Mial byc "premier techniczny". I "gabinet cieni" mial byc.
I "och", i "ach" tez mialo byc.
Pozostalo tylko "och" i "ach" w notkach tutejszych Glinskim wzmozonych PiS-iaczkow.
A moze po prostu "Projekt Glinski" przeszedl plynnie w "Projekt Duda"?
Nie bede kryl ze do napisania tej notki zachecil mnie wpis
http://rosemann.salon24.pl/627756,dramatyczny-koniec-projektu-ewa-kopacz
;-)))