Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
428
BLOG

Radek-gate: nie histeryzujcie

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Polityka Obserwuj notkę 5
Owszem, Sikorski złamał omertę cichej dyplomacji. Faux pas. Żadnych innych strasznych katastrof nie spowodował. Zresztą Cameron dał przykład chlapiąc ozorem w dzień po rozmowie z Tuskiem, nieco do tego konfabulując. O, Sikorski też nieco konfabulował? Widocznie wzorował się na Cameronie i w tym względzie.
Co powiedział - że Putin wyszedł z nieprzyzwoitą propozycją podziału Ukrainy i ówczesny premier propozycję zignorował? Są dwie możliwości.
 
a) Putin rzeczywiście dał do zrozumienia lub otwarcie wyszedł z propozycją. Propozycje tego rodzaju się przyjmuje albo ignoruje. Donald Tusk zignorował, nie ma sprawy. Różne propozycje padają w trakcie rozmów w cztery oczy, niektóre bardziej nawet nieprzyzwoite. Wyobraźmy sobie, że któremuś polskiemu premierowi inny wysoko postawiony polityk proponuje udział w zbrojnej napaści na Afganistan i do tego obrócenie w perzynę Iraku i przywrócenie tych państw do stanu z epoki kamiennej, rozbicie wszelkich struktur społecznych i zamianę jako tako funkcjonujących dyktatur w państwa absolutnego bezprawia. Jako wisienka na torcie udział w wymordowaniu około miliona cywilnych Irakijczyków i destabilizację bardzo wrażliwej równowagi w regionie, z możliwością emergencji insurekcji islamskiej. W nagrodę premier ów otrzyma okazję wspólnego zdjęcia na tle kominka w Owalnym Pokoju. Przecież żaden polski premier by się na taką ofertę nie zgodził, prawda?
 
Niektórzy z komentatorów zarzucają Sikorskiemu i Tuskowi, że nie objawił światu i Polsce tej strasznej prawdy o Putinie. Boszcz, przypuszczam, że codziennie rozmaici politycy w rozmowach dyplomatycznych dowiadują się o sobie rzeczy wręcz potwornych. Następnie wychodzą do fotografów, uśmiechają się ściskając sobie dłonie a wieczorem spotykają się na uroczystym obiedzie. I to jest dobre, bo inaczej Tusk z Sikorskim natychmiast powinni byli zerwać stosunki dyplomatyczne z Rosją i ewentualnie wypowiedzieć jej wojnę. Ja bym jednak wojny nie chciał.
 
Niektórzy więc oburzają się na nieszczerość polityków, którzy wypijają te koktajle. Nie potrafię dokładnie zacytować, ale kilku z komentatorów uskarżało się, że z tą potworną wiedzą o wrednym charakterze Putina, Polska prowadziła handel i załatwiała różne interesy.z Rosją a Tusk podawał rękę Putinowi, zamiast mu ją odgryźć.
 
b) Sikorski sobie tę anegdotę zmyślił. Takie właśnie bywają anegdoty panów Jowialskich, lekko zmyślone, ale warte opowiedzenia, bo przecież jak mówią Żydzi se non è vero, è ben trovato. No i? Nie jest żadną tajemnicą, że Sikorski za Putinem i Rosją nie przepada. To pierwsze rozumiem, drugi resentyment jest ze szkodą dla Polski i Polaków. Donald Tusk zdementował, ale przecież to nic nie znaczy, takie informacje dementuje sie rutynowo, między jednym kęsem brukselskiej frytki a drugim.
 
Odmowa rozmowy z dziennikarzami była trochę poważniejsza, powinien był się dać przemaglować, należało mu się. Nie radzi sobie z prasą? O, to szkoda, mógł się nauczyć.
 
Reakcje histeryczne
 
Czytam wstrząsające tytuły zaludniające stronę główną S24 i łapię się za głowę. Czego tam nie. Zresztą, co ja będę konfabulował, daję zrzut ekranu.
 
Tylko dla wybitnych analityków ta prawdziwa czy zmyśłona propozycja Putina stała się podpałką pod olbrzymi kocioł zupy na kołku od kiełbasy. Ja rozumiem dziennikarzy prasy papierowej w internetach. Oni aż hiperwentylują hiperbolizując to nieznaczne wydarzenie. Nareszcie coś, co da się dać na top zamiast ciągle tych samych kawałków o wywiadzie Nergala u Olejnik. Olejnik nie wiedziała kto zacz Nergal, Nergal nie bardzo orientował się kim jest Olejnik: 0-0. Nic dziwnego, że dziennikarze egzagerują się niczym nastolatki: A wiesz, co on mi dzisiaj powiedział...
 
Ale najtęższe pióra S24 też nie chcą pozostać w tyle, Rosemann, Rybitzky, Wszołek i Świrski. Snują teorie, co jedna bardziej podnosząca włosy na głowie, tworzą dziesięciopiętrowe spiski. Jak to Sikorski wbił nóż w brzuch Tuskowi. Niby jak?, noale na czym ta zemsta na Tusku miałaby polegać? Chyba że zemsta na samym sobie. Bo w MSZ to Radek już sobie nie poministruje, co szkoda. Jak Sikorski, jak Kopacz, jak Tusk... ale wiecie co, ograniczyłem się tylko do czytania tytułów i leadów. Nic mnie nie zanęciło, poza jednym króciutkim wpisem o tym, jak Jarosław Kaczyński wezwał Sejm do zdymisjonowania Radosłąwa Sikorskiego. Nawet pozwoliłem sobie ów wpis skomentować następującymi słowy: Se może, co jest, moim zdaniem, bardzo udaną trawestacją konstatacji Ewy Kopacz, że jak Jarosław Kaczyński wygra wybory to będzie mianował i dymisjonował. Przyznacie, że słowa Ewy Kopacz mają jedną podstawową wadę - za długie na zacytowanie na twitterze z komentarzem własnym. Polityk powinien jednak dbać o cytowalność. Radek Sikorski zadbał.
 
I jeszcze jedno. Ostatnio przez prasę i twitter przetoczyła się dyskusja o stosowności autoryzowania wywiadów prasowych. No więc moje zdanie jest następujące: Se może żadać autoryzowania. Możecie mnie cytować.

Zobacz galerię zdjęć:

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka