Na skutek obcowania z awangardą intelektualną zgromadzoną w S24 a i poniekąd na twitterze co rusz to trafiam do mrocznych i niebezpiecznych zakątków polskiego internetu, któych istnienia sam z siebie nigdy bym nie podejrzewał.
Oto skierowano mnie do portalu o nazwie wPolityce (ostrożnie, moje palce, nie popełnijcie czeskiego błędu). Jak nazwa portalu wskazuje jest to miejsce gdzie seksualnie sfrustrowana czternastoletnia gimbaza eksploruje i na widok publiczny wystawia swoje obsesje i niezrealizowane żądze. Chyba, że nazwa portalu jest przykrywką dla innego rodzaju działalności i zaufani czytelnicy portalu wPolityce doskonale wiedzą, że znajdą tu to, czego poszukują - najświeższych informacji o mężczyznach z biustem i kobietach z penisem.
http://wpolityce.pl/lifestyle/204248-kobieta-z-przyrodzeniem-na-plakacie-w-srodku-miasta-dla-austriackiej-prokuratury-to-nic-zlego
Innym dusznym od tłumionych homoseksualnych pożądań miejscem jest portal poświęcony fronda.pl. W parnej atmosferze parzy się ponure porno podawane złaknionym pokarmu duchowego polskim katolikom, trawionym trwałym trupio-turpistycznym ogniem tajonego wyuzdania, które usycić może jedynie piekielny, natarty płonącą siarką felieton Tomasza Torquemady Terlikowskiego.
Niegorszy jest rzecznik kurii warszawsko-praskiej (lub odwrotnie) Mateusz Dzieduszycki. Gdy nie oddaje się radosnemu rytuałowi wypędzania Szatana z Kościoła (czy wiedzieliście, że ks. Wojciech Lemański ma na drugie Belzebub? To z absolutnie pewnego źródła) oddaje się snom na jawie o młodo umierających homo efebach. Wydawało się wam, że powołaniem Kościóła Katolickiego jest modlitwa, dbałość o zbawienie i krzewienie miłości bliźniego? Chyba was pogięło.
