Pulchny redaktor Sakiewicz w swoim najnowszym felietonie zadaje ważne pytanie:
Ten wybitny znawca rodzimej polityki, który regularnie od 5 lat przewiduje upadek reżimu przy okazji kolejnych “naszych” wiosen/zim/jesieni, od razu udziela myślącym samodzielnie Polakom jasnej odpowiedzi. Partyzant wolnego słowa i prezes smoleńskiego biznesu nie byłby jednak sobą, gdyby nie umieścił w swoim tekście dwóch nieodzownych elementów – peanów na cześć własnych mediów oraz standardowego kazania do wiernych o datki na dzieło odnowy Ojczyzny:
Ten oraz wiele innych przykładów żałosnego żebractwa powodują, że wszelkie publikacje w strefie wolnego słowa powinny w mojej opinii zawierać znacznik…
…obok, lub najlepiej zamiast, obecnie stosowanego, równie żałosnego jak nieustanne prośby o zakupy w sklepiku pana Tomka, chwytu marketingowego: