Slysze wlasnie w radio, ze odwolane z powodu zlej pogody pochody karnawalowe odbeda sie w terminie pozniejszym. Dwa miasta melduja juz, ze pochod bedzie na poczatku marca.
I slusznie, szkoda wlozonej pracy, strojow, wozow, ton cukierkow, no i w ogole straconej uciechy.
Czyli, w Heinsberg bedzie "Alaaf!", a w Düsseldorf "Helau!":
Odwazni juz wczoraj maszerowali. Aachen, Köln, okolica. W Köln zabronione byly konie, planasze, flagi i "duze glowy", wszystko, co mogloby odleciec.
Jest dobrze. I bedzie jeszcze lepiej.
W Düsseldorfie mozna do marca wóz Jacquesa Tilly'ego uzupelnic o ministra Waszczykowskiego. Moze podskakujaca figura, wymachiwujaca groznie rekami.
(638) 544 888