Teraz można – powołując się na tezę niemieckiego (a więc zewnętrznego) dziennikarza – wprost oskarżyć Donalda Tuska, że zlecił generałowi FSB zamordowanie Lecha Kaczyńskiego. I Jachowicz – a jakże – bez żenady to robi! Patrząc z tej perspektywy, dla pisowskich cyngli, książka Rotha jest naprawdę bezcenna!
No i zaczęło się. Smoleńskie cyngle na maksa zaczynają wykorzystywać książkę Jurgena Rotha. „Potwierdzenie jego (przywoływanego przez Rotha raportu BND o zamachu w Smoleńsku) istnienia groziłoby nieprzewidywalnymi konsekwencjami politycznymi zarówno w Polsce jak i w Niemczech. Rozsypałyby się też w proch kariery polityczne Donalda Tuska i Angeli Merkel.” – pisze na portalu braci Karnowskich nieoceniony Jerzy Jachowicz (http://wpolityce.pl/smolensk/240488-dla-bnd-zaprzeczanie-jest-nie-tylko-rutyna-potwierdzenie-istnienia-dokumentu-rotha-groziloby-nieprzewidywalnymi-konsekwencjami).
Jego konstatacja jest naprawdę genialna i wiele mówiąca. Mówiąca o nieocenionej wartości publikacji Rotha dla obozu Smoleńskiego. Dotąd bowiem można było jedynie sugerować udział Donalda Tuska w mordzie smoleńskim, ale teraz? Sama rozkosz.
Teraz można – powołując się na tezę niemieckiego (a więc zewnętrznego) dziennikarza – wprost oskarżyć Donalda Tuska, że zlecił generałowi FSB zamordowanie Lecha Kaczyńskiego. I Jachowicz – a jakże – bez żenady to robi! Patrząc z tej perspektywy, dla pisowskich cyngli, książka Rotha jest naprawdę bezcenna!
No to utrzymując się w Jachowiczowej poetyce pytam wprost: czy prawdą jest, że PiS zapłacił Jurgenowi Rochowi za jego książkę? I ile za nią zapłacił?
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Poznań 2.0 - najważniejsi w jednym miejscu - bo informacja nie musi być nudna
http://miastopoznaj.pl/
Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl
www.facebook.com/flibicki
