Chciałbym zobaczyć minę mojego syna, gdy mówię, że "sprawę należy poważnie rozważyć", po pytaniu o pozwolenie na pójście do kumpla, a ja mu za chwilę wyjaśniam, że to oznaczało przecież stanowcze "NIE!" i to była oczywista oczywistość i dlaczego dureń nie zrozumiał co mówię.
Pan Duda-kandydat ma dzieci? Niech z nimi spróbuje tak pograć.