Wczoraj media obiegła smutna wiadomość o śmierci Marii Czubaszek. Informacja dziś pojawiła się również na prawicowych portalach (wpolityce, niezależna), a Czubaszek ulubienicą prawicy nie była. Czyżby to stanowiło powód blokady komentowania artykułów o autorce?
Czy to możliwe, ze zarządzający portalami, na których jak wiadomo bywają głównie prawdziwi Polacy, żarliwi katolicy obawiali się zalewu żółci i hejtu?
To chyba niemożliwe
Komentarze