wobec najważniejszych problemów Rosji - głodu ziemi i zmęczenia wojną. Chwytne hasła, zwłaszcza postulaty radykalnej reformy rolnej i zaspokojenie głodu ziemi na wsi "wsia ziemlia kriestianam" i zakończenia wojny oddały inicjatywę bolszewikom. Opozycja była wewnętrznie skłócona, istniał głeboki podział między zwolennikami powrotu do stosunków przed Rewolucją Lutową a politykami widzącymi konieczność zerwania z Rosją carską i przeprowadzenia głębolkich reform Wojna domowa prowadzona był przez autonomiczne, niezależne armie, które mogły być eliminowane jedna po drugiej.

Jednocześnie bolszewicy przystąpili do radykalnego demontażu państwa prawa - zawieszone zostały kodeksy i działalność sądów. Zamiast praw wydawane były dekrety ad hoc. To wówczas pojawił się, skreślony ręką Lenina pierwowzór osławionego paragrafu 58 sowieckiego kodeksu karnego o zwalczaniu działalności kontrrewolucyjnej, z jego katalogiem opisującym czyny obłożone karą śmierci. Na miejsce sądów powołano trybunały ludowe i żołnierskie posiadające uprawnienia do wydawania wyroków po krótkich posiedzeniach z tytułem (o ile języka prawniczego można tu używać) natychmiastowego wykonania. Nie było procedur odwoławczych, wyroki śmierci wykonywano natychmiast po ogłoszeniu. Trzeba powiedzieć, że opozycja antybolszewicka wykazywała sie równym okrucieństwem i zapałem w szafowaniu wyrokami śmierci. (O systemie prawa dekretowego i trybunałów ludowych można przeczytać tu: SOWIECKIE USTAWODAWSTWO I ORGANY REPRESJI W LATACH 20-30. XX WIEKU)

W krótkim czasie spacyfikowano mieńszewików, partie polityczne rozwiązano. Poważniejszym problemem dla bolszewików było istnienie partii eserów. Eserzy w ostatnich wolnych wyborach, do rozwiązanej przez bolszewików Konstytuanty uzyskali największy odsetek głosów (40%, bolszewicy uzyskali 25%) i ciągle posiadali zarówno struktury jak i poparcie mogące zagrozić bolszewickiemu monopolowi władzy. Sygnałem do rozprawienia się z eserami był nieudany zamach eserki Fani Kapłan na Lenina. Proces eserów odbył sie na osobiste polecenie Lenina i stanowił - ciągle doskonalony - prawzór przyszłych procesów politycznych. Fałszywe oskarżenia, zeznania bolszewickich  agents provocateur (dzisiaj powiedzielibyśmy "kretów") w strukturach partii eserów, pogarda dla faktów, obrona, prowadzona przez Bucharina, działająca wbrew interesom oskarżonych, wszystko zostało doprowadzone do perfekcji w następnych falach procesowych, z kulminacją w procesach moskiewskich i wymuszonymi torturami przyznaniami się do winy i skruchą, koniecznie skruchą oskarżonym tuż przed wykonaniem wyroku śmierci.

Orzeczono, na podstawie fałszywych zeznań, 12 wyroków śmierci. Po naciskiem opinii publicznje nie wykonano ich, ale wszyscy skazańcy padli ofiarą kolejnych fal terroru, gdy zdanie opinii zewnętrznej nie miało juz znaczenia.

Przypominam - pierwszy proces pokazowy odbył się na osobiste polecenie Lenina i stanowił debiut całkiem nowego radzieckiego kodeksu karnego. A teraz mamy coś takiego:

Trzeba bronić polskiej suwerenności i prawa polskiego społeczeństwa do wyboru rządu, który chce w Polsce bardzo dużo zmienić. Bo to jest też w tej chwili kwestionowane. W Polsce ma być tak, jak było, czyli w istocie półoligarchia z ogromną szarą strefą, nieformalny immunitet dla elit, nawet jeśli się dopuszczają przestępstw – weźmy przykład Beaty Sawickiej, przykład Weroniki Marczuk czy choćby dziwną historię w rodzinie Wajdów. Stworzono pewien mechanizm, że powyżej pewnego poziomu obowiązuje immunitet w bardzo czasem drastycznych sprawach. My takiego społeczeństwa nie chcemy. W takich krajach jak Rumunia wzięto się w końcu za walkę z przestępczością i poszedł siedzieć premier, w Brazylii w tej chwili trwa pogrom byłych polityków rządzących i nikt nie mówi, że to jest przeciw demokracji. Gdy my się w Polsce w końcu za to wszystko weźmiemy, a mam nadzieję, że prokuratura zacznie dochodzić do tych różnych spraw, to na pewno będzie krzyk, że to jest prześladowanie opozycji i łamanie demokracji. Powtórzę: nam kwestionuje się suwerenność i prawo do zmiany, naprawy Rzeczypospolitej – podkreśla prezes PiS.

http://dorzeczy.pl/id,8821/nr-22-Bronimy-demokracji.html

Z kogo należy zdjąć ten immunitet, kim są winni i odpowiedzialni i jakie powinny być ruchome cele prokuratury możemy dowiedzieć się z wywiadu Jarosława Kaczyńskiego "Nie cofniemy się ani o krok" dla papierowej Gazety Polskiej. Cytaty pochodzą  z portalu http://300polityka.pl/news/2016/05/24/kaczynski-o-elitach-europejskich-tusku-zjednoczeniu-opozycji-i-rzeplinskim-6-cytatow-z-gp/

— TO, CO DZIŚ CZYNI TRYBUNAŁ ZE SWOIM PREZESEM, TO KPINY Z PRAWA: „To nonsens. Trybunał mógł w pół roku nadrobić zaległości, które ma. A trzeba powiedzieć, iż dotyczą one przede wszystkich skarg obywateli i zapytań sądów, to nie są sprawy, które wiecznie można odkładać na później. W każdym razie mógł się wziąć solidnie do pracy i mniej więcej w czerwcu bez problemu ocenić grudniową nowelizację. Wybrał drogę awanturnictwa i łamania prawa. Nie ma cienia podstaw by jego dzisiejsze działanie tolerować, a czy nie daj Boże uznawać je za obowiązujące. Pan Rzepliński mówi: „ja tej ustawy nie widzę, wobec tego ona nie obowiązuje” – to jest argument w demokratycznym państwie prawa? To, co dziś czyni Trybunał ze swoim prezesem to kpiny z prawa”.

— TUSK I KOPACZ PONOSZĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA PROCEDER INWIGILACJI: „Ta sprawa powinna niewątpliwie być przedmiotem studiów prokuratury. Zwracam jednak uwagę na inny ważny aspekt – stan polskiego sądownictwa. Niestety jest taki, że sympatie polityczne, a z drugiej strony niechęć do pewnych ugrupowań i środowisk, może sprawić, iż nawet najcięższe dowody nie będą miały znaczenia. Przykro to mówić, ale taka jest prawda. Smutna prawda. Jeśli jednak Państwo pytają o odpowiedzialność ówczesnych szefów rządów, to w mojej ocenie ponoszą za te proceder odpowiedzialność. Jestem przekonany, że istnieją dowody potwierdzające przynajmniej ich wiedzę na ten temat, a poza tym zarówno Donald Tusk jak i jego następczyni nie powołali ministra koordynatora służb specjalnych. Sami ponoszą zatem odpowiedzialność za działania służb w czasie swoich rządów”.

Mądremu starczy.

Zobacz galerię zdjęć:

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka