Z nowym rzadem w Polsce zajalem sie jablkami w ogrodku. Jedno drzewo ca 20-letnie. Renety Bismarcka - owoce jak male dynie. Jest tego tyle, jakby embargo jakies bylo. Dwa centnary jablek. Oczywista co czwarte pojdzie na pasze, bo ma goscia w srodku, ale i tak zniwo jak jeszcze nigdy.
Nowy rzad jak stary. Tylko drobne korektury. Jedyne ciekawe, to ten Grzegorz Schetyna zamiast Radoslawa Sikorskiego.
Po kiego, mysle. Az zajrzalem pod ich zyciorysy.
Rowiesnicy, obaj 51 lat, i obaj robili to samo w polityce. Schetyna do 2011 jak marszalek sejmu zjezdzil caly swiat. Teraz sie zamienili. Czyli z tymi jezykami nie moze byc tak zle. Schetyna moze znac jezyk slaski, bo urodzil sie w Opolu.
Sikorski na pewno sie nie zgodzil byc marszalkiem do 2015, ale takoz i cala nastepna kadencje. To zmienia moj "plan Tuska na nastepne 30 lat". To Sikorski zostanie w latach 2020-2030 prezydentem RP.
Dla zagranicy zachodniej pewnym problemem bedzie wymowa imienia "Grzegorz" na miejsce "Radek". No i Schetyna ma spalone we Wloszech.
Co do pozostalych zmian - nie moge patrzec na wiecznie usmiechnietego Grabarczyka i nie moge zrozumiec tej bardzo katolickiej kobiety, ktora bedzie rzadzic milicja.
Muykalistycznosc bez tematu:
338 833
Komentarze