Za pol godzinki w niemieckiej drugiej panstwowej telewizji ZDF poleci "Miasto `44" z malym programem dokumentalnym po filmie.
Jako czlek dociekliwy obejrzalem ten film juz wczesniej w wersji oryginalnej. Po prostu, by wiedziec, w ktorych momentach przyjrzec sie dokladniej obrazom w HD i przysluchac dubbingowi. Jak na przyklad sceny na zalaczonych wyzej kadrach z filmu.
Mlody dowodca wola dzieciaka od garow i pyta, czy jest silnym. Jest. WIdzisz to drzewo? Widze? Wdrap sie wysoko jak tylko umiesz i melduj co widzisz. Chlopaczek sie wdrapuje i po chwili spada zestrzelony przez snajpera. Dowodca patrzy wzrokiem "coz, szkoda".
Pamietam, ze pare lat temu byla u Pani W Berecie wielka dyskusja na temat takiego wysylania na froncie przedszkolakow na smierc. I obowiazkow dowodcow oddzialow i matek tych bajtli. A takoz sensu stawiania pomnikow malego powstanca wzglednie zapedzania dzisiaj przedszkolakow z kwiatami pod pomniki.
Pamietam za Gomulki, ze tez mnie pedzono z wczesnych klas na rozne spedy. A to rocznica Bitwy Pod Mikolinem z 1945, tamze w obecnosci delegacji zolnierzy AC z Brzegu. A to na spotkanie z powstancami na Gorze Sw. Anny. Sensu nie mialo to zadnego. ZADNEGO.
Bitwa Pod Mikolinem dzisiaj zostala skreslona z enycyklopedii jako legenda i fikcja, a powstania slaskie tez juz maja inna historie.
I ostatnie slowo o PW. Na 1. sierpnia zyczylbym sobie wiecej relacji cywilnych mieszkancow Warszawy z tamtych dni. Powstanie moglo sie spokojnie poddac 2. sierpnia, a najpozniej 4. sierpna, bo nie osiagnelo zadnych zaplanowanych celow i stracilo sens wszelaki. Przeciaganie go do 2. pazdziernika, to byla zbrodnia wojenna na cywilach Warszawy. I z tych dni chetnie poczytalbym relacje Warszawiakow, co mysleli we wrzesniu o swoich powstancach.
Wiersze wojenne w wykonaniu Ewy Demarczyk takoz w ZDF:
alternatywnie coroczna wersja z TVP:
(501) 449 449