Redaktor Warzecha zapłakał na łamach wpoltyce.pl. Miał prawo, bo i sprawa jest niebagatelna. Otóż redaktora zaatakowali hejterzy. Nienawistnicy ci mieli czelność zwymyślać oświeconego dziennikarza, po tym jak ten w przypływie chrześcijańskiej dobroci nazwał organizatorów i uczestników biegu ulicznego pod egidą WOŚP, aroganckimi sukinsynami.
Lewaccy hejterzy nie zdają sobie sprawy, z tego co zrobili. Są oni tak zafiksowani w swojej lewackości, że nie wiedzą, iż właśnie zastosowali wobec redaktora Warzechy osławiony PRZEMYSŁ POGARDY. Tak, tak ten sam przemysł, którego doświadcza cały PIS, Kościół i patriotyczni dziennikarze.
Pośrednio sprawcami ataku PRZEMYSŁU POGARDY na red. Warzechę są właśnie te aroganckie sukinsyny biegające, aroganckie karły z puszkami i aroganckie sukinsyńskie telewizje to pokazujące, z aroganckim sukinsynem Owsiakiem na czele To one wprawiły redaktora w stan oburzenia i zmusiły do "zaćwierkania".
Na szczęście hejterzy nie odnieśli sukcesu. Nie mogli, skoro to niegorsze sukinsyny od tych z puszkami i serduszkami. Redaktor Warzecha nie złamał się pod naporem faszyzujących internautów i po raz kolejny zapowiedział, że ani on, ani nikt z jego rodziny niigdy WOŚP nie wesprze.
I co aroganckie owsiakowe sukinsyny ? Warto było?